Śmieszne powiedzonka/sytuacje naszych bąbli

Nie znalazłam takiego wątku.Jeśli już taki istnieje to przepraszam.
Dzieciaki mają pełno jakiś takich tekstów które nas powalają,podzielmy się nimi tu.
Kto zacznie?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Śmieszne powiedzonka/sytuacje naszych bąbli

  1. Mój podczas wizyty u nowej pani logopedy…
    Dostał 2 książeczki z obrazkami bo pani chciała usłyszeć jak mówi,no to kartkują książeczkę z obrazkami
    piłka-ka
    auto-auko
    pies-ha ha
    krowa-milczy
    kot-mua mua
    koń-ichaaaa ale tak jak koń
    no to panią to rozśmieszyło,po chwili młody śmiał się z niej 😉 i tak w kółko ona zamilkła młody pękał ze śmiechu
    no to kaczka-kfa kfa
    kura-kfa kfa
    Pani L -kura robi koko
    syn-nie kfa kfa
    orzeł-Pani L :a ja nie wiem jak robi ten ptaszek
    na to mój-kfa kfa
    wróciła do krowy-mój milczy
    Pani L zrobiła muuuu a młody zaczął się z niej lać
    no to owca-Pani L zrobiła meee a młody zaczął się z niej lać
    pod koniec książeczki Pani usiadła i mnie o coś pytała,podchodzi syn do jej biurka i pokazuje orła stukając palcem mówi “kfa kfa”

    Co do spania-to ostatnio małemu zachciało się towarzystwa obojga rodzicó u siebie w łóżku,najszybciej nam wychodzi to usypianie gdy udajemy że śpimy. No to mały znalazł taktykę mnie całował po łokciu co mnie śmieszyło,a tacie otwarł oczy i powiedział “OJCZE” po czym tatuś zaczął się śmiać a mały na to “noooo”

    No i coś intymnego 😛 jak syn się uderzy to mój pocałunek działa jak coś przeciwbólowego 😉 więc jak się stuknie kolanem,łokciem… buziak pomaga,ostatnio młody uderzył się w… i chciał bym go tam pocałowała i łaził za mną ciągle “mama ała”…

    • Tłumaczę Juli, że nie może brać małych rzeczy do buzi. Witek dodaje swoje trzy grosze:
      – i pójdziesz do szpitala do obcinania brzucha.

      Przedszkolaki urzędują u Julki w pokoju.Witek chce pomóc przy czymś Juli, a ta głośno protestuje a Witek umoralnia:
      – dobrze jak sobie życzysz…

      – A co to będzie., herbata?- Jula
      – tak a co chcesz?-ja, wskazuję małżona i mówię:
      – to powiedz tacie co chcesz.
      – co chcesz?-Jula
      Zaczynamy się śmiać i jej tłumaczę
      – nie to ty powiedz co ty chcesz.
      – no co ty chcesz- Jula

      – Mamo weszłaś w wodę- jula
      – tak?- oglądam się i pytam- a skąd ta woda?
      – z krokodylowego jeziora, z książki- Jula
      Musiałam mieć bardzo głupią minę bo ton mojego dziecka był tak poważny…

      • Przed kilkoma minutami dałam maluchom karę na bajki, za niesłuchanie się krzyczą:
        Ciocia nie proszę!Już nie będziemy!Mamo plosę już będziemy grzeczni
        A ja stanowczo Nie.
        Na co Julka:
        mamo!!!!!!Bo się powiesę!

        Ja do J.:
        – Jula posprzątaj buty.
        – Nie dokucaj mnie!- Jula

        • Zamieszczone przez mamis
          Przed kilkoma minutami dałam maluchom karę na bajki, za niesłuchanie się krzyczą:
          Ciocia nie proszę!Już nie będziemy!Mamo plosę już będziemy grzeczni
          A ja stanowczo Nie.
          Na co Julka:
          mamo!!!!!!Bo się powiesę!

