Taki drastyczny tytuł zaproponował mąż do naszej historii, ale historia aż tak drastyczna nie jest. Niemniej jednak posłuchajcie (kto chce 😉
Otóż ze 2 dni temu moja kochana starsza córeczka (elokwentna nota bene) zszokowała mnie negatywnie.
Jesteśmy w sklepie. Przed nami w kasie stoi starszy pan, starszy, czyli ok. 60. Wcale nie jakiś obleśny, czy pijany. Zwykły starszy pan, wesoły z resztą, tylko głos miał taki dość tubalny. A moje dziecko nagle (na szczęście dość cicho): “Dziadek, stary dziadek!” Ja – szok: “Ingusia, nie wolno tak mówić”, a ona swoje :”stary dziadek. Przecież on jest stary!” Na szczęście nikt tego nie słyszał, a już na pewno sam zainteresowany skądinąd…
Opowiadam historię mężowi, a Inga w trakcie opowieści stwierdziła, że to wcale nie ona mówiła tylko ciasteczka (które miała w ręku). Chyba było jej wstyd.
Skąd takie zachowanie? Z przedszkola?
Nie musicie odpowiadać ;). To tylko taka moja dywagacja. Chciałam się z kimś podzielić…
Miałyśmy poważną rozmowę (z 3-latkiem 😉 i mam nadzieję, że historia się już nie powtórzy…
Aga (mama Ingi IX.2003 i Olgi X.2005)
12 odpowiedzi na pytanie: “Spieprzaj dziadu…”
Re: “Spieprzaj dziadu…”
Iiii, tam, mała tylko prawdę powiedziała. No przecież był to starszy pan prawda? Może jeszcze nie dziadek, ale dzieci chyba jeszcze nie rozróżniają takich rzeczy. Mój synek ostatnio stwierdził: “ja i mama to jesteśmy młodzi, a babcia, dziadek i tata są starzy”. Ja na to: dlaczego tata jest stary??? “Bo ma brodę” (mój mąż lubi chodzić z zarostem trzydniowym )
Nie wiem, może ja za bardzo wyluzowana jestem, ale ja bym się czymś takim nie przejmowała. Tzn. może szkoda by mi było danej osoby, że jej się przykro zrobi, ale wg mnie w tej sytuacji nic takiego się nie stało. Ja chyba mam większy powód do zmartwienia – moje dziecię ostatnio lubuje się w słówku “głupi” – wszystko jest głupie: zabawka, poduszka, kuzyn. Cały czas niezmordowanie mu powtarzamy żeby nie używał tego słowa bo to brzydko, okazujemy mu swoje niezadowolenie. Niestety kilka razy usłyszałam też jak sobie powtarza pod nosem “dupa, dupa”, ostatni raz powiedział tak w poczeklani przed wizytą u pediatry… Dopiero mi było wstyd przed innymi mamusiami!
Po tytule spodziewałam się jakichś bardziej “krawych” historii
Monika&Michaś 3 latka
Re: “Spieprzaj dziadu…”
w swiecie dzieci nie ma szarości, jest czarne i biale
jeżeli ten pan wygląda staro to poowie na niego stary pan, a nie człowiek w podeszłym wieku, pan po 60tce
mamo patrz jaka ta pani jest gruba
ale ten chłopiec jest brzydki
mamo co tak śmierdzi w autobusie, to nie ja!!
i wiele innych cytatów z życia dziecka, prawda, prawda, prawda
przygotuj się na szybkie reagowanie w sytuacjach podbramkowych bo bedą takowe 🙂
Re: “Spieprzaj dziadu…”
Ona powiedziała prawdę, taką jak ją odbiera. Dla dzieci i młodych ludzi pewien wiek to starzy, tak postrzegaja, a minie jeszce trochę czasu gdy zrozumieją że nie mówi sie tego głośno.
Niedawno mój syn opowiadał o nowej nauczycielce, pytam w jakim wieku…..stata, w twoim wieku….gdy zorientował sie co powiedział, próbował tuszować, ale ty wyglądasz młodo.
