smoczek w buzi rodziców – paskudne
Gdzie się nie obejrzę w świecie smoczkowych niemowlaków ich rodzice trzymają smoczki w swoich ustach. Mnie to po prostu obrzydza. Nie zjem po kimś jedzenia i nie chcę żeby moje dziecko ssało smok z moją śliną a przy okazji może z moimi zarazkami. Jestem u lakarza – rodzice “dezynfekują” smoczki swoich pociech przed podaniem im. Jestem na spacerze – matki nie mając gdzie położyć smoka biorą go do swoich ust.
Czy Wy też macie takie odczucia?
A może matki trzymające od czasu do czasu smoka w swoich ustach wytłumaczą mi po co to robią.
Pozdrawiam
Iza
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Cechy dramatu szekspirowskiego. Czym charakteryzują się utwory Szekspira? Ta wiedza przyda się na maturze
Matura międzynarodowa 2024 wystartowała. Uczniowie tych szkół są już po egzaminie z polskiego. Kiedy napiszą pozostałe?
5 pomysłów na prezent na dzień dziecka od EMPIKu
CKE matura 2024. Centralna Komisja Egzaminacyjna to nie Sąd Ostateczny. W jaki sposób można odwołać się od wyniku?
Matura 2024 przecieki. Te zadania na pewno pojawią się na egzaminie!
- Rodzice.pl
- Forum
- NASZE DZIECI
- Noworodek, niemowlę
- smoczek w buzi rodziców – paskudne
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
107 odpowiedzi na pytanie: smoczek w buzi rodziców – paskudne
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
Odruchowo… Lubię go gryźć… Może przypominają mi się czasy błogiego niemowlęctwa… Chyba ja więcej ciągnę tego smoczka niż ona. Na swoją obronę mam, że Aśka rzadko trzyma smoka i z reguły jak mam go jej oddać to wcześniej umyję.
A prawdę powiedziawszy to miałam teorie, że dziecka nie należy całować, lizać paluszków, brać do buzi smoczka, bo próchnica, zarazki itd. Przeszło mi trochę jak moja bezsmoczkowa córka nauczyła się zasypiać leżąc przy mnie i zamiast ssać smoczka dawała mi swoje paluszki do possania. Jak nie może zasąć to potrafi mi wpakować do buzi obie dłonie. Jak wyciągam to jest wrzask, albo pakuje mi palce do nosa. To ja już wolę do buzi… Oczywiście jak zaśnie to nie lecę do łazienki i nie myję jej łapek, tylko ryzykuję, że zaraz z tą moją śliną i zarazkami wsadzi je sobie do buzi (błeee, ale paskudztwo).
Pozdrawiam,
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
Jak Dorota była na etapie smoka i jakimś cudem spadł na podłogę, to nie widziałam nic złego w wynuplaniu go, nie uważam tej czynnosci za paskudną czy obrzydliwą.
Dorocie nic nie było po tym. Jeśli będę miała kolejne dziecko, to z pewnością też tak będę robiła. Nie jestem ani trędowata, ani nic innego mi nie jest, a mała jakoś się nie buntowała
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
A co zrobisz jak Twoje dziecko podrosnie i samo bedzie Ci wpychalo smoka do buziaka? Ono nie widzi w tym nic zlego, bo przeciez samo ssie smoka… Poza tym ja sie nie brzydze zjesc po moim dziecku i jak narazie dziala to w dwie strony.
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
To chyba żadna zbrodnia Mnie osobiście to nie przeszkadza choć pewnie jest to kwestia osobistych odczuć. Mojemu dziecku też to nie przeszkadza (choć smoka nie używałysmy prawie w ogóle) – przecież traktuje siebie i mamę jako jedną całość.
Julia i Laura (15.09.2003)
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
no właśnie….Albo jak smoczek upadnie w parku na ziemię i nie będzie jak go umyć. To ja już wolę jak zliże moje bakterie niz brud z ziemi….
Monika & Nina 19.11.2003
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
Je też tego nie lubię! Nigdy nie oblizywałam żadnych rzeczy Oli i nie pozwalałam innym brać jej paluszków do buzi (sama też nie brałam). Pomyślałam sobie jakby to było jakbym dała moje palce do polizania kilku osobom, a później miałabym sama wziąść je do buzi…bleeeee…
Ola co prawda nie chciała za bardzo smoczka, ale jak już go miała to był na plastikowym “łańcuszku” żeby nie spadł na ziemię, albo miałam zapasowy w torbie. Uważam, że nie powinno się dawać naszych zarazków dzieciom, bo wiele z nich jest naprawdę groźna i to nie jest tylko moja opinia, ale i opinia wielu naukowców. A przede wszystkim to niehigieniczne jest…
Nie jestem co prawda za sterylnym wychowywaniem dzieci, ale tego akurat nie trawię.
