sposob na dola

Jakie macie sposoby na zly humorek?
Ja mialam od kilku dni wielka doline. Wczoraj wybralam sie na zkupy – nakupilam kosetykow, ciuchow i dzis jakbym sie lepiej poczula:) Patrze na te rewelacyje ciuchy w ktore sie jeszcze nie mieszcze ale mam mobilizacje zeby sie zmiescic:D
Teraz za porada Gruszki15 ide szukac szczytow:D

Czekam na wasze pomysly na dola

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: sposob na dola

  1. Zamieszczone przez lauidz
    Patrze na te rewelacyje ciuchy w ktore sie jeszcze nie mieszcze ale mam mobilizacje zeby sie zmiescic:D

    Przede wszystkim nie kupuje ciuchow, w ktorych sie nie mieszcze 😉 Ale ogolnie zakupy, jako lekarstwo na dola sa ok. U mnie dziala jeszcze aerobic lub taniec 🙂

    I pewna piosenka, ale to jeszcze od lat szkolnych….

    • Zamieszczone przez Jane

      I pewna piosenka, ale to jeszcze od lat szkolnych….

      🙂 ja tez mam taka:)

      • Zamieszczone przez ahimsa
        Musiałabym wpierw pokonać jakoś swą awersję…raczej do tego drugiego;)

        Hej U!!!!
        Masz awersje do seksu??????

        • Zamieszczone przez lauidz
          Jakie macie sposoby na zly humorek?
          Ja mialam od kilku dni wielka doline. Wczoraj wybralam sie na zkupy – nakupilam kosetykow, ciuchow i dzis jakbym sie lepiej poczula:) Patrze na te rewelacyje ciuchy w ktore sie jeszcze nie mieszcze ale mam mobilizacje zeby sie zmiescic:D
          Teraz za porada Gruszki15 ide szukac szczytow:D

          Czekam na wasze pomysly na dola

          Nie lubię zakupów, więc odpada.
          Uwielbiam się wtedy pomeczyć, ale teraz z dwójką dzieci i jak śnieg za oknem pada, to moje ulubione sporty nierealne. Z utęsknieniem czekam wiosny, już rowery przygotowane… Kiedyś często jeździliśmy pośmigać na quadach – po ciężkim dniu w pracy odstresowywało mnie bardzo. Z najbardziej osiągalnych został sex, choć też nie do końca, bo małżonek często w nocy pracuje, a w dzień nie bardzo wypada przy dzieciach;)
          Odstresowują mnie też zwierzęta. Lubie sobie sierściucha pogłaskać, jakoś tak mi wtedy lepiej:)
          Jednak, jeżeli mam doła z jakiegoś konkretnego powodu, to muszę się wygadać, najczęściej pada na małżonka.

          • Zamieszczone przez daga28
            matko, a ta teraz słonia męczy 😉
            a zakupy to ja baj allegro najczęściej 😀

            prawda? trzeba by jakie towarzystwo opieki nad zwierzetami tym zainteresowac, przeciez to nieludzkie!

            • dluuuugie moczenie w wannie z pianka i dobra ksiazka. (i jeszcze kieliszek wina dobrego, no ale narazie odpada)
              zakupy, a co? 😉
              basen
              ide na klify sobie poryczec
              biegam z muzyka na uszach (to uskrzydla;)
              czekolaaaaada…..
              kawa ice latte na beaches (dzielnica z klimatycznymi knajpkami)
              ice late + ulubione ciacho w ulubionym coffee shop na kensington. (przedluza zycie o tydzien)

              • Zamieszczone przez tora
                dluuuugie moczenie w wannie z pianka i dobra ksiazka. (i jeszcze kieliszek wina dobrego, no ale narazie odpada)
                zakupy, a co? 😉
                basen
                ide na klify sobie poryczec
                biegam z muzyka na uszach (to uskrzydla;)
                czekolaaaaada…..
                kawa ice latte na beaches (dzielnica z klimatycznymi knajpkami)
                ice late + ulubione ciacho w ulubionym coffee shop na kensington. (przedluza zycie o tydzien)

                o widzisz, zapomniałam w moim bogatym spisie dopisać kąpieli w pianie z gazetą i muzyce na uszach (tyle, ze ja bez biegania :))

                • Kurde, też bym wygrzała stare kości w jakiejś aromatycznej kąpieli, ale ja tu wanny nie posiadam w obecnym mieszkaniu, chlip. Tylko prysznic, co za kapa…

