Już mi się wszystkiego odechciewa! Ledwo wyszłam z anginy ropnej, a tu znowu jezyk cały obłożony i bolące gardło. Czuję się fatalnie i cały czas chce mi się beczeć, a tu za oknem słoneczko pięknie świeci, a ja ponownie chyba pomaszeruję do lóżka. Żle mi bardzo i smutno.
7 odpowiedzi na pytanie: Smutno mi …
Re: Smutno mi…
Usmiechnij sie:) POgoda na razie taka sobie, wiec teraz polez grzecznie w lozku a jak sie wukurujesz to juz pewne beda Swieta i bedziesz mogla sie w pelni cieszyc Wiosna:))
Pamietaj, ze pod serduchem masz Ktosia, ktory sprawia, ze wszytsko nabiera glebyszhc kolorow:)
Asia i Kropeczka
Re: Smutno mi…
zrob sobie goracej herbaty, wygrzej sie w lozeczku i nie przejmuj sie. Za pare dni zrobi sie ciepelko to i humorek sie poprawi.
Ja tez ciagle chodze zasmarkana (chyba czwarty raz mnie dopadlo). Ostatnio bylam w szpitalu na obserwacji i tak mnie obserwowali, ze wyszlam stamtad z gruzliczym kaszelkiem, co meczy mnie juz drugi tydzien…
uszy do gory!
Effcia+sierpniowy wiercipiętek (11.08.03)
Re: Smutno mi…
Jak niedawno zachorowałam to kurowałam się przez 3 dni miodkiem i cytryną, ale nic nie pomagało i gardło strasznie bolało. Proponuję ci wizytę u lekarza, mi pomogły lekarstwa. Ewentualnie słyszałam od koleżanki, że preparat Tantum Verde do spryskiwania jamy ustnej jest bardzo dobry, tylko sprawdź czy na 100 % jest bezpieczny dla kobiet w ciąży. Dużo zdrówka i humorku życzę 🙂
Ela i Maluszek <03.08.2003>
Re: Smutno mi…
polecam wszystkim chorowitkom leki homeopatyczne są naprawde skuteczne imogą je brać ciężarne mnie zawsze pomagają
leszczynka i fasolka
Re: Smutno mi…
Biedactwo. Powiem Ci, ze najlepsza na gardlo jest woda z sola. Obrzydlistwo wiem, ale naprawde pomaga. Zadne leki, tabletki na gardlo tak nie pomagaja, jak wlasnie ta woda z sola. Wyprobuj, to zupelnie nieszkodliwe, a jak przepluczesz sobie gardelko kilka razy taka slona woda, to na pewno poczujesz duza ulge.
Zycze szybkiego powrotu do zdowia.
colora + maly ktoś
Re: Smutno mi…
Ja za to przez tą całą zimę nawet kataru nie złapałam. Aż się sama dziwię, bo nie będąc w ciąży zawsze chodziłam zasmarkana. A tym bardziej to dziwne bo znajomi mieli grypę, mąż był zasmarkany, ojciec grypa a ja się jakoś uchowałam
To chyba kwestia ubierania się i diety. Zawsze polarkowa czapa na głowę, coś miłego i ciepłego na ciałko żeby nie przemarzać.
A co do diety to piję actimele, jem dużo rzeczy z czosnkiem i cebulką (zawsze lubiłam), biały serek z miodem i nie doprowadzam do głodu żeby nie osłabiać organizmu.
Spróbuj zmodyfikować dietę – może pomoże
Pozdrawiam
Ewa [10.07.2003]
Re: Smutno mi…
Nic się nie martw, będzie dobrze:) Przed ciążą lekarz ostatni raz widział mnie 10 lat temu, a teraz jestem jego jednym z częstrzych gości. Po koleii – angina ropna(skończyło się antybiotykiem), potem przeziębienie, zapalenie spojówek i jeszcze dwa razy grypa. Podobnie jak ty byłam załamana, ale pewnych rzeczy “nie przeskoczysz”. Po tylu wizytach chodzę już tylko po L4, bo wiem co mogę sobie aplikować:) 3×2 rutinoscorbim, 1x calcium 300 i leki homeopatyczne, przy leżeniu w domu u mnie się sprawdzają(osscilococinum-przeziębienie, syrop Malia-kaszel itd.)Bardzo ciekawy artykuł o tych lekach znajdziesz na polki.wp.pl łącznie z tym który lek na co. Od poniedziałku przechodzę kolejne przeziebienie – coryzalia na katar-czyli u mnie wypada średnio, jedno choróbsko w miesiącu). Wiem jeszcze, że nie powinno się pić herbaty z sokiem malinowym. Wystardzy tego gadulstwa- nie martw się, to w niczym nie pomorze-nie jesteś jedyna-podobno są kobiety którym ciąża bardzo obniża odporność.
Pozdrawiam
Magda(18.07.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: Smutno mi …