[Zobacz stronę]
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
Ja też nigdy nie oblizywałam smoczka Adasia,i nie wyobrażam sobie tego robić..to nie kwestia obrzydzenia a higieny..jeśli mi smoczek upadnie,a nie ma go gdzie umyć,to wogóle nie daje.. Aż znajde miejsce gdzie moge go opłukać..
Swoją drogą Iza,czemu nas opuściłaś..tyle razy już zapraszałyśmy Cię na nasz wątek,ale widocznie nie masz ochoty już z nami gadać..
Gdybyś zmieniła zdanie,to zapraszam :
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
fakt! Ohydne… niehigieniczne, niebezpieczne.
[obrazek] [Zobacz stronę]“><img src=”https://lilypie.com/baby1/051014/2/15/1/
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
A nie pomyślałaś o własnych bakteriach, które dla dziecka wcale nie są bezpieczniejsze, niż te z ziemi? Już lepiej wcale nie dawać, albo mieć drugi!
[obrazek] [Zobacz stronę]“><img src=”https://lilypie.com/baby1/051014/2/15/1/
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
Nie widzę w tym nic złego choć nie robię tego często, jedynie czego nie popieram jak mama pali papierosa lub drinkuje a za chwilkę mulda smoka w swojej buzce.
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
Nie zgodze się i te i te bakterie są grożne. Mam kolezankę która chowa dzieci w sterylnych warunkach kiedykolwiek te dzieci wyjdą na dwór to zawsze są chore zresztą one praktycznie cały czas są chore juz lekarz jej powiedział aby nie przesadzała z czystośią wiec chyba nie zaszkodzi naszym dzicią troszkę bakteri
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
blee. ja też tego nigdy nie robiłam. kidy jestem w domu to po prostu go myje a na spacerze to staram sie przymocowac do łancuszka żeby nie spadl..
też sadze ze trzymanie w buzi dzieciecego smoczka to niehigieniczne i niebezpieczne.
Edycia25 i Klaudia:
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
zdaje sobie sprawe ze przenosze swoje bakterie w ten sposob na dziecko ale jak dziecie zzera z podlogi smieci, wylizuje buty itp i nic jej nie jest to od tego tez jej nie bedzie. calujemy sie w usta, jemy z tego samego talerza itd, itp. nie widze w tym nic obrzydliwego. nie caluje jej jedynie po papierosie….
zastanawia mnie jedno. skoro tak bardzo cie brzydzi taka “wymiana sliny” to jak sie calujesz z mezem?
Ania i Oliwka
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
🙂 Dzieci sa kochane i uwielbiaja obalac wszystkie nasze teorie wychowawcze:)
ELik i Antek 15 mies
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
Dokładnie tak samo pomyślałam po przeczytaniu… A szczególnie trafiła mi do przekonania kwestia:’ skoro tak bardzo cie brzydzi taka “wymiana sliny” to jak sie calujesz z mezem? ‘
Chociaż…ja nigdy nie myślałam pozytywnie o oblizywaniu smoczka, jakoś nie wydawało mi się to higieniczne. No ale przy moich cycomaniaczych dzieciach nie miałam po temu za wiele okazji… A potem usłyszałam o “dziedziczeniu próchnicy”
Magda+Iga(9) i Filip(6)
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
W pelni popieram Twoje zdanie. Dla mnie to obrzydliwe i nieodpowiedzialne zachowanie rodziców, ktorzy nie zdaja sobie chyba sprawy, że w ten sposob przenoszą się do buzi maluszka rożne niebezpieczne bakterie i zarazki, bo nie można przecież porownywać flory bakteryjnej malego dziecka z florą bakteryjną dorosłego-bo to bezsens.
pozdrawiam
Sophie27
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
nie to żebym sie czepaiła ale na zdjeciu wyraźnie widzę że mieszasz florę bakteryjną dziecka i dorosłego. No chyba że wysterylizowałaś pierś przed podaniem?
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
Dziwne, że widzisz coś takiego “gdzie się nie obejrzysz”, bo ja nigdy nie widzialam takiej sytuacji.
Nie zdarzylo mi się jeszcze wziąć smoka dziecka do buzi, nawet gdy smok upadl w błoto czy piach. Po prostu czyszczę na ile moge i jeśli jest potrzeba smok ląduje w buzi dziecka.
Nie wiem, czy mnie obrzydza branie smoczkow do buzi rodzicow, bo jak już pisałam, nie bylam nigdy świadkiem takiej sytuacji.
Ale tak sobie myślę – o wiele bardziej obrzydzają mnie inne rzeczy w buzi rodzicow niż smoczek. Ale to już nie ten temat…
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
Moje starsze dziecko wpychalo mi smoka do buzi, ale jakoś nigdy nie mogłam się przemoc. Tak lawirowalam, żeby jednak tego smoka do buzi nie wziąć.
I wcale nie brzydzę się jeść po dzieciach. One po mnie nie jedzą 😉
Re: smoczek w buzi rodziców – paskudne
Hahaha podobał mi się twój post 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: smoczek w buzi rodziców – paskudne