          Ja do J.:
          - Jula posprzątaj buty.
          – Nie dokucaj mnie!- Jula

          • Moja córcia jeszcze nie mówi, ale przypomniała mi się historia znajomej.
            Otóż wtedy zostawiła swoją 3letnia córeczkę na nocniku i “poleciała” na dół po coś do kuchni… Zdążyła zejść po schodach i słyszy przeraźliwy krzyk:
            – Maaaamooooo, maaaaamoooooo….
            Znajoma w strachu, obróciła się na pięcie i biegiem na góre…
            Wlatuje do pokoju, Mała nadal siedzi na nocniku…
            – Co się stało Kochanie??!!
            – Nic Mamusiu, chciałam Ci tylko powiedzieć, że baaardzo Cię kocham…:Kocham:

            I jak tu nie żyć dla takich chwil… 😮

            • Ale słodko.:Kocham:
              U nas to było tak. Siedzę piszę tutaj na forum jula się kladzie na moim ramieniu ja do niej:
              -Julciu przeszkadzasz mi.
              -Nie nie przeszkadzam
              -A co chciałaś?
              -Powiedzieć że cie kocham

              • I jeszcze jedno. Sytuacja z roku… 2002.. moje rodzeństwo – bliźniaki mieli wtedy 3lata..
                Na Wigilię za Św. Mikołaja przebrała się siostra mamy…
                Całą wizytę |Mikołaja bliźniaki ani nie mrugnęły oczyma, ani się nie odezwały… całe w strachu..
                Patryk dostał garaż do samochodów…
                Po zabawie mama do Patryka:
                – To może zaniesiesz garaż do swojego pokoju?
                – ciocia Kazia nie mogła go unieść a ty dasz rade??!! – odpowiedziała Weronika

                byliśmy upłakani ze śmiechu…

                • To i ja sie podziele tekstami moich panów

                  O:mamo, a Puba ( Kuba ) mowi do ciebie gluba?
                  Ja: no mówi.
                  O: A ty jestes gluba?
                  Ja: chyba nie
                  O nie maltw sie juz, ja i tak ciebie chochał(kocham ) nawet jak jestes taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaka gluba 🙂

                  dzien przed walentynkami

                  F:mamo, muse narysowac poctówke dla Maji
                  Ja: to narysuj
                  F: ale mi daj kartke
                  JA: szukam..

                  • rozmowa z przed parunastu dni :

                    Oskar: mamo a Kuba mowił do ciebie gluba?
                    ja: no mowił
                    O: a to bzytko cy ladno?
                    ja: brzydko
                    O: nie maltw sie ja i tak ciebie chochał baldzo
                    🙂

                    dzien przed walentynkami

                    Filip: mamo, muse narysowac poctówke dla mai
                    ja: to narysuj
                    F: ale niemam kartki
                    ja: masz

                    F narysował, pokolorował, podpisał i

                    F: daj mi te zołte swiecące
                    ja: co?
                    F no z palca…. pierscionek.
                    ja:który?
                    F: no zółty
                    Ja: po co?
                    F: bo dziewcyny lubią zółte swiecące, dla Mai dam.

                    padlam wtedy…
                    🙂
                    skopiowane z poprzednich wątrków 😀 w celu przypomnienia hyhy

                    rozmowa z przed 10 lat mego brata z mamą.. a potem.. dwuch braci.

                    Mateusz:mamo? czemu krowa ma cycki miedzy nogami a ty miedzy rekami?
                    mama: bo tak juz jest..
                    mateusz:mamo a ty mialas cycki miedzy nogami?
                    mama: nie
                    mateusz: to czemu ci dzisiaj krew tam leciala?

