Jedna z koleżanek dzieliła się ze mną podejrzeniami, że kryzys laktacyjny może być spowodowany tym, że dziecko zaspokajające swoją potrzebę ssania smoczkiem, nie stymluje wystarczająco piersi, bo nie chce ssać “na pusto” wtedy gdy mleka jest mało. Ja mam właśnie takie wrażenie, że Majka “rozpuszczona” smoczkiem uspokajaczem, już nie chce mi ssać piersi gdy słabo wypływa mleko. W efekcie nie stymuluje do większej produkcji i mleka jest mało. Jakie macie doświadczenia?
9 odpowiedzi na pytanie: Smok uspokajacz a kryzys laktacyjny
Re: Smok uspokajacz a kryzys laktacyjny
nie mialam takich wrazen
szymon odmawial smoka prawie zawsze i mialam kryzys
michal ciagnal smoka ile wlezie i tez mialam kryzys
ale moze cos w tym jest
Re: Smok uspokajacz a kryzys laktacyjny
nie widze do konca konsekwencji – bo smoczka tez ssie na pusto.
odstaw smoka konsekwentnie i zobacz czy kryzysy sie nie powtorza – ale teoria mowi o skoku wzrostowym w trzecim miesiacu zycia.
magda z mlodymi
Re: Smok uspokajacz a kryzys laktacyjny
Kochana, nie dam rady odstawić smoka… I tak kilka razy dziennie ma fazę wycia takiego, że ślepa, głucha i sztywna wiszczy do spazmów. Teraz już jest niezbędny… Wszyscy mówią, że mojego charakteru dzieciak – też ponoć taka byłam. O mnie chodzą anegdoty po rodzinie, że jak w wózku mnie wieźli śpiącą, to jedna osoba przed wózkiem musiała alejkę zamiatać żeby choć wózek nie podskoczył.
Re: Smok uspokajacz a kryzys laktacyjny
chyba znam tą koleżankę
Jola i
Re: Smok uspokajacz a kryzys laktacyjny
no to niezłe ziółko byłaś a nie daleko pada jabłko od jabłoni..
a tak na poważnie, to zastanawiam się ile może trwać kryzys laktacyjny, taki typowy, “książkowy” zwiazany ze skokiem wzrostowym. Przecież w końcu mleka produkuje się więcej według zwiększonych potrzeb – tak teoretycznie. Po jakim czasie to juz nie chwilowy kryzys, a problem? Czyli mniej więcej ile dni potrzeba, aby podaż zaspokoiła popyt?
Jola i
Re: Smok uspokajacz a kryzys laktacyjny
Moi oboje doili smoki, ale kryzysów nie stwierdziłam. Z Przemkiem były cyrki gdy dostałam okres mleka albo było mniej albo mu nie podchodziło w tych dniach
Re: Smok uspokajacz a kryzys laktacyjny
No własnie ja nie podaje smoka, Kacper nie brał i staram się by Tosia nie brała smoka, tym bardziej, ze jak sie karmi piersią dzieci nie chcą smoka,podobno.. chyba coś w tym jest.
Re: Smok uspokajacz a kryzys laktacyjny
Ja przeszłam przez problemy z cycem spowodowane smoczkiem…
U nas wyglądało to tak (mała miała jakieś 2,5 miercha jak dałam smoka), że Aśka nagle pokochała uspokajacza i… nie chciała piersi. Jak była głodna – dawałam pierś, wypluwała (butlę też wypluwała). No to podawałam smoka – uspokajała się – ssałą parę minut i zaczynała się złościc, ze nie leci… Płakała i ssała dalej, ale piersią pluła…
Tak się bujałam jakieś 2 tygodnie – usypiała zmęczona płaczem z uspokajaczem w buzi i ja przez sen dawałam jej cyca… Coraz rzadziej pozwalałam na smoka, coraz częściej ona akceptowała pierś i jakoś minęło… Ale pamiętam, że prawie wcale wtedy nie przybrała 🙁
Pozdrawiam,
Anka
Re: Smok uspokajacz a kryzys laktacyjny
U nas identycznie, teraz trochę się poprawiło, ale najlepiej je mi przy zasypianiu i w nocy.
Znasz odpowiedź na pytanie: Smok uspokajacz a kryzys laktacyjny