Nie zapomnę, miałam 20 lat, a moja kuzynka hucznie obchodziła 30. Myślałam sobie z czego ona się cieszy taka stara
Jeszcze na temat strości,moja córa w Kudowie
Wychodzimy z restauracji, zakładam Uli kurtke. W rogu sali przy stoliku siedzą dwie kuracjuszki zasuszone,siwe – trwała, pomarszczone, na oko około 80 lat. Ula na cały głos
mamusiu zobacz jakie stare babcie
panie sie obruszyły, zaczęły komentować, ja spokojnie i cicho tłumaczę Uli że to są panie takie jak jej babcia.
Ula z entuzjazmem i na cały głos
acha…. panie……jak moja babunia…Ale głowy mają stare!!!!
Aż sie zakrztusiłam
Re: “Spieprzaj dziadu…”
Malgosia tez takimi uwagami w zaklopotanie mnie wprawia, choc przeciez mowi prawde, np “Mamusiu, zobacz – siostra z kosciolka!” na caly glos na widok siostry zakonnej. Pokazuje przy tym palcem. Albo “O, chlopczyk czekoladka” na widok malego murzynka… albo “dlaczego ten pan jest czekoladowy?” na widok murzyna duzego. Palec za kazdym razem. I tez “powaznie rozmawiamy” 😉 A, najbardziej mi glupio jak komentuje czyjas tusze czy starosc wlasnie, choc to rzeczy oczywiste. W przypadku wielkiego brzucha (obojetnie czy u pani czy pana i w jakim wieku) niezmiennie mnie pyta, czy tam jest dzidzius. Glosno oczywiscie. I co powiem – ze nie, ze ten pan po prostu taki gruby jest? 😉
Martinka 23.06.05 & Malgosia 04.05.03
Re: “Spieprzaj dziadu…”
Staliśmy w kolejce do kasy i Antek zobaczywszy chłopca z czarną czuprynką i w okularach wrzasnął:
Mama, mama, Harry Potter!!!!!!
Re: “Spieprzaj dziadu…”
Też się po tytule jakiegość hard coru spodziewałam. Jakbym napisała co moje dziecko wygaduje było by to wybitnie dla Ciebie pocieszające.
Przedszkole.
Kaśka i Mikołaj
Dzięki
Dzięki dziewczyny za komentarze. My z mężem całą historię traktujemy z przymrużeniem oka, a tytuł to taki “chwyt reklamowy” ;).
Aga (mama Ingi IX.2003 i Olgi X.2005)
Re: “Spieprzaj dziadu…”
Klucha, to chyba Ty kiedyś pisałaś historyjkę “ta pani jest gruba”? Boska była!!!!!!!!!!!
Kamelia z Michałkiem (3,5 roku) i chyba-Mają (39 tc)
Re: “Spieprzaj dziadu…”
wymiękłam
Re: “Spieprzaj dziadu…”
oto co powiedziała kiedyś Lila ( już to pisałam, ale się powtórzę)
– mamo wiesz co, Ty jesteś historyczna, babcia jest bardziej historyczna od Ciebie ale Ty też jesteś troche historyczna
no w sumie już jestem po trzydziestce
MALWInka LILIAnka
Re: “Spieprzaj dziadu…”
Takie zachowanie u dzieci to normalne, zreszta nie powiedziala nic zlego.Dzieci sa bezposrednie i najczesciej mowia to co mysla.
Moja w autobusie tez zapytala na caly glos,dlaczego ta pani tak smierdzi?Smierdziala rzeczywiscie nieziemsko.
Ostatnio zapytala naszego lekarza czy ma siusiaka,bo jej tata ma i jest chlopcem.
A po wyjsciu z toalety u znajomych oznajmila im na caly glos,, ale macie w kiblu syf”…. i co mialam zrobic, zwlaszcza, ze syf mieli.
Re: “Spieprzaj dziadu…”
nioooo 🙂
ale i tak najbardziej pamiętam jak na przystanku pełnym ludzi w okresie wyborów stwierdziła że lepper na plakacie podobny jest do świni…
nie musze opisywać reakcji ludzi 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: “Spieprzaj dziadu…”