Smoczki- za czy przeciw?

Od jakiegoś czasu kłóce się z moją siostrą odnośnie smoczków. Nie wiem, mi sie wydaje ze to jak z masłem. Jedni mowia ze zdrowe inni ze szkodzi. I jak tu sie ogarnac. Co jest takiego zlego w smoczkach? Sama jak bylam mala uzywalam smoczka i ani nie mam wady zgryzu ani traumy. Jakie macie zdanie?

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Smoczki- za czy przeciw?

  1. moja córka smokowa, jeszcze do przedszkola na drzemkę (2,5 roku) brała smoka.
    używała go od niemowlęctwa tylko do spania.

    byłam zadowolona ze współpracy ze smoczkiem 😀

    potem smok zniknął jakoś niepostrzeżenie, bez wielkiej walki.

    • moja dwójka smoczkowa.
      starsza butelkowa i pasjonatka smoczka, od roku korzystała z niego do usypiania, odstawiona około 3 roku życia.
      Młody nie chciał, ale ponieważ non stop na cycu wisiał, a ja starszym dzieckiem też się zająć musiałam więc smoka wtykałam. Po roku tylko do spania, obecnie odsmoczony.
      Oboje rozstali się bez wiekszych spazmów.

      • Zamieszczone przez solaris
        KAJTO bezsmoczkowy. Ale są dzieci z silnym odruchem ssania. Czasmi chyba warto dać tego smoka, ale z umiarem. Bardzo nie lubię, jak duże dzieci siedzą w wózkach ze smokami. Potem oduczać smoka. NIE….

        mnie też rażą duże dzieci ze smokami w buziach, zwłaszcza na placach zabaw

        Zamieszczone przez garstka
        a co Ciebie to za przeproszeniem obchodzi? o Ty masz tu do lubienia bądź nie?

        sorki ale nie bardzo rozumiem powód tego ataku, gdyby sobie człowiek miał dać na wstrzymanie ” a co ja tu mam do lubienia” to by połowa postów na forum nie powstała 😉 wszyscy lubimy sobie pogadać o tym co nam się podoba, co nas razi, oburza itp

        Zamieszczone przez Anna1975
        Niestety ja mam troszke wypaczony poglad na ten temat, poniewaz tyle osob ile dawalo smoczek dziecku mowilo: mam wreszcie troche spokoju, wreszcie sie zamknal. Noz psia krew jak to slysze to mnie zalewa. co innego jak daje sie go noworodkowi, ktory ma duzy odruch ssania a co innego dwulatkowi zeby “sie zamknal”. Wszystko dla ludzi ale jestem przeciw kneblowaniu dzieci smoczkami. Moi dwa synkowie byli niesmoczkowi. Co do wad zgryzu to cos w tym jest, wszyscy mi znani,ktorzy mieli smoczki w dziecinstwie pozniej mieli krzywe zeby, ze mna na czele ehhhh.

        popieram, mój starszak smoka używał gdzieś do 5 miesięcy ale potem dłuuuuuuugo były w akcji przed snem twixy, czyli palec wskazujący i środkowy, do 5 roku życia (z pewnych względów świadomie na to pozwoliłam)

        Zamieszczone przez lilus82
        Anna ja znam tez takich co 2,5 latkowi daja smoka..masakra jak dla mnie!!!!!

        dla mnie też

        ogólnie moja mała w 100% niesmoczkowa, odstawiła się sama od cyca w piątym miesiącu życia, potem mleko piła raz dziennie i czasem w nocy jak się przebudziła, zresztą szybko przeszłam na niekapek; nigdy nie było potrzeby dawania jej smoczka mimo że nabyłam sobie na wszelki wypadek, zasypiała przy cycu albo zupełnie sama, po odstawieniu sama bez wspomagaczy żadnych

        tak jak większość jestem zdania że u maluszków zwłaszcza mogą być smoki przydatne a wręcz konieczne, do pewnego momentu oczywiście

        • Zamieszczone przez Kata
          mnie też rażą duże dzieci ze smokami w buziach, zwłaszcza na placach zabaw

          sorki ale nie bardzo rozumiem powód tego ataku, gdyby sobie człowiek miał dać na wstrzymanie ” a co ja tu mam do lubienia” to by połowa postów na forum nie powstała 😉 wszyscy lubimy sobie pogadać o tym co nam się podoba, co nas razi, oburza itp

          popieram, mój starszak smoka używał gdzieś do 5 miesięcy ale potem dłuuuuuuugo były w akcji przed snem twixy, czyli palec wskazujący i środkowy, do 5 roku życia (z pewnych względów świadomie na to pozwoliłam)

          dla mnie też

          ogólnie moja mała w 100% niesmoczkowa, odstawiła się sama od cyca w piątym miesiącu życia, potem mleko piła raz dziennie i czasem w nocy jak się przebudziła, zresztą szybko przeszłam na niekapek; nigdy nie było potrzeby dawania jej smoczka mimo że nabyłam sobie na wszelki wypadek, zasypiała przy cycu albo zupełnie sama, po odstawieniu sama bez wspomagaczy żadnych

          tak jak większość jestem zdania że u maluszków zwłaszcza mogą być smoki przydatne a wręcz konieczne, do pewnego momentu oczywiście

          O witam, widzę,że smoczki żyć nie dają ;),

          Kata a dlaczego, jeśli można wiedzieć, pozwoliłaś na ssanie palca Dorianowi?

