spacery

Czy w zimie i jesienią chodzicie z maluszkami na spacery? Zauważyłam, że podwórko opustoszało….. Na spacery chodzę tylko ja i koleżanka….wszystkie inne matki siedzą w domach lub hipermarketach…. A ja kupiłam sobie ochraniacz przeciwdeszczowy…zobaczymy czy nie uświerknę na mrozie…
Julka

julka

14 odpowiedzi na pytanie: spacery

  1. Re: spacery

    Mój mały urodził się w pażdzierniku i po trzech tygodniach wylądował juz na dworze oczywiście krótko i na balkonie ale już był baaardzo często mój maluch był na dworze czy to mróz czy inna pogoda nie zwracałam uwagi na mamy które siedziały w domach z dziećmi, poprzez to zahartował się, nie ma co dziecka zapiecuszyć bo to tylko wpłynie mu na niekorzyść. I do dziś mój malec wychodzi na dworek kiedy inne mamy siedzą w domu i dmuchają na swoje dzieci ale to ich wybór ale prawie każdy Ci powie że spacery wpływają korzystnie na zdrowie. Pozdrowienia Ania.

    • Re: spacery

      moja ewa swoj pioerwszy spacer odbyla przy 3 stopniowym mrozie…
      dziecko bez wzgledu na pogode powinno byc codziennie na spacerze…
      oczywiscie nie w ewkstremalnych warunkach kiedy wieje bardzo lub pada deszcz…..innna sprawa ze w takie zimno nie chce sie wychodzic ;-)))
      asia

      • Re: spacery

        A co myslicie o czapeczce???Jas ma 2 miesiace i nie zakladalam mu dotychczas czapeczki,wszyscy mi robili uwagi na ten temat, ze mu uszy przewieje itd… A on jest zdrowiutki!tylko teraz jak tak wieje i jest chlodniej to juz sama zwatpilam… A on za nic nie chce nosic czapeczki,jak mu ja zakladam juz na spiaco to zaraz sie budzi,wierci a potem ryczy…Kombinuje wiec z kapturkiem 🙂 A czy wy zakladacie czapeczki Malenstwom???
        Pozdrawiam

        Dagmara

        • Re: spacery

          Ja z Adasiem wychodze bardzo czesto, pada czy ie pada. Oczywiscie jak jest ulewa to musimy sobie radzic w domku:) Teraz jest zimniej i to o wiele, wiec ubieram go cieplej, zakladam ochraniacz na wozek, biore ze soba ochronke przeciw deszczowa i uciekamy z pustki domowej:) Albo biore go do nosidelka i tak to sobie blisko siebie spacerujemy:)
          Czapeczka, zalezy kiedy sie dzidiza urodzi. Adas jest kwietniowy, wiec nie bylo zbyt cieplo na poczatku. Zakladalam mu czapeczke, by nie dostal zapalenia uszka, jak sie zlapie raz, to potem ma sie do tego sklonnosci. To bardzo wazne. Ale prawie cale lato byly takie upaly, ze nie pozwolilam synusiowi na ugotowanie sie w czapeczce i chodzil bzzzzz. Ale teraz zaczynamy na nowo, wieje, a ja nie chce by byl chory. Zadne dziecko czapek nie lubi, no zadko sie zdarza. Ale trzeba myslec o dzidzi i jego uszkach.
          Pozdrawiam:)

          Anetka

          • CZAPECZKA

            mysle ze najwyzszy czas na czapki moja do przedwczoraj chodzila w chustcce ale teraz zrobilo sie tak zimno brrrrrr nawet zaczeli grzac
            niczym nie chroniulas glowki przed sloncem?????????moim zdaniem w taki upaly nalezy zalozyc dziecku cienka chustke lub czapeczke w koloze bialym najlepiej
            asia

            • Re: CZAPECZKA

              ja tez nie zakladalam czapeczki, teraz juz tak bo jest zimno ale jak bylo cieplo to nie, po prostu wychodzilam z domu jak slonce nie grzalo juz tak ostro

