Witam, mam znów z moim synkiem problem. Otóż przed wyjazdem na Święta do moich rodziców noce były rewelacyjne. Michaś jak zjadł kaszke na noc spał aż do rana. Przy ząbkowaniu to dostał czopka i było dobrze. Jak byliśmy u rodziców to w pierwszy dzień załapał biegunkę, był chory i noce były tragiczne. Myślałam : chory, do tego zmiana miejsca…zrozumiałe. Najgorsze jest to że jesteśmy już 2 tyg w domku a noce są coraz gorsze. Dziś całą noc w sumie spałąm na podłodze u niego pod łóżeczkiem:( Powoli brak sił. Michaś je kaszke na noc, zasypa szybciutko i po kilku godzinach normalnie masakra. Przebudza się co chwilkę, wrzeszczy, normalnie trzepie łóżeczkiem….jak go pogłaszczemy (albo ja albo mąż) to zaśnie i za jakieś czas znowu powtórka…tak reszta nocy… Myślałam że może ząbki, dostał czopka.. Nic nie pomogło. dawaliśmy mu viburcola też nic. A w dzień dziecko jest normalne, drzemka popołudniowa też, śpi ładnie tylko noce… Co mu może być??
2 odpowiedzi na pytanie: Spanie…
moze grzybica po biegunce, albo jakies bakterie zostaly w jelitach i mu w nocy uklad trawienny doskwiera?
Ja bym dała mocz do badania. Przy biegunce mógł się czyś zakazić…
U na było bbb podobnie. W dzień super (temp też normalna), może troszkę słabszy apetyt, a w nocy masakra. Nic nie pomagało. Miał okropny mocz. Chyba nawet ropomocz. Zrób szybko badanie ogólne i będziesz wiedziała czy grzybica jak pisała Elik, czy coś nie tak z układem moczowym.
Znasz odpowiedź na pytanie: Spanie…