Czy Wasze dzieci śpią z Wami. Moja Natusia praktycznie przsypia cała noc, budzi się nad ranem ok. 4, 5 i wtedy mój mąż przynosi ją do nas do łózka, mała zasypia w mig, tylko poczuje mamusina podusię. Ja gdzies czytałam,że dziecko czuje sie bezpiecznie przy rodzicach i że mozna pozwolić małej spać z rodzicami, natomiast moja ciotka z moja mama stwierdziły, że to niehigieniczne i że mała powinna spać w swoim łózeczku. Ale jak bardzo lubię jak ona z nami śpi tak świetnie sie przytula i tak słotko zasypia. A co Wy na to?
Iwona i Natalka 07.10.02
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Spanie z rodzicami
Re: Spanie z rodzicami
Nasze spały z nami niemalze od samego początku. Po prostu wolałam wyspać się w nocy, niż katować się wstawaniem do dziecka. Z czasem nawet nie pamiętałam kiedy i jak długo cycowało w nocy…
Łóżeczko służyło do różnych celów (np.skład bielizny wypranej)
O wygodę zadbaliśmy śpiąc na dużych 2 materacach złączonych razem. Tak wiec tatuś nie poszedł w odstawkę:-)
Sexy realizowaliśmy rzeczywiście niekoniecznie w sypialni.
Jak poskutkowało na dłuższą metę?
Dwulatka dostała swój pokój i z pewnymi oporami(czytanki,usypianki) z czasem się przeprowadziła, ale oczywiście nadal przychodziła nad ranem.
Po urodzeniu braciszka powrót do rodziców (jakżeby mogło być inaczej skoro małe też z rodzicami)
Po jakimś czasie kolejna przeprowadzka – tym razem z łoża rodzinnego na łóżeczko stojące obok;-)
Z czasem doprowadziliśmy do stanu obecnego – rodzice u siebie, dzieciaki u siebie. Trochę trzeba było powalczyć, ale nie wydaje mi się aby było coś złego w nocnej bliskości dziecka z rodzicami. Potem może być trudniej je wyprowadzić do własnego pokoju. Ale nie jest to niemozliwie trudne. MI TAK było wygodniej.
Oczywiście szanuję mamy, które konsekwentnie wprawiają w czyn postanowienie inne, niż moje. Ja jednak wolałam przesypiać noce….
Madzia z Igą ( 7 lat) i Filem (4)
Re: Spanie z rodzicami
Moja Oliwka jest nieco starsza od Twojej Natusi i śpi ze mną prawie od urodzenia i nie widze w tym nic niehigienicznego. Pościel zmieniam dość często a mąż,,wyrowadził się” na fotel hi hi hi bo mieliśmy trochę mało miejsca. Szczerze mówiąc to uwielbiam spać z moim Szkrabem, patrzeć na jej słodziutką minkę i czuć jej zapach choć czasem poczuję jej silną nóżkę na mojej buzi. Jedyny problem to to,że jak chcemy się z mężęm trochę poprzytulać to niestety muszę iść do niego na fotel.
Pozdrawiam
Viola i Oliwia(24.09.2002)
Znasz odpowiedź na pytanie: Spanie z rodzicami