spanie w nocy, płacz w dzień

czy to jest normalne, że mój niespełna trzytygodniowy maluszek cały dzień przepłakuje. Uspokaja się i zasypia tylko przy piersi, ssie ok. 5 min a później mam wrażenie że robi sobie z piersi smoczka. Jak już nie ciągnie odkładam go do łóżeczka i jest przeraźliwy płacz. Wczoraj tak było przez cały dzień – zdołałam go uśpić dopiero ok. 23-ej i to niestety na moim łóżku (nie wiem czy ma taką silną potrzebę bliskości). W nocy nie budził się na żadne karmienie, próbowałam go rozbudzać ale bezskutecznie i tak właściwie jest godz. 7.30 a on jeszcze śpi… Czy to jest normalne? Co powinnam zrobić, żeby także w dzień odrobinę pospał a w nocy trochę podjadł bo mam wrażenie że jest głodny. Mój poprzedni synek zachowywał się zupełnie inaczej

17 odpowiedzi na pytanie: spanie w nocy, płacz w dzień

  1. nie budz go w nocy
    po co
    niech spi
    a w dzien staraj sie nie dawac piersi do zabawy
    z czasem jakos wszystko sie pouklada
    i spij spokojnie w nocy skoro mlody daje
    kazde dziecko jest inne

    • 3 tyg. maluszek to jescze straszny dziubus… malutki – nie wie co z czym sie jeszcze je
      dla niego twoja cycunia to guru… potrzebuje twojego ciepla i bliskoci – ale tak jak powiedziala dorotka1 nie dawaj piersi do zabawy bo na karmieniu pozniej bedziesz spedzala cale dnie

      co do karmienia w nocy to ja nie zgodzie sie z dorotka1 – ja jestem zdania ze Twoje dziecko jest jeszcze za male zeby nie jadlo cala noc

      moze zastanow sie jaka masz diete – bo ten placz to nie jest tylko protest ze dziecko nie ma cycy – wydaje mi sie ze moze boli go brzuch czy cos…

      a po ciezkim dniu – po wielu godzinach placzu – pada ze zmeczenia…. i spi cala noc…

      moze skonsultuj to z pediatra napewno cos ci poradzi 🙂

      • W nocy tak, jak Ty próbowałabym karmić… nocne karmienia są ważne dla utrzymania laktacji, a mleko tłustsze – jak u foki ;). W dzień spróbowałabym dać smoczka, maluszek pewnie ma silną potrzebę ssania i może to wystarczy? Jak będzie starszy odzwyczaisz go… Może też go boleć brzuszek – ja w takich sytuacjach podawałam herbatkę z kopru włoskiego, kładłam termofor na brzuszek, albo ciepłą pieluszkę, robiłam masaż – pomagało :).

        • Ochanecik, miałam bardzo podobnie z moim małym, nie martw się, to wszystko się unormuje. Przez pierwsze 3-4 tygodnie mały zasypiał mi przy cycu wtedy ja najdelikatniej na wieci go do łóżeczka, jak z jajkiem, kl

          • (oj coś mi sie przycisnęło chyba) jak z jajkiem, kiedy tylko go położyłam i wzięłam ręce z łóżeczka on w bek. Był cały czas niewyspany zasypiał przy cycku, nie najadał sie więc szybko budził, i takie błędne koło a jak dzidziuś taki wymęczony to też nie mu trudno zasnąć.Ale czasem jak już zsanął to też nie raz go budziłam do karmienia. U mnie (ma 7 tygodni) zaczyna sie wszystko normować, zasypia sam w łóżeczku, ma mniej więcej stałe pory na spanko i cyca, więc może trzeba to wszystko przeczekać?

            • a, przypomionam sobie, że któraś z dziewczyn pisała, że kładła swoją koszulke do łóżeczka żeby maluszek czuł zapach mamy- chyba dobry pomysł

              • właśnie chyba dałam się wciągnąć w pułapkę i karmienie trwa ok. 2-3 godz łącznie z przysypianiem małego. przy odkładaniu draka. Mało tego to on się w ogóle nie najada. Dzisiaj z desperacją odciągnęłam pokarm i dałam mu w butelce. Jadł że się uszy trzęsły. Wypił całe 80 ml a przecież chwilę wcześniej był przy cycu 2 godz. Po zjedzeniu na razie śpi – trudno było go uśpić ale się udało 🙂 przez 0,5 godz. mam ciszę przynajmniej ze strony małego:)
                Jeżeli chodzi o dietę – to nie zjadam nic specjalnego co mogłoby powodować ból brzuszka (tak mi się wydaje). Moje jedzonko ogranicza się do: śniadanie: pieczywo posmarowane masłem roślinnym z wędliną, listek sałaty lodowej, jabłko; obiad: zwykła zupka warzywna bez zasmażek i śmietany, słabo przyprawiona; kolacja: tak jak śniadanie, ewentualnie pieczywo z dżemem brzoskwiniowym z łowicza. Nabiał wyeliminowałam bo Maciuś dostał krostek (do końca nie jestem pewna czy to po serku, czy to trądzik niemowlęcy).
                Jeżeli chodzi o pediatrę to niestety tu na pomoc nie mogę zbytnio liczyć bo w naszej przychodni nie ma zbyt bystrych pediatrów:(