                    MAma akurat okres miala i Maeusz musial podejzec ją w wc

                    mama: dziewczynom czasami leci krew miedzy nogami

                    mateusz poszedł do swego brata blizniaka, rzucił sie na łozko..i smutnym glosem mowi do Michala
                    “wiesz Misiek?Ja juz wiem czemu mama ma tak wysoko te cycki. Jej musieli wyciąc i wszyc wyzej, teraz jej krew leci, ale sie zagoi.. i majtac sie jej nie bedą taka jak krowom u wujka jak chodzą”

                    mama sie poplakala ze smiechu.

                    rozmowa moja i 5-letniego wowczas Mateusza ( brat moj )

                    M:Renata a kto to jest k.urwa?
                    ja: (oczy z orbit najpierw..bo to dziecko nie przeklina niby..) yyyy taka pani co na ulicy pracuje..

                    nastepny dzien.. MAteusz wraca z p-la z mamą i Michalem i widzi panie zamiatające chodniki, ulice i mowie
                    “Mamo patrz to są k.urwy”
                    mama: coooo????
                    M:No Renata mi powiedziala ze panie pracujące na drodze to k.urwy

                    jak mama wrocila do domu..i dala mi reprymende.. to mialam ochote ubić brata.. ale chcialabym widziec wtedy reakcje rodzicielki mej jak szybko stamtąd odchodzila..

                    • dawno temu..

                      w poczekalni do lekarza ( czekam ja a dzieci me towarzysko), kolejka ogromna przed nami dwie osoby ( dwuch chlopakow ok 20 lat )

                      F:mamooooo dlugo jeszcze?
                      ja: tak
                      F: a czeeeeemu??
                      ja: bo lekarza jeszcze niema
                      F: to niech tato po niego jedzie
                      Ja: tato niewie gdzie lekarz mieszka
                      F: to niech zadzwoni i zapyta
                      ja: tato niema numeru do lekarza
                      F:ale ty masz..
                      Ja: niemam ( i tu sklamalam )
                      F:mamooooo dluuugo jeszcze??
                      Ja:filip..dwie osoby przed nami są, musimy czekac na swoją kolej..
                      F: ( odwraca sie do chlopka przedemną ) wpusci nas pan w kolejke, bo my z dzieckiem jestesmy? i pokazuje na Oskara

                      🙂

                      poczekalni ciąg dalszy.. siedze dalej w kolejce.. i jakiś tam facet ( czyt. 20-25 lat ) zagaduje Oskara

                      -dasz czesc?
                      O-Niee..
                      – no daj czesc
                      O- yyyy nieeee
                      – A jak masz na imie?
                      O- Ajoł
                      -jak?
                      O- AAAAJJJJOOOOŁ! ( i tu zaczął wolniej mowić i wyrazniej zeby przekaz lepszy był )
                      -A ile masz lat?
                      O- detenć ( dziesięc ) -i pokazał dwie rączki paluszków..

                      wszyscy co slyszeli rykneli smiechem..
                      🙂

                      jakis czas temu rozmowa z ponad dwuletnim Oskarem
                      ja: powiedz pajac
                      O:PAjać
                      ja: osioł
                      O: ocioł
                      Ja: łoś
                      O:tato
                      😀

                      Oskar lezy na kanapie i ogląda tv,wokoł zabawki porozwalane
                      Ł: oskar posprzataj zabawki
                      O: zaraz
                      Ł: nie zaraz, teraz
                      O: ale ja nie moge
                      Ł: mozesz
                      O: nie mkoge bajke oglądam
                      Ł: to popros Filipa
                      O:Filip pobielaj zabawki bo zalas je wywale do smieci!

                      😀

                      Ja: Filip pozbieraj samochody
                      F: sie robi młoda damo

                      • akcja w lazience. Ja na sedesie, czynnosc wiadoma, O podgląda

                        Ja: zamknij drzwi i nie podglądaj mamy
                        O: nie podglądam
                        Ja: to co robisz
                        O: patsie siobie, nie moge??

                        O zobaczyl jakiś czas temu ze mama nie ma siusiaka i zaczely sie pytania najczesciej w miejscach publicznych i tak ktoregoś pieknego dnia bedąc w Auchanie musialam do lazienki. a Bylam tylko z Oskarem, wiec go wzielam ze sobą

                        O: A co ty jobiś?
                        Ja;siku
                        O: a gdzie twoj siusiak?
                        Ja: niemam
                        O:ulwało ci?
                        z takim przejeciem w oczach pytał, ze myslalm ze nie przestane sie smiac.

