Sposoby na niejadka

ręce mi opadają
prosze zdradźcie magiczne sposoby jak sobie radzic z niejadkiem
Do ok. roku jaśko jadl normalnie
potem zachorował, odstawił się od mleka i zaczał buntowac przy jedzeniu.
Regularnie powtarzają mu sie okresy kompletnego nie jedzenia
dzis mija 3 dzień gdy prawie NIC nie mial w ustach. Zyje mega ilosciami wody/herbatki które wypia.
Całe jego menu nie złozy sie na jeden normalny posiłek.
Kurcze a po ostatniej chorobie myślalam ze wszystko wrócilo do jako takiej normy.
Ostatnio tak mial na święta Bożego Narodzenia.
A potem w lutym gdy mial opryszczkowe zaplalenie jamy ustnej.

Nie wiem czy to łączyć i przeziębieniem (bolące gardło), a moze jakies zęby znow idą. Nie jest apatyczny, energię ma, co najwyżej bardziej marudzi, a w nocy się budzi co dwie godziny.

Jak dla mnie moze jesc monotematycznie – choćby parówki całymi dniami, byleby cos do tego żołądka wrzucał.
Pluje na wszystko.

36 odpowiedzi na pytanie: Sposoby na niejadka

  1. Chyba to jest ten czas dwulatków kiedy niechcą jeść, ja mam to samo w domu Oleńka mi je

    tylko w bardzo małych ilosciach. Podpowidzcie ja to zmienić chętnie sie dowiem i zastosuje.

    • Akurat znalazłam coś takiego:

      Może się przyda. Moja Malwi miała okresy nic-niejedzenia (tylko cycuś) w czasie choroby i ząbkowania. Samo przechodziło, chociaż szału nie ma, np. nie ruszy warzyw w kawałkach. Dla niej zupa=papka a drugie danie praktycznie nie istnieje. No, ale ważne, ze w ogóle coś je.

      • u nas jest normalnie tak samo jak napisałas, z tym, że Tymuś nie pije słodkich płynów, tylko wodę i ewentualnie sok pomidorowy, to się pocieszam, ze ten sok to substytut zupy pomidorowej, a na noc butelkę z mlekiem, a poza tym nic, warzywa i owoce to coś zupełnie nie istniejącego…. może wiosną to się zmieni…tak sobie tłumaczę, więcej ruchu na świeżym powietrzu pobudzi apetyt naszych dwulatków. Mam nadzieję!
        Wiosno przybąź!!!

        • U nas bywało bardzo kiepsko z jedzeniem. Zawsze Babcia wpadła na jakiś pomysł i coś tam zjadał. Ostatni okres niejedzenia pokonany… rogalem 😉 W czasie każdego spacerku dostawał do łapki rogala – maszerował i ciumciał go sobie pomalutku (Babcia nie uznaje wózka). I tak powoli doszedł do ilości zadowalających Babcię czyli je w miarę… Może u Was coś takiego chwyci?

          • Mi śpiewano, odstawiano teatr, tańczono.
            Ale nie polecam!:)

            • Zamieszczone przez ahimsa
              Mi śpiewano, odstawiano teatr, tańczono.
              Ale nie polecam!:)

              No właśnie. moi rodzice skaczą nad Guciem, opowiadają bajki i Gucio je. Co się na gadaja to sie nagadają. Ja tego nie robię i Gustawek nie za bardzo otwiera buzię zwłaszcza, że przechodzi różne infekcje i to go m.in.zniechęca do jedzenia.
              Może faktycznie zabronie dziadkom karmić no, opowiadać “bajki z przeżyciami teatralnymi”

              Pozdrawiam Asia i Gustawek

              • Kruszynko – u nas w wieku 1,5 roku po wlasnie 1.5 roku nie jedzenia i wielkich bojów okazało sie, ze Hanka miala paciorkowca.2 tyg. leczenia Furaginum (czy jak to sie pisze) i plakałam ze szcescia bo dziecko mi sie nawrocilo.Wiadomo są okresy kiedy nie chce jesc ale wtedy to byl koszmar.