              • Re: CZAPECZKA

                no tak zapomnialam zewasze pocieszki sa jeszcze malusie i lezawwozkach bo moja to niestety wychylasie a o lezeniu to nawet nie mysle….i tak u nas ostere slonce bylo praktyczne 24 na dobe wiec oprocz parasolki nad glowka musiala miec jeszcze chusie tyb bardziej ze ona jest na etapie niecheci do wozka za to uwielbia przerzna hustawki….
                asia

                • Re: CZAPECZKA

                  Ja tam jestem zwolenniczką noszenia czapeczek, nawet jak jest ciepło i nie ma wiatru (oczywiście wtedy odpowiednio lekkich). Takie maluszki łatwo łapią zapalenie ucha środkowego, które potem wyleczyć trudno.
                  hilda

                  • Re: spacery

                    Witam. Jestem tu nowa, ale zamierzam tu trochę bywać. Ja idę dziś na pierwszy spacer z moim 20 dniowym Bartkiem. Do tej pory przez te deszcze tylko go werandowałam. Nie jestem tylko pewna jak go ubrać, żeby nie zmarzł i się nie przegrzał.?A poza tym do tej pory miałam problem z werandowaniem bo przy ubieraniu mi się budził i nie wiem jak to będzie z prawdziwym spacerem.

                    malutka

                    • Zimową porą spacery też są ważne. Do wózka najlepiej ubierać dzieci tak jak siebie plus jedna warstwa. Zamiast kołderki dobrze mieć śpiworek, ja kupiłam na allegro [edytowane przez moderatora], z naturalną owczą wełną, teraz wiem, że nie zmarznie i się nie przegrzeje. Dodatkowo ten śpiworek mogę później używać do sanek, bo zawsze miałam dylemat, że na sankach mojemu szkrabowi zmarznie tyłek.

                      • Zosia jest codziennie na spacerku,a czapeczkę zakładamy od początku to też dlatego że urodziła się w listopadzie.

                        • Zamieszczone przez pluto
                          Czy w zimie i jesienią chodzicie z maluszkami na spacery? Zauważyłam, że podwórko opustoszało….. Na spacery chodzę tylko ja i koleżanka….wszystkie inne matki siedzą w domach lub hipermarketach…. A ja kupiłam sobie ochraniacz przeciwdeszczowy…zobaczymy czy nie uświerknę na mrozie…
                          Julka

                          julka

                          Na pewno robisz lepiej niż inne mamy:) Warto wychodzić o każdej porze roku. Godzina dzienne to niezbędne minimum. Jak jest przyjemnie i aura sprzyja spacerom, to można być nawet kilka godzin. Uważa się, że nie powinno się wychodzić, gdy wieje silny wiatr lub temperatura spada poniżej 10 stopni.

                          • Zamieszczone przez sksm
                            Na pewno robisz lepiej niż inne mamy:) Warto wychodzić o każdej porze roku. Godzina dzienne to niezbędne minimum. Jak jest przyjemnie i aura sprzyja spacerom, to można być nawet kilka godzin. Uważa się, że nie powinno się wychodzić, gdy wieje silny wiatr lub temperatura spada poniżej 10 stopni.

                            kto tak uważa? chyba -10 a nie +10

                            • Hej, ja pytałam naszej pediatry to powiedziała, że jeśli dziecko do ukończenia roku nie powinno przebywać w zimie na polu poniżej 5… czym mnie trochę zdumiała ale zaraz rozsądnie wytłumaczyła- tzn, jeśli dorosłemu z powodu temperatury niskiej zamarzają gile w nosie to jak ma się czuć dziecko które jeszcze dodatkowo siedzi czy leży bez ruchu? i choćby nie wiadomo jak było ubrane ciepło to tylko się upoci a i tak zimno mu będzie… więc tak się stosowałam i dziś Gabi kończy 9-m i nie chorowała… a tak poza zimą ile się dało,nie raz nawet do 2-3 godzin…

                              Znasz odpowiedź na pytanie: spacery

                              Dodaj komentarz

                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo