Smutno…:(

po cesarce nie udało mi sie przystawic dziecka do piersi. Ani w szpitalu, ani w domu. Mały po prostu zanosi sie płaczem, na każda próbę reaguje histerią. dałam za wygraną. ma teraz 2 tyg. czuje sie winna, smutno mi, bo nie karmie go tym, co najlepsze. Tyle czytałam o dobrodziejstwach karmienia piersią…A tu nic! Powoli wpadam z tego powodu w depresję.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Smutno…:(

  1. Re: Smutno…:(

    tylko nie wpadaj w depresję, bo naprawdę nie masz powodu. To co najważniejsze to miłość, a na pewno nie wyssie jej z twoim mlekiem :)). Wiem bo sama jestem matką która swoje dziecko musiała karmić prawie od urodzenia butelką i pamietam co ja wtedy przechodziłam. Minęło sporo czasu, Zuzanka okaz zdrowa, mało choruje, prawie bez alergii – tylko na mleko krowie, mądra, inteligentna, błyskotliwa, hihi i wszystko to wyssała z butelki ;-))), a ja dziś smieję się ze swojej depresji z powodu nieudanego karmienia i wkurzam się na to co wypisują w gazetach, ze karmienie naturalne ponad wszystko i nie moge patrzeć na położną która przychodziła do domu i wpedzała mnie w stany depresyjne swoimi poglądami.
    Poszperaj trochę w archiwum dużo ja i inne dziewczyny pisałyśmy na ten temat, niestety nie wszystkim kobietom udaje się naturalne karmienie i trzeba się z tym pogodzić. Ja np. walcząc o pierś zagładzałam własne dziecko, do dziś nie wiem czy miałam niedrożne kanaliki czy Zu nie chciała ssać, zresztą czy to dziś ważne. Wykarmiłam na sztucznym i mam wpaniałe dziecko!! Głowa do góry

    • Re: Smutno…:(

      Znam ten stan, kiedy nie można, nie wiem, jak się starając, wykarmić dziecka. Do tego dołączają się doradcy laktacyjni, znajomi, lekarze. Wszyscy propagują karmienie piersią, przez co depresja się pogłębia. I te historyjki, że trzeba tylko chcieć, że możliwa jest nawet relaktacja, brrrr. Wszystko jest możliwe, nie przeczę, ale nie popadajmy w skrajności. Co pomogło jednej mamie, nie pomoże wszystkim mającym problemy z karmieniem. Nie wiń się za to. Dobro dziecka jest najważniejsze i właśnie dla jego dobra karmisz butelką (żeby nie odczuwał głodu przecież!!).
      Ja dopiero po przejściu na butelkę miałam czas, żeby przyjrzeć się swojemu dziecku. Wcześniej byłam tak zajęta pobudzeniem laktacji, że… umknął mi cały miesiąc. Do tego, jak Szymek przestał być głodny, okazało się, że potrafi się śmiać i interesować otoczeniem, a nie tylko krzyczeć.
      Nie ma znaczenia jak karmisz. Ważne, że je kochasz i że ono ma szczęśliwą, zadowoloną mamę.
      Pozdrawiam.

      Ania i Szymek 21.07.04

      • dzieki!!!!

        dziejki, dziewczyny!!!! bardzo mi to pomogło. Zyjemy pod terrorem laktacyjnym…:(

        • Re: Smutno…:(

          Powiem Ci jak bylo u nas w wielkim skrocie (rowniez po cc)
          W szpitalu nie bylo mowy o karmieniu piersia – przerazliwy placz i prezenie Ali skutecznie to uniemozliwialo. Opuscilismy szpital z wpisem zeby sie zglosic do poradni laktacyjnej 5 dnia zycia malej (potem tak codziennie…). Poradnia laktacyjna skutkow nie przyniosla – mialam za malo pokarmu (pomimo laktatorow i sposobach roznych) a dziecko nie dawalo sie do piersi przystawic. Poradni powiedzialam papa ze wzgledu ma wlasny i malej spokoj, po 3 wizytach. Przez ten caly czas mala jadla to co sie utoczyc dalo (nie bylo tego wiele) i mleko w proszku. Trwalo to jej prezenie do jakos 3 tyg potem stopiowo zalapala ale przez 2 miesiace byla dokarmiana i jedna butla wieczorna zostala na stale ( z czasem zamieniona na kaszke). Karnie piersia do dzis ale pamietam cale dnie z laktatorem w rekach…i chwile zwatpienia…

          Toeris + Ala 14.09.2003

          Znasz odpowiedź na pytanie: Smutno…:(

          Dodaj komentarz

          Angina u dwulatka

          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

          Czytaj dalej →

          Mozarella w ciąży

          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

          Czytaj dalej →

          Ile kosztuje żłobek?

          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

          Czytaj dalej →

          Dziewczyny po cc – dreny

          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

          Czytaj dalej →

          Meskie imie miedzynarodowe.

          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

          Czytaj dalej →

          Wielotorbielowatość nerek

          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

          Czytaj dalej →

          Ruchome kolano

          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

          Czytaj dalej →
          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
          Logo
          Enable registration in settings - general