Witam
8 lat temu miałam CC i niestety nie mogę sobie przypomnieć jak długo musiałam się oszczędzać w zakresie aktywności fizycznej.Od pierwszego dnia zostałam sama z maleństwem w domu (mąż w pracy). Opieka nie sprawiała większych problemów i tu mi nie o to chodzi ale o sprzątanie, ćwiczenia fizyczne i np. pielęgnacja ogrodu. Teraz też bedę musiała zawozić i odbierać synka ze szkoły.
Ja dostaje już świra – bo moje ciąże to pasma problemów i aktywność moja w tym okresie jest zerowa.
A tak sobie patrzę ma mój ogród i marzę żeby na wiosnę tam wszystko zrobić i na moje szafy, co by je trzeba w środku pomyć i przebrać wszystkie rzeczy…
Jak to było z Wami Dziewczyny?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Sprawnośc po CC? Jak długo trzeba czekać itd?
moja siostra już następnego dnia chodziła 🙂 ale cesarkę miała o 16,więc już leżała do następnego dnia 😉
Mnie spionizowano po cc jakieś półtorej doby po operacji iiiii co prawda dałam radę pójść pod prysznic, ale jedyne o czym wtedy myślałam to to, żeby dano mi spokój, niczego ode mnie nie wymagano i pozwolono mi SPAĆ. Długo dochodziłam do siebie, być może dlatego, że nie dostawałyśmy żadnych środków przeciwbólowych (poza kilkoma godzinami bezpośrednio po zabiegu) – szpitalowi skończyła się akurat kasa na tzw. “aptekę” 😉 – przełom półroczy.
No nie za dobrze ten okres wspominam. Ale za to samo cc – super!
te zawroty glowy to od znieczulenia. sa okropne, ze chodzic sie nie da.
podobno b. zadko sie zdarzają-raz na iles dziesiat-czy set przypadkow. Nie da sie ich wyleczyc, jedynie likwidowac objawy. same przychodza i po jakims czasie same mijaja.
Też mnie to zdziwiło :). Ja miałam cięcie wieczorem (ok. 21:30) rano wstałam poszłam SAMA pod prysznic, nie powiem troszkę mi dzwoniło w uszach… Potem dostałam dziecko i nikt mi nie pomagał…
Pisałam juz wczesniej czemu tak było :).
Bez złośliwości jak kiedys bedziesz w ciazy bliźniaczej jestem ciekawa jak szybko staniesz na nogi;).
Doble mama – ja tam po jednym ledwo się postawiłam do pionu
Tak więc i tak byłaś dzielna.
Jedne babeczki dochodzą do siebie szybciej, inne – wolniej, zależy od przebiegu ciąży, samej operacji, organizmu, leków, odporności na ból, zmęczenie… i tak dalej 🙂 Nie ma się czemu dziwić 🙂
Tak tak, doczytałam. Po prostu mnie to zdziwiło – też bez złośliwości :).
Ale kolejnej ciąży to mi już nie życz, mam komplet:D.
Hehe nie ma sprawy:D, a pisałam, o bliźniakach bo wiem, że to jest czysta abstrakcja;).
Agalu dziekuje za miłe słowa:*. Nie, nie zależało mi na pochwałach, ale jak słusznie napisałaś, różne są organizmy i inne czynniki. Dobrze znać swoje granice, i w nich sie poruszac:).
Mam nadzieję, że tym dziwieniem się nie uraziłam Cię? Bo nie takie były moje intencje.
Oczywiście,że nie:).
Dla mnie pierwsze wstanie to był koszmar!
Zarówno po tym zewnątrz oponowym, czy po narkozie.
Dla mnie najgorsze było przejscie i podmycie sie, a pozniej dalej uciazliwy ból brzucha (na 3 dzien o ile dobrze pamietam juz nie podawali mi lekow przeciwbolowych, a dalej mnie bolalo). Mialam cc po akcji porodwej, nie wiem czy przez to mialam wiekszy problem z zebraniem sie. Inne dziewczyny, które były ze mna na sali a miały wykonywane cc nie miały aż takich dolegliwosci. Choc moze po prostu każdy organizm reaguje inaczej. W piaty dzien bylo juz lepiej 😉 Najwazniejsze zeby pozniej nie dzwigac ciezkich rzeczy, jak wozka, a mi się to zdarzało z powodu braku podjazdu na parter.
ja tez po cc po akcji porodowej dosc zaawansowanej,skurcze parte juz były,takze dla mnie kazdy dzien był o niebo lepszy od poprzedniego,nam dawali jedynie po 3dniach zwykły paracetamol chyba,ja nie brałam,ból do wytrzymania.
Przyszłam Was poczytać… I utwierdziłam się w przekonaniu, że wolę rodzić sn… Chyba, że dziewczynki nie będą chciały współpracować…
W dniu wyjścia ze szpitala, po trzech dobach od cesarki, zaczęłam czuć się bardzo dobrze. Od razu wszystko robiłam, sama opiekowałam się Dzidzią. Jedynie co pamiętem to kaszel i śmiech był bolesny, a z ćwiczeniami to długo czekałam, jednak to jest cięcie i jakoś tak bałam się. Owszem w szpitalu bolało i chodziłam zgięta jak babcia, ale wystarczyło tylko spojrzeć na maleństwo i ból był mniejszy.
Kurcze zapomina się, rzeczywiście mycie – prysznic, załatwianie się – no i pierwsze wstanie było koszmarem, ale i tak jestem zadowolona z mojej cc.
Dobrze rozumiem, spodziewasz się bliźniąt i chcesz rodzić sn – podziwiam. Chociaż chyba jakaś dziewczyna z forum niedawno rodziła bliźnięta sn, tylko nie pamiętam, z którego miesiąca.
Moja znajoma rodziła bliźniaczki SN 🙂
ja po CC wstałam z łóżka po ok6 godzinach robiąc pierwsze kroki po soli następnego dnia było o wiele lepiej… A oszczędzałam sie w sensie ze żadnego wysiłku to tak napewno ze 3 miesiące Nie bolało mnie ale miał mnie kto wyręczać…
ja swoją cesarke wspominam naprawde dobrze i zrobiłabym to jeszcze raz napewno
Tak, dobrze rozumiesz 🙂
Ale chyba skończy się na cc… przez brak doświadczenia i niedouczenie lekarzy, którzy wola zrobić cc i mieć spokoj…
Znasz odpowiedź na pytanie: Sprawnośc po CC? Jak długo trzeba czekać itd?