          • Zamieszczone przez Anna1975
            Niestety ja mam troszke wypaczony poglad na ten temat, poniewaz tyle osob ile dawalo smoczek dziecku mowilo: mam wreszcie troche spokoju, wreszcie sie zamknal. Noz psia krew jak to slysze to mnie zalewa. co innego jak daje sie go noworodkowi, ktory ma duzy odruch ssania a co innego dwulatkowi zeby “sie zamknal”. Wszystko dla ludzi ale jestem przeciw kneblowaniu dzieci smoczkami. Moi dwa synkowie byli niesmoczkowi. Co do wad zgryzu to cos w tym jest, wszyscy mi znani,ktorzy mieli smoczki w dziecinstwie pozniej mieli krzywe zeby, ze mna na czele ehhhh.

            Ja nie znam takich osób, które by w taki sposob wyrażały się o swoim dziecku.

            Za to znam osobę,ktore smoczka nie widziała na oczy, a potrzeba ssania była tak wielka,że zastępowała sobie smoczek palcem, wskutek czego ssała ten palec do 4 roku zycia, no bo jak zabrać dziecku palec? I teraz ma wadę zgryzu 🙁 Wniosek jest taki,że nie w każdym przypadku stanowcze upieranie się,że smoczek to samo zło wychodzi na dobre.
            Najważniejsze to podejmować decyzje zgodnie z tym jakie się ma dziecko ( bo każde jest inne i najlepiej zna je własne matka).
            Po coś smoczki wymyślono,myślę,że nie po to by wady zgryzu dziecku robić, tylko po to by pomóc dziecku i rodzicom, oczywiście warunek jest taki,że rodzic stosuje smoczek rozsądnie i z umiarem. Tak jest niemalże ze wszystkim, co wymyślono dla ludzi.

            • Zamieszczone przez korin
              O witam, widzę,że smoczki żyć nie dają ;),

              Kata a dlaczego, jeśli można wiedzieć, pozwoliłaś na ssanie palca Dorianowi?

              pisałam o tym kiedyś na styczniówkach, to dość głupie pewnie ale pozwoliłam na to ze względu na jego operacje, dużo w tym czasie wycierpiał, dwa razy leżał w szpitalu (2.5 i 3.5 roku) dość długo bo 10 i 14 dni, miał różne przykre i bolesne problemy i chciałam żeby miał tych swoich przyjaciół – paluchy w charakterze uspokajaczy, z małym Misiem do kompletu; po 3 razie i po tym jak cała sprawa wreszcie przeszła do historii poszedł na trwały odwyk paluchowy

              możecie mnie skrytykować albo nawet na wozie z gnojem ze wsi wywieźć, nie żałuję tego bo czułam że było mu to potrzebne w tej sytuacji (paluchy był w użyciu tylko przed snem), trochę potem seplenił ale szybko go oduczyliśmy a zgryz wygląda normalnie, Miś został schowany na pamiątkę

              • Zamieszczone przez Kata
                mnie też rażą duże dzieci ze smokami w buziach, zwłaszcza na placach zabaw

                ale serio co Ciebie to obchodzi? bo ja po prostu nie rozumiem
                swoje dzieci wychowuję tak jak mi się podoba, do innych się nie wtrącam o ile nie wchodzą na moje podwórko.
                a to czy dziecko kogoś innego w jakimś tam wieku jeździ w wózku, sika w pieluchę, ssie smoka czy palce to jego sprawa i nic mi do tego

                sorki ale nie bardzo rozumiem powód tego ataku, gdyby sobie człowiek miał dać na wstrzymanie ” a co ja tu mam do lubienia” to by połowa postów na forum nie powstała 😉 wszyscy lubimy sobie pogadać o tym co nam się podoba, co nas razi, oburza itp

                1. to nie był atak, to było pytanie.
                2. bardzo nie podoba mi się i oburza mnie wiele rzeczy: złodziejstwo, chamstwo, niesprawiedliwość, polska służba zdrowia, podatki i sposób gospodarowania nimi, ale nie pojmuję jak może kogoś oburzać smoczek w buzi obcego dziecka?
                no nie rozumiem….

                popieram, mój starszak smoka używał gdzieś do 5 miesięcy ale potem dłuuuuuuugo były w akcji przed snem twixy, czyli palec wskazujący i środkowy, do 5 roku życia (z pewnych względów świadomie na to pozwoliłam)

                i pewnie wielu rodziców ma swoje powody aby dawać smoka 2,5-latkowi na placu zabaw.
                pozdrawiam 🙂

                • Zamieszczone przez Kata

                  możecie mnie skrytykować albo nawet na wozie z gnojem ze wsi wywieźć, nie żałuję tego bo czułam że było mu to potrzebne w tej sytuacji (paluchy był w użyciu tylko przed snem), trochę potem seplenił ale szybko go oduczyliśmy a zgryz wygląda normalnie, Miś został schowany na pamiątkę

                  ale o to mi właśnie chodzi, że nie znając sytuacji oceniasz ludzi, których dzieci widzisz ze smokami.
                  a skąd wiesz co one przeszły i dlaczego ich rodzice postępują tak, a nie inaczej?