                  • Zamieszczone przez joannabor
                    tylko jeden naprawdę skuteczny – wygadać się 😀
                    znaleźć chętnego, który będzie chciał słuchać biadolenia i przynajmniej pół godziny opowiadać, jak mi źle 😉 Aaa, ów chętny musi koniecznie tylko potakiwać, mówić, że mam rację, że rzeczywiście wszystko jest do d… i na koniec pogłaskać po główce 😀

                    Zamieszczone przez kantalupa
                    stu procentowa zgoda z mojej strony
                    pogadac z kims, kto ma dla mnie czas i cierpliwosc
                    i nie zadaje za duzo pytan i nie radzi, tylko przytakuje
                    przynajmniej przez pierwsze pol godziny
                    a potem moge juz prowadzic ludzka dyskusje i wysluchac krytyki

                    to ja mam tak samo…
                    zupełanie tak

                    • Zamieszczone przez dorothy23
                      Mnie pomaga drobny, babski gadżecik zakupiony, kieyd dół osiąga najgłębszą głębię 😀 Odbijam się wtedy od dna i płyyyyynę dzielnie dalej przez rwący nurt życia :D:D:D Pomysł w 100% rewelacyjny 😉

                      no dobra to teraz napisz co to za gadżecik… 😀

                      • Zamieszczone przez ahimsa
                        Słoń u mnie na wikcie aż skacze z radości :p
                        Królik dostał w końcu marchewkę.
                        ps. hmm.. Akle chyba TERAZ nie powinnam zmieniać zdjęcia, bo Wielkanoc się zbliża- zając na czasie:)

                        Słoń jak widac szcześliwy a Zajac wolnoscia sie cieszy juzgo nie łap…

                        • Zamieszczone przez joannabor
                          tylko jeden naprawdę skuteczny – wygadać się 😀
                          znaleźć chętnego, który będzie chciał słuchać biadolenia i przynajmniej pół godziny opowiadać, jak mi źle 😉 Aaa, ów chętny musi koniecznie tylko potakiwać, mówić, że mam rację, że rzeczywiście wszystko jest do d… i na koniec pogłaskać po główce 😀

                          Dokładnie,ja też w chwilach kiedy dopada mnie dół muszę się wygadać. Nic innego nie działa. Nawet jakbym sobie coś zakupiła to i tak problemy przytłaczają mnie bardziej i nie potrafię cieszyć się jakimś gadżetem czy ciuchem tak jakbym się cieszyła nie mając trudnych chwil w danym okresie.

                          • jezeli mam zwyklego dola, to tak jak u wiekszosci kolezanek, pomagaja zakupy, fryzjer, kosmetyczka itp.. Ale miewam tez, jak to ktos ladnie napislal,,doly egzystencjalne,, i wtedy nie jest tak latwo..trwa dluuugo..i nie chce sie odczepic… na te glebsze doly pomaga mi tylko cierpliwosc i czytanie ksiazek..ogolnie rozmowy z kolezankami czy dzielenie sie z bliskimi nigdy mi specjalnie nie pomagaly..wiec wole sie wylaczyc, i sama sobie pomedytowac..wtedy szybciej mi przechodzi:)

                            • Włączam głośno ulubioną muzykę i szaleję 😉
                              Czasmai pomagają zakupy, ale u mnie akurat na chwilkę.

                              Życzę Ci takiego uśmiechu jaki masz na zdjęciu 🙂

                              • Zamieszczone przez lauidz
                                Hej U!!!!
                                Masz awersje do seksu??????

                                Ano…leciutką:o
                                Czekam, aż mi przejdzie…

                                • Zamieszczone przez ahimsa
                                  Ano…leciutką:o
                                  Czekam, aż mi przejdzie…

                                  buuuu to powodzenia…

                                  • Zamieszczone przez wobysk

                                    Życzę Ci takiego uśmiechu jaki masz na zdjęciu 🙂

                                    A dziekuje:D

                                    • Najskuteczniej pomagają mi:
                                      – zakupy
                                      – porobienie czegoś fajnego z mężem (długa rozmowa i wygadanie się, kino, tudzież inne przyjemności:))
                                      – batonik (niestety)

                                      Nawet zakup jakichś rzeczy do domu czy ubranek dla synka poprawia mi humor. Jeśli idę na zakupy w celu poprawienia humoru to biorę ze sobą listę rzeczy naprawdę potrzebnych żeby za dwa dni nie żałować że bezsensownie przeputałam kasę:o

                                      • Zamieszczone przez ahimsa
                                        Ano…leciutką:o
                                        Czekam, aż mi przejdzie…

                                        przejdzie przejdzie 🙂

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: sposob na dola

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general