                • I mając tego paciorkowca normalnie się zachowywała? tzn. rosła, była pogodna, bawiła się, nie przeszkadzał jej brak jedzenia? nie wyglądała na chorą?

                  Przepraszam, że tyle pytań, ale sprawdzam każdą możliwość, bo moje dziecko nic nie je.

                  • Zamieszczone przez aggi
                    Kruszynko – u nas w wieku 1,5 roku po wlasnie 1.5 roku nie jedzenia i wielkich bojów okazało sie, ze Hanka miala paciorkowca.2 tyg. leczenia Furaginum (czy jak to sie pisze) i plakałam ze szcescia bo dziecko mi sie nawrocilo.Wiadomo są okresy kiedy nie chce jesc ale wtedy to byl koszmar.

                    pytam za anapl – byly jakies objawy paciorkowca?
                    bo jasko energii ma full, na herbatkach potrafi jechac
                    największy okoloświateczny kryzys za nami, ale nie wrócil jeszcze do formy
                    jedzenie to walka

                    i np. jak jest śpiacy odpuszczam i pozwalam sie wyspac, myslac ze jak wstanie nadrobi. Pusty brzuch nie przeszkadza mu spac, po drzemce nadal ucieka.

                    • Odpowiadam
                      zachowywala się normalnie, wesloła pogodna dziewuszka, pelna energii, nikt mi nie wierzył, ze nic nie chce jesc. Przybierała w miare normalnie. CHoc zawsze byla drobniutka w porownaniu do innych.Lekarka tez zalamywała rece, az wkoncu wpadla na tą bakterię.
                      Sprobujcie – bo a nóż u Was to samo. Trzymam kciuki by niejadki zaczely jesc bo dobrze wiem ile lez kosztuje matkę taki niejadek.

                      • Zamieszczone przez aggi
                        Odpowiadam
                        zachowywala się normalnie, wesloła pogodna dziewuszka, pelna energii, nikt mi nie wierzył, ze nic nie chce jesc. Przybierała w miare normalnie. CHoc zawsze byla drobniutka w porownaniu do innych.Lekarka tez zalamywała rece, az wkoncu wpadla na tą bakterię.
                        Sprobujcie – bo a nóż u Was to samo. Trzymam kciuki by niejadki zaczely jesc bo dobrze wiem ile lez kosztuje matkę taki niejadek.

                        DZIęKI 🙂
                        A JAK SIE SPRAWDZA PACIORKOWCA?
                        W MOCZU, W KALE???

                        • Zamieszczone przez kruszyna
                          DZIęKI 🙂
                          A JAK SIE SPRAWDZA PACIORKOWCA?
                          W MOCZU, W KALE???

                          u nas w kale był

                          • No to musimy się przebadać.

                            • Własnie przeczytałam o Waszych problemach
                              Strasznie współczuje, wiem jak stresujące jest gdy dziecko nie chce jeść( kolezanka ma taką córeczkę)
                              Mam nadzieję, ze przyczyna bedzie łatwa do wykrycia i dziecko Ci się naprawi
                              Ściskam kciuki, wysyłam uściski!

                              • Zamieszczone przez kroolik
                                No właśnie. moi rodzice skaczą nad Guciem, opowiadają bajki i Gucio je. Co się na gadaja to sie nagadają. Ja tego nie robię i Gustawek nie za bardzo otwiera buzię zwłaszcza, że przechodzi różne infekcje i to go m.in.zniechęca do jedzenia.
                                Może faktycznie zabronie dziadkom karmić no, opowiadać “bajki z przeżyciami teatralnymi”

                                Pozdrawiam Asia i Gustawek

                                Jaki on już duży!:)

                                  • na niejadka

                                    Zosia bywa niejadkiem czasowo. zwykle, jak jest chora. ostatnio w Wielkanoc miała zapalenie jamy ustnej i prawie tydzień nie jadła, dwa dni nawet pić nie chciała. lubi generalnie mięso głównie, więc dostaje paróweczki z serem, i to jeszcze zjada. reszta – czyli obiad, owoce itp to już cyrk. więc wyciągam różne rzeczy do zabawy do rączki dla niej i jeśli jest to rzecz intrygująca, to chwilę się zajmie i coś tam przemycę. kanapek – nie lubi, nabiałów – jogurtów, serków itp – nie lubi, jajek – nie lubi, ziemniaków, klusek, nie lubi….zjada z nami obiad – czyli najchętniej kotlet!!! i potem kolacja to zwykle sucha buła albo chrupki kukurydziane. nadrabia to zwykle w nocy mlekiem, wypija 2-3 butle. ma półtora roku, a ja wstaję czasami w nocy co 3-4 godz i robię mleko… No, ale przynajmniej coś tam do brzucha wrzuci.

                                    więc moje sposoby: dawać, co jeszcze w miarę lubi, cokolwiek.. No i niestety, ja zabawiam jak jest podbramkowo, czyli długo nie je…
                                    więcej nie wymyślę.

                                      • Kacha Moja Baśka nie jest niejadkiem, ale ma smaki. Na śniadanie albo je to co na kanapce, albo zlizuje maslo albo zjada pieczywo. Jogusrciki w zależności od nastroju i to zazwyczaj jak sama każe otworzyć lodówke i pokazuje na jogurt. Czasem chce kategorycznie jajko. No to jej daje. Z obiadem tak samo albo mięsko, albo zieminaki albo jarzynki. Tak jakby skubana wiedziała, że dieta roździelna jest zdrowa. 🙂
                                        Nie robię z tego tragedii tylko daje jej różne rzeczy a ona sobie wybiera.
                                        Od pół roku nie utyła, ale schudała. Urosła przy tym jakieś 5 cm, więc spadła wagowo do 25 centyla. Wrost w 50 centylu. Waży 10,8 kg a wzrostu ma 83 cm.
                                        Ostatnio przy okazji szczepień lekarka powiedziała, ze wszystko jest ok.
                                        A! Soków wcale nie pije, bo nie lubi. Tylko owoce, ale też wybiórczo. Staram sie ostatnio, aby zawsze w domu była zupa. Taka porządna na cielęcinie i warzywkach. Ostatnio z dużą chęcią wcina krupnik, w którym jest sporo warzyw a rodzina ma zakazane wyjadania z zupy mięsa, bo to dla Basi. Z zupy nie wybiera i je wszystko.

                                        Podobno przeprowadzono kiedyś badania i dano rocznym dzieciom dostęp do wszelakich produktów żywnościowych podobno w ciągu roku dzieci (każde inaczej) wybieraly sobie okresowo różne rzeczy w zależoności od ochoty, ale bilans zamknął się tak, że każde zjadło produkty z wszystkimi potrzebymi składnikami odżywczymi.
                                        Wierzę w to, że maluchy maja znacznie bardziej wyczulony instynk i jedzą to co jest im w danym momencie potrzebne. Staram się wsłuchać w ten instynk i dopóki Baśka jest zdrowa nie słabnie i nie traci animuszu to chyba oznacza, że wszystko jest ok.

                                        Inti może spróbuj ją przestawić i podawać te butle z mlekiem w dzień. Na początku może jej spaść apetyty jeszcze bardziej w ciągu dnia, ale potem powinno się to unormować. Poza tym jeśli jest typowym mięsożercą to niech je to mięso. Jak się ureguluje to przestanie budzić się na mleko w nocy.
                                        A do wieczornego mleka do butli dodaj kaszkę ryżową. To ją nasyci. My tak Basię karmimy właśnie, że przed czytaniem i snem jest butla kaszki. Basia w nocy się budzi i tylko pić jej się chce, ale to bierze butlę pod pachę stojącą koło jej łóżeczka i przychodzi do nas… ale z tym przychdodzeniem to juz był tutaj inny wątek. 🙂

                                        • aggi tak liczę i liczę i mi nie wychodzi. Hania chyba urodziła się w 2006 lub 2007 a nie 2008 tak jak masz w podpisie, bo wtedy wrześniowe słoneczko byłoby cudem poczęte przed rozwiązaniem ciąży z Hanią! Dobrze myślę czy IQ mi dzisiaj spadło??!! 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Sposoby na niejadka

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general