                  • Zamieszczone przez garstka
                    ale serio co Ciebie to obchodzi? bo ja po prostu nie rozumiem
                    swoje dzieci wychowuję tak jak mi się podoba, do innych się nie wtrącam o ile nie wchodzą na moje podwórko.
                    a to czy dziecko kogoś innego w jakimś tam wieku jeździ w wózku, sika w pieluchę, ssie smoka czy palce to jego sprawa i nic mi do tego

                    1. to nie był atak, to było pytanie.
                    2. bardzo nie podoba mi się i oburza mnie wiele rzeczy: złodziejstwo, chamstwo, niesprawiedliwość, polska służba zdrowia, podatki i sposób gospodarowania nimi, ale nie pojmuję jak może kogoś oburzać smoczek w buzi obcego dziecka?
                    no nie rozumiem….

                    i pewnie wielu rodziców ma swoje powody aby dawać smoka 2,5-latkowi na placu zabaw.
                    pozdrawiam 🙂

                    niby nic nikomu do tego ale jak świat długi i szeroki ludzie jednak czynią pewne spostrzeżenia i dyskutują o tym w mniej lub bardziej wyszukany i inwazyjny sposób, wymieniają poglądy, nie widzę w tym nic dziwnego, tak było jest i będzie, taka jest natura ludzka, to że sobie o tym czy owym pogadamy na forum bez personalnych podjazdów nie robi nikomu żadnej krzywdy, takie jest moje zdanie

                    zapewne mają mniej lub bardziej istotne powody, co nie znaczy że widok takiego dziecka budzi mieszane uczucia, mam tu na myśli również moje własne z jego paluchami

                    • Zamieszczone przez garstka
                      ale o to mi właśnie chodzi, że nie znając sytuacji oceniasz ludzi, których dzieci widzisz ze smokami.
                      a skąd wiesz co one przeszły i dlaczego ich rodzice postępują tak, a nie inaczej?

                      nie wiem tego, a często pozory lub pierwszy rzut oka myli i to w sposób krzywdzący, jednak wydaje mi się, że większość rodziców może taki stan utrzymywać z wygody własnej lub w poczuciu pewnej niemocy wobec oporu dziecka na pożegnanie się ze smoczkiem

                      • Zamieszczone przez Kata
                        niby nic nikomu do tego ale jak świat długi i szeroki ludzie jednak czynią pewne spostrzeżenia i dyskutują o tym w mniej lub bardziej wyszukany i inwazyjny sposób, wymieniają poglądy, nie widzę w tym nic dziwnego, tak było jest i będzie, taka jest natura ludzka, to że sobie o tym czy owym pogadamy na forum bez personalnych podjazdów nie robi nikomu żadnej krzywdy, takie jest moje zdanie

                        zapewne mają mniej lub bardziej istotne powody, co nie znaczy że widok takiego dziecka budzi mieszane uczucia, mam tu na myśli również moje własne z jego paluchami

                        we mnie nie budzi i nie mam potrzeby komentowania tego.
                        nie mam potrzeby zaglądania do cudzego wózka, a tymbardziej życia.
                        mogę w różnych sytuacjach wyrazić swoje zdanie np mówiąc, że moim zdaniem coś może zaszkodzić dziecku, nie widzę też nic złego w tym, że ktoś twierdzi, że np ssania smoczka jest złe bo powoduje wady zgryzu czy w jakikolwiek inny sposób źle wpływa na rozwój dziecka, ale teksty w stylu “nie podobają mi się dzieci ze smoczkami” działają na mnie jak płachta na byka bo kompletnie nic pozytywnego nie wnoszą.
                        ale ja nie jestem duszą towarzystwa, może w tym problem 😉

                        • Zamieszczone przez garstka
                          we mnie nie budzi i nie mam potrzeby komentowania tego.
                          nie mam potrzeby zaglądania do cudzego wózka, a tymbardziej życia.
                          mogę w różnych sytuacjach wyrazić swoje zdanie np mówiąc, że moim zdaniem coś może zaszkodzić dziecku, nie widzę też nic złego w tym, że ktoś twierdzi, że np ssania smoczka jest złe bo powoduje wady zgryzu czy w jakikolwiek inny sposób źle wpływa na rozwój dziecka, ale teksty w stylu “nie podobają mi się dzieci ze smoczkami” działają na mnie jak płachta na byka bo kompletnie nic pozytywnego nie wnoszą.
                          ale ja nie jestem duszą towarzystwa, może w tym problem 😉

                          oczywiste jest to że nie w każdym budzi 😉 i to że każdy byk ma swoje “ulubione” płachty 😀 byłoby nudno gdyby było inaczej 🙂

                          z tekstu w tym stylu może wywiązać się bardzo interesująca dyskusja i nowe przemyślenia

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Smoczki- za czy przeciw?

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general