                        i raz rozmowa Oskara z moją siostrą w sklepie pelnym ludzi

                        O: ciocia a ty mas cycki?
                        M:mam
                        O:ahaaaa, moja mama tes ale ma male…

                        i tu chcialam dodac ze niemam malych

                        O: mamo, mas jakies ciastka?
                        Ja: niemam
                        O: to kup
                        Ja. niemam pieniedzy
                        O: ale ja mam 🙂
                        i biegnie po moj portfel wyciąga kilka monet i wrecza mi z usmiecham 🙂

                        • Jakiś czas temu w Kościele (maleńka kapliczka). Ksiądz rozdaje komunie, Wiki z ciekawością słucha i obserwuje po czym odwraca się do taty i na całą kaplicę.
                          – tatusiu ja też chcę ciasteczko Chrystusa

                          Opowiadam Wiktorii, że w przedszkolu się leżakuje i mówię pokaż mamusi jak ty będziesz leżakowała w przedszkolu. Wiki ładnie położyła się na dywanie po czym wstaje i mówi
                          – pokaż jak ty leżakujesz w pracy

                            • dzisiaj na placu zabaw.. Maja buja sie na bujawce.
                              Podchodzi do nas jej ciocia i zaczynamy rozmawiac o przedszkolu.
                              Ciocia: co Majunia pojdziesz do przedszkola?
                              Maja: nie mam ciasu, Maja buja, widziś ciocia???

                              Maja nadal sie buja:
                              Ja: -kochasz mame?
                              Maja:-nie… Maja kocha bujac, wieś?

                              • te dzieci to mają teksty

                                  • padłam dziewczyny padłam

                                    Olek mnie rozwalił w sylwestra
                                    generalnie wie,że on ma peniska dziewczynki mają cipcię
                                    przewijam siostrzenicę Oli zaciekawiony kuca obok mnie zerka na Łucję i pyta z poważną miną “mamuś dlaczego ciocia Karolina wyrwała Łucji peniska?????”

                                    inna sytuacja
                                    “Mamusiu ja mieszkałem tu w Twoim brzuszku?????” ja mu mówię,że tak
                                    a on z powagą “To Ty mnie zjadłaś?????”

                                    mały cwaniaczek nie wiem skąd ten tekst wziął za każdym razem jak go o coś pytam a on nie zna odpowiedzi mówi “Mamuś nie mam zielonego pojęcia…. A Ty masz pojęcie????”

                                    • Zamieszczone przez wiola
                                      Jakiś czas temu w Kościele (maleńka kapliczka). Ksiądz rozdaje komunie, Wiki z ciekawością słucha i obserwuje po czym odwraca się do taty i na całą kaplicę.
                                      – tatusiu ja też chcę ciasteczko Chrystusa

                                      Opowiadam Wiktorii, że w przedszkolu się leżakuje i mówię pokaż mamusi jak ty będziesz leżakowała w przedszkolu. Wiki ładnie położyła się na dywanie po czym wstaje i mówi

                                      – pokaż jak ty leżakujesz w pracy

                                      • jadę samochodem z moim 6 letnim bratankiem Pawełkiem

                                        P: miałem dziś fajny sen!
                                        Ja: Taak? Jaki?
                                        P: śniło mi się że ścigałem się z kurczakami i indykiem!

                                        • Michałek lat 8 był na sankach z babcią. Jak wracali pokłócili się o wycieranie butów – babcia uważała że za słabo wytarł, on, że wystarczająco. Babcia poszła rozeźlona do domu a on wchodzi do mieszkania z grobową miną i mówi: no musiała, musiała się pokłócić!

                                          😉

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Śmieszne powiedzonka/sytuacje naszych bąbli

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general