Smutne Święta :((

11.12 poszłam do szpitala urodzić moją córeczkę,mój synek właśnie zaczął chorować,więc teściowa wzięła urlop i zabrała Go do siebie,żeby mój mąż mógł pracować i przyjeżdzać do mnie.
12.12 urodziłam przez cc moją kruszynkę ale w drugiej dobie okazało sie że mała urodziła się z wadą układu pokarmowego, była operowana,jej stan już jest dobry, za kilka m-cy ma mieć kolejną operację,ale wszystko w/g chirurgów ma skończyć się dobrze.
Zuzia jest jeszcze w szpitalu,jeździłam do niej codziennie na dwa karmienia,na resztę zostawiałam swoje mleczko.
Mój synek Matuś miał dzisiaj wieczorem wrócić po wigilii od Teściowej do domku.
I teraz tak,ja gorzej czułam sie już dwa dni temu,wczoraj gorączka 38.5 kaszel tragiczny,pół nocy nie przespane,wypociłam się jak mysz,a dziś wcale nie czuję się lepiej.
Do Zuzi nie pojechałam prychac i kichać na noworodki,mąż zawiózł Jej moje mleczko,Matuś prawdopodobnie jeszcze zostanie u Teściowej,przecież dopiero co się wykurował,wróci do domu i zaraz się odemnie zarazi,to pieszczoch,w dodatku stęskniony(jak i ja) więc napewno by wisiał na mnie bez przerwy i dawał buziaczki w każdą część mojej twarzy 🙂

Efekt jest taki że mąż jedzie na wigilie sam,przynajmniej Matuś zobaczy Tatę, z którym też jest bardzo blisko związany.
Ja zostałam w domu,i smutno mi tylko z powodu dzieci,wigilia nie wigilia,wszystko mi jedno,
mam dwoje dzieci i…. nie mam dzieci !!
Chciałabym żeby Matuś był już w domku,żeby Zuzia była już z nami.

To już się wyżalę do końca.
Cały rok zaczął nam się do dupy,w styczniu Mateuszek był w szpitalu,poroniłam ciążę, zepsuł nam się samochód, na początku czerwca zmarł mój ukochany dziadek, przez cały lipiec Matuś się barrrdzo jąkał,ale na szczęście mu przeszło.
Ciążę miałam z różnymi obiciążeniami,badania genetyczne,same nerwy.
Kiedy to się wszytko skończy?? kiedy będzie normalnie?

Kiedy ktoś dzwoni żeby złożyć mi życzenia,dławię się łzami…jestem zmęczona,idę spać.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Smutne Święta :((

  1. Kasiu, trafiłam na tego smutnego posta przypadkiem. Pamiętam Wasze ciążowe problemy 🙁 Właśnie w Wigilię pomyślałam ciekawe co u Was, czy już malutka jest z Wami czy jeszcze w brzuszku.
    TEgo smutnego posta znalazłam przez wyszukiwarkę, bardzo się cieszę, ze kropeczka jest już z Wami ale szczerze współczuję, że tej wspaniałej Świątecznej chwili nie możecie spędzić razem 🙁
    Trzymam jednak kciuki aby Kropeczka szybciutko sił nabrała, aby mama szybciutko wyzdrowiała i miała jak najszybciej swoje dziadki przy sobie. Ten zły rok dla Was już się za kilka dni kończy, zacznie się kolejny a ja życzę Wam aby przynosił Wam same radości, aby wszystko co złe minęło bezpowronie

    Dla Ciebie dzielna mamo dużo sił i zdrówka, ucałuj swoje szczęścia i ode mnie

    • teraz to już bedzie tylko leoiej…Zuzua zaraz bedzie z Wami, masz 2 dzieci tyle. że chwilowo dla ich dobra nie sa blisko, bedzie dobrze.

      • Teraz juz bedzie tylko lepiej – musi byc. Tego Wam zycze na Nowy Rok!!

        • Nie wiem co napisać,chyba zaniedbałam to forum i zapomniałam jakie tu wspaniałe mamy
          są,naprawdę wasze ciepłe słowa potrafią podtrzymać na duchu,one naprawdę są
          szczere i to się czuje.

          Matuś jest już z nami,ja czuję się lepiej,a Zuzi dzisiaj zdjęli szwy,i chirurg powiedział
          że pooooomaluuutku możemy zacząć myśleć o wyjściu do domku.
          Myślę że tuż po nowym roku usłyszymy że za dwa,trzy dni możemy Ją zabrać.
          A mówili że będzie m-ąc a nawet może dłużej,a mała tak szybko się zregenerowała 🙂

          Aniast,baradzo mi się cieplutko na sercu zrobiło,jak napisałaś że o Nas myślałaś
          w Wigilię,naprawdę to forum i Wy jesteście cudowne.
          Jeszcze raz dziękuję, i oświadczam że już czuję się lepiej, dół mija 🙂

          • Dobrze, że ten rok już się kończy- życzę Wam aby nowy był szczęśliwszy!!!!!
            pozdrawiam

            • SUPER wieści
              DZIELNA ZUZANKA!
              cieszę się z Wami 🙂

              • Wiem co przeżywasz, ale wszystko będzie dobrze. Gratuluję córeczki i życzę Ci żeby nadchodzący rok odwrócił Twój los o 180 stopni.

