Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Karmię małego i nie ukrywam, że wspólne spanie jest dla mnie wygodne / on zresztą też jest zadowolony/, a poza tym pojawił się na świecie, gdy już prawie traciliśmy nadzieję, że będzie i cieszę się każdą chwilą spedzoną z nim. Nie przeszkadza mi, że w nocy budzi się co 1,5 – 2 godziny by pocycać. Boję się tylko jednego: Mały staje się coraz bardziej ruchliwy, no i nie chcę by mi wyfrunąl z łóżka. Jak to jest z takim spaniem, bo starszy od początku spał sam, i tu nie mam porównania. Ale muszę wam powiedzieć, że to jest cudne, kiedy dziecię słodko śpi wtulone w mamuśkę. No, ale z drugiej strony BRYKNIE Z ŁÓŻKA CZY NIE?
Ela, Maciek 7 lat i Piotruś 14.03.2005
12 odpowiedzi na pytanie: spać z dzieckiem czy nie?
Re: spać z dzieckiem czy nie?
Ala spała między nami i raz bryknęła, ale tata wtedy robił śniadanie a mama przysnęła :(, więc ewidentnie było to nasze niedopatrzenie, a poza tym było super, czasem mi szkoda, że juz jest tak samodzielna ;)))
Re: spać z dzieckiem czy nie?
Mały spał razem z nami, teraz śpi osobno w swoim łóżeczku. Nie widzę nic złego w spaniu z maluchem o ile mama i tata to akceptują, mamie karmiącej też nalezy się trochę snu a wspólne spanie trochę to ułatwia
Pozdrawiam Ania
Re: spać z dzieckiem czy nie?
Oj, mi mała dwa razy “bryknęła”… trzeba uważać.
Co do spania z dzieckiem.
Mi tak się dobrze z małą spało, że… śpię do dzisiaj. I to już problem.
Agnieszka z Emilką (14.08.2003)
Re: spać z dzieckiem czy nie?
Ja też uwielbiam jak Dawid z nami spi, ale teraz kiedy ma prawie dwa lata, jest to trochę uciążliwe, ponieważ rozpycha się w nocy. Jak zaśnie wieczorem to przekładam go do łóżeczka, ale i tak w nocy z niego ucieka i kładzie się z nami. A czy może spaść z łóżka? Jasne, że moze, chyba że śpi od ściany 🙂
Re: spać z dzieckiem czy nie?
My spalismy z Ola do mometu,gdy nie potrafiła jeszcze turlać sie -wtedy sie balismy.Zwłaszcza, ze mielismy dwa razy sytuację,kiedy zleciała z łożka ale zrobiła to tak sprytnie, zestanęła na nogach( jakieś miesiąc temu).Jak zobaczyłam ta główkę wystajacą za łózkiem,to nie wiedziałam,czy się śmiać czy płakać.Dobrze,że nie zleciała na głowę.A ostatniospała od strony sciany-ja z kraja łóżka,mąż sie nie zmiescił i spał na materacu,a Ola skubana przeszła do nóg i spadła z tamtej strony. Paweł to usłyszał od razu wział i przytulił-prawie nie płakała,więc na szczęście nie udeżyła się bardzo,ale chyba się przestraszyła.Od tego czasu nie spi z nami,ale często sobie razem lezymy w łóżku jak nie śpimy. Twoje maleństwo jest młodsze niż Ola,ale radzę już uwazać,bo nie wiedomo co nasze dzieciaki wykombimują:)
Pozdrawiam
Paulina i Ola (24.01.05)
Re: spać z dzieckiem czy nie?
Ja spałam z Marta na poczatku. teraz czasem spimy razem całą noc, a na pewno każdy poranek – od jakiejś czwartej bądź piątej rano. Problem ze spadaniem rozwizałam tak, że łóżko stoi przy scianie jednym bokiem, z drugiej leżę ja. Dodatkowo mam takie dwa wałki z IKEA – jeden kładę od ściany, a drugi za główką – bo łóżko metalowe i nie chcę żeby się Martuśka poobijała. Ja nie widze nic złego w spaniu z dzieciaczkiem, choć potrzebuje kilku godzin bez niej, żeby sie spokojnie poprzewracać na wszytskie boki bez stresu, że ja zgniotę.
KOLOROWYCH SNÓW !
Magda & Marcia 07.09.04
Re: spać z dzieckiem czy nie?
Emilka przez pol roku spala z nami – zawsze kładlismy ja posrodku – miedzy nami.
Ula – mama Emilki (21 m.)
Re: spać z dzieckiem czy nie?
Jesli Wam to odpowiada to dlaczego nie ?
Ania spała wylącznie z nami przez pierwsze 2 m-ce. Potem bylo różnie. Najczęściej przesypiała częśc nocy w swoim łóżeczku, a potem ladowała u nas. Teraz czasem nad ranem jak nie chce z powrotem zasnąc też śpi z nami. Ale dla mnie nie jest to już tak przyjemne jak kiedyś, bo bardzo się rozpycha, kopie i zajmuje połowę łóżka …
A nie balam sie, ze mała spadnie, bo podobnie jak magdzik mamy łóżko dosuniete do ściany i Ania spała (i spi) przy ścianie, a ja obok niej.
pozdrowionka!
Anulka 08.06.2004
Re: spać z dzieckiem czy nie?
O skądś to znam: Lula sama śpi na połówce wyrka a my z mężem na drugiej Żeby nam było wygodnie.. Nie powiem ale i tak miło miec takie cieplutkie ciałko koło siebie…
Aga z Szymkiem (24.03.1999) i Julcią (12.06.2004) !
Re: spać z dzieckiem czy nie?
no tak… one mają w końcu bardzo podobne zwyczaje…
Anulka 08.06.2004
Re: spać z dzieckiem czy nie?
Ja zaczęłam spać z Kamilą po jakichś dwóch miesiącach po urodzeniu (najpierw kładłam ją do łóżeczka, bo każdy mi wmawiał, że jak tak przywyknie to będzie problem). Większym problemem okazało się to, że ona pół nocy jadła, no i zaczęłam ją brać do naszego łóżka. I wtedy odkryłam jakie to cudowne uczucie: można się wyspać i do tego to pachnące, mięciutkie maleństwo ma sie koło siebie. I choć już nie cyca, nadal śpi z nami, bo teraz to ja nie mogę bez niej zasnąć 😉 Śpi najczęściej przy ścianie (na ścianę opieram małą poduchę żeby się nie uderzyła), rzadziej w środku. Przyzwyczailiśmy się i nie przeszkadza nam to, że mamy takie ciasne łóżko.
Córka znajomych też spała z nimi i jak miała około 2 latka to sama zażądała, aby dawać ją do jej łóżeczka.
Agnieszka i Kamila (12.01.2005)
Re: spać z dzieckiem czy nie?
jasne ze spac… to takie miłe…marcin spał z nami 3 miesiące,potem wyemigrował do łóżeczka i do teraz śpi sam.zdarzają sie jednak gorsze noce(pełnia albo ząbki )kiedy to tak sie miota i rzuca o szczeble w łóżeczku że biore go do siebie.mąż wtedy dostaje “wychodne” do dużego pokoju a my spimy razem. Nie zdarzyło mi się żeby spadł -śpi zawsze od ściany i tak się rozpycha i kopie że ja ledwo na skraju łóżka wisze…
u nas nie sprawdziło się to “że sie przyzwyczai”-a byli i tacy którzy mnie przed tym przestrzegali.
Monika i Marcinek (15.01.04)
Znasz odpowiedź na pytanie: spać z dzieckiem czy nie?