Witam
8 lat temu miałam CC i niestety nie mogę sobie przypomnieć jak długo musiałam się oszczędzać w zakresie aktywności fizycznej.Od pierwszego dnia zostałam sama z maleństwem w domu (mąż w pracy). Opieka nie sprawiała większych problemów i tu mi nie o to chodzi ale o sprzątanie, ćwiczenia fizyczne i np. pielęgnacja ogrodu. Teraz też bedę musiała zawozić i odbierać synka ze szkoły.
Ja dostaje już świra – bo moje ciąże to pasma problemów i aktywność moja w tym okresie jest zerowa.
A tak sobie patrzę ma mój