                • Zamieszczone przez kasia236

                  Matuś jest już z nami,ja czuję się lepiej,a Zuzi dzisiaj zdjęli szwy,i chirurg powiedział
                  że pooooomaluuutku możemy zacząć myśleć o wyjściu do domku.

                  I oby Nowy Rok przyniósł Wam tylko wielką radość 🙂
                  Mocno trzymam kciuki za maleńką Zuzię 🙂

                  • Zamieszczone przez kasia236

                    A mówili że będzie m-ąc a nawet może dłużej,a mała tak szybko się zregenerowała 🙂

                    cieszę się bardzo:)
                    dobre wiadomości jeszcze w tym starym roku:)

                    • Zamieszczone przez kasia236

                      Matuś jest już z nami,ja czuję się lepiej,a Zuzi dzisiaj zdjęli szwy,i chirurg powiedział
                      że pooooomaluuutku możemy zacząć myśleć o wyjściu do domku.

                      To świetna wiadomość!!!Cieszę się razem z Wami!!!!

                      • Kasiu, w życiu tak jest, ze czasem jedna wigilia jest smutna a inna wesoła…. ja w zeszłym roku pogrążona byłam w bezdennej rozpaczy po diagnozie genetyka, że Olaf jest upośledzony, nie słyszy i ma masę wad….. dziś jest rok później, żadna z jego diagnoz się nie potwierdziła, a w domu mam ślicznego chłopaka, który wyszedł obronną ręką z wcześniactwa i z wszystkiego co mu dotychczas próbowano wmówić.
                        Czasem się cieszę, ze czas tak szybko biegnie do przodu…. bo to oznacza, że to co złe, szybko zmienia się w dobre.
                        Życzę Ci żeby Nowy Rok był dla Was łaskawszy…. i niech przynosi tylko same dobre nowiny.

                        • Gablysia,to straszne co przeszłaś,przykro mi.
                          Bardzo dziekuję
                          za wszystkie słowa pocieszenia i dodam że czas faktycznie mija 🙂
                          dzisiaj jest o niebo lepiej :))

                          • Zamieszczone przez kasia236
                            Gablysia,to straszne co przeszłaś,przykro mi.
                            Bardzo dziekuję
                            za wszystkie słowa pocieszenia i dodam że czas faktycznie mija 🙂
                            dzisiaj jest o niebo lepiej :))

                            Kasiu!
                            Bardzo sie ciesze ze u Ciebie lepiej!
                            Usciskajswoje dzieciaczki!
                            Buziaki! Yoasia z paulinka (08.11.04) i Alusia (26.07.07)

                            • Hej hej i jak tam ma się Wasze Małe Słoneczko – czekamy na wieści

                              • No to piszę,bo potem znów niewiadomo jak będzie 🙂
                                To wszystko u nas tak zagmatwane że już sama się gubię :))

                                Mój synek wrócił od Babci w drugi dzień Świąt.
                                Zuzia wyszła ze szpitala 4 stycznia,ale 16.01 spowrotem na II operację.
                                14 stycznia musiała mieć szczepionkę na żółtaczkę obowiązkowo przed operacją a
                                Matuś 8-ego wrócił z przedszkola i okazało się że dwoje dzieci z Jego grupy ma ospę,
                                został więc spakowany w 5 minut i Tata zawiózł Go do Babci i tyle się Nim nacieszyłam:)
                                ale ważniejsze było żeby nie zaraził małej bo to byłaby tragedia,ta operacja mogłaby czekać dłużej ale znacznie zwiększyłoby to ryzyko powikłań.
                                A pozatym po ospie przez 2 m-ce nie można szczepić więc wogóle nie wiem co to by było.

                                Zuzia operowana była 18-ego,od 16-ego,mogłam być z nią 24h ale po operacji już nie,bo cały czas leży na poperacyjnej,i jest pod kroplówką.
                                Mati natomiast wrócił do domku 20-ego w niedzielę,a w tą środę pokazały się krostki,
                                i to oczywiście ospa.

                                Najpierw w szpitalu powiedzieli że nie mogę przyjeżdzać do małej bo mogę przenieść
                                półpaśca,ale potem doszli do wniosku że jednak mogę bo to rzadkie przypadki.

                                Zuzia wczoraj(czwartek) dostała pierwsze 10ml mleczka i nic złego się nie wydarzyło,
                                ja nawet nie wiem czy pisałam na forum co Jej jest.

                                Wszystko zmierza w dobrym kierunku,dziękuję za pamięć,nie spodziewałam się
                                że ktoś jeszcze śledzi nasze perypetie :)które napewno niedługo się już skończą 🙂
                                Kurcze,chyba nie pisałam o Zuzi chorobie, zbierałam się i się chyba nie zebrałam,
                                w takim razie i tak zaczęłam od d….strony.
                                Może się zbiorę i napiszę.

                                Pozdrawiam
                                Kasia,Mati i Zuzia.

                                • Cieszę się Kasiu, że się odzezwałaś…
                                  Ja często o Was myślę…

                                  Buziaki i trzymajcie się. Teraz to będzie już tylko lepiej :).

                                  • I my myślimy o Was bardzo często, trzymamy kciuki abyście jak najszybciej mogli być w domu razem

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Smutne Święta :((

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general