                • Ze smoczkiem próbuję (inaczej chyba bym zwariowała). Czasem da się oszukać ale raczej go wypluwa i nie chce ssać. Otwiera szerzej buzię tak jak do piersi.
                  Może też błąd zrobiłam karmiąc przez kapturki (niestety wklęsłe brodawki uniemożliwiły inne karmienie). Teraz jedna pierś ma już wyrobioną brodawkę to mógłby jeść bez kapturka ale przy próbach podania piersi bez kapturka kończy się to także płaczem i dławieniem się. Nie wiem czy próbować go przestawiać na jedzenie bez kapturka (może wtedy by lepiej ssał i się najadał) czy dać sobie spokój???

                  • Zamieszczone przez ochanecik

                    Jeżeli chodzi o pediatrę to niestety tu na pomoc nie mogę zbytnio liczyć bo w naszej przychodni nie ma zbyt bystrych pediatrów:(

                    To zmień przychodnię. Ja tak zrobiłam i co prawda nie mogę sobie podejść spacerkiem, tylko jadę ok. 15 minut samochodem, ale… warto było! Mam rewelacyjną pediatrę.

                    • Zamieszczone przez ochanecik
                      Nie wiem czy próbować go przestawiać na jedzenie bez kapturka (może wtedy by lepiej ssał i się najadał)

                      Ja bym próbowała, chociażby z lenistwa;).

                      • Awłaśnie u mnie to tak wygląda – już zaczynam się poddawać i kładę go do swojego łóżka ale wiem, że to zły pomysł. Jak sobie radziłaś ze stresem i czasami złością na taką sytuację?

                        • Zamieszczone przez ochanecik
                          Awłaśnie u mnie to tak wygląda – już zaczynam się poddawać i kładę go do swojego łóżka ale wiem, że to zły pomysł. Jak sobie radziłaś ze stresem i czasami złością na taką sytuację?

                          Pamiętam, że nasze córki (jak jeszcze bardzo często jadły w nocy) spały z nami po pierwszym nocnym karmieniu – nie miałam sił, aby je odkładać… Jak przerwy między karmieniami były dłuższe, to spały u siebie, nie było z tym najmniejszego problemu. Zaznaczam, że nie mam bliźniąt, takmi się tylko hurtowo podsumowało;). A stres? Można kopnąć w szafkę np., albo wyjść na chwilę z pokoju i starać się uspokoić… sama nie znam dobrej metody niestety, a jak się jeszcze doda do tego mój ogromny temperament…

                          • właśnie ja też z lenistwa próbuję ale po 5 minutach wycia i odwracania się małego od cyca wymiękam i nakładam kapturek a on wielce ucieszony się natychmiast przysysa. Chyba będę musiała uzbroić się w cierpliwość któregoś dnia i spróbować trochę dłużej. Najgorsze jest to, że jak mały się wydziera to udziela się to mojemu mężowi, który krzyczy żeby mu zrobić mleko w butli żeby się najadł…

                            • Zamieszczone przez ochanecik
                              Najgorsze jest to, że jak mały się wydziera to udziela się to mojemu mężowi, który krzyczy żeby mu zrobić mleko w butli żeby się najadł…

                              Niezłe daje Ci wsparcie…:(

                              • NIestety:( Po części go rozumiem, bo przychodzi z pracy przemęczony a w domu dwoje dzieciaków z czego starszy mało co nie wejdzie mu na głowę a mały płaczący. Sama powoli momentami wymiękam:(

                                • Zamieszczone przez ochanecik
                                  czy to jest normalne, że mój niespełna trzytygodniowy maluszek cały dzień przepłakuje. Uspokaja się i zasypia tylko przy piersi, ssie ok. 5 min a później mam wrażenie że robi sobie z piersi smoczka. Jak już nie ciągnie odkładam go do łóżeczka i jest przeraźliwy płacz. Wczoraj tak było przez cały dzień – zdołałam go uśpić dopiero ok. 23-ej i to niestety na moim łóżku (nie wiem czy ma taką silną potrzebę bliskości). W nocy nie budził się na żadne karmienie, próbowałam go rozbudzać ale bezskutecznie i tak właściwie jest godz. 7.30 a on jeszcze śpi… Czy to jest normalne? Co powinnam zrobić, żeby także w dzień odrobinę pospał a w nocy trochę podjadł bo mam wrażenie że jest głodny. Mój poprzedni synek zachowywał się zupełnie inaczej

                                  a może to kryzys laktacyjny? u nas zaczyna się dokładnie to samo mała dzisiaj całydzień beczy i najchętniej wisiałaby cały czas przy cycu

                                  • chyba masz rację. Dzisiaj już jakby się uspokoiło… prznajmniej mam po ok. 2-2,5 godz. odpoczynku bo mały jakby najedzony:)

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: spanie w nocy, płacz w dzień

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general