Być może podobny wątek pojawił się wcześniej – niestety, nie śledzę forum regularnie. Dziewczyny kochane, zwłaszcza te z dużych miast w Polsce: czy boicie się zamachów terrorystycznych? Powiem Wam szczerze: nienawidzę polityki, nienawidzę testosteronu, który zalewa facetom mózgi, nienawidzę dyskusji o tym, które ziemie należą się komu, kto jest czyją marionetką, kto powinien odejść, a kto zostać itp itd. Nic mnie to nie obchodzi. Chcę tylko, żeby nikt się mnie nie czepiał, tak jak ja nie czepiam się nikogo. I tak mi smutno…
Anka i Amelka 03.08.03.
2 odpowiedzi na pytanie: Smutny temat – czy warto..?
Re: Smutny temat – czy warto..?
Mam nadzieję, że w Madrycie był ostatni!
Re: Smutny temat – czy warto..?
Jeszcze rok temu mieszkalam w Waszyngtonie i z powodu terrorystow bylam klebkiem nerwow. Potrafilam przeplakac caly dzien ze strachu, szczegolnie kiedy podnosili poziom zagrozenia do pomaranczowego. W torebce nosilam maske inhalacyjna, bo do pracy jezdzilam metrem – tragedia. Na szczescie od roku mieszkam z dala od wielkich aglomeracji i przyznam, ze czuje sie o wiele bezpieczniej.
Luiza i Sophie (11.06.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Smutny temat – czy warto..?