Witam od kilku dni mam problem z moja prawie 4 miesieczna coreczka: a mianowicie gdy idziemy na spacer przez pierwsze 45 minut spi, ale kiedy sie obudzi placze tak jak by ktos jej zadal starszny bol. Nie wiem czym to moze byc spowodowane w domu tez jest inna bardziej marudna, strasznie sie slini i chce wszystko gryzc to moze zabki ale czy ma to powiazanie z niechecia do wozka????:(
4 odpowiedzi na pytanie: Spacer
My też około 4 miesiąca mieliśmy taki problem z Filipem i do dziś pamiętam ten olbrzymi stres jak moje dziecko nie dawało się niczym uspokoić, wszyscy zaglądali do wózka,użalali się nad maleństwem,a On niczym nie dawał się uspokoić i na dodatek w ogóle nie tolerował smoczka.
U nas sprawę rozwiązało podniesienie trochę gondolki, Filip po prostu chciał oglądać świat. Pod gondolkę wkładałam mu kocyk i mogliśmy przynajmniej dojechać do domku bez orkiestry…
Ząbki pewnie też swoje robią…
izolka i Filip (01/2004) i Majeczka (08.02.2008)
ma to powiązanie z głodem wiedzy o świecie – mniej wiecej wszystkie dzieci w tym wieku pragną widzieć cokolwiek wiecej ponad budke gondoli.
albo podnieś gondole albo zmien na spacerówka – powinno pomóc.
Dzieki. Jutro troszke podniose ja w gondoli bo odkrylam ze nasz wozek ( chicco trio) ma taka mozliwosc unoszenia podloza gondoli. Moze to pomoze Marta smoczka tez nie chce wiec sama wiesz jakie to ciezkie, oststnio musialam juz ja wyjac z wozka tak plakala ze tracila glos, mam nadzieje ze to chwilowe. Pozdrawiam
Można też położyć w gondoli na brzuchu i odpiąć budkę (jeśli oczywiście konstrukcja gondolki na to pozwala). I poćwiczy podnoszenie główki, i zobaczy trochę świata. Moi tak obydwoje uwielbiali jeździć.
Znasz odpowiedź na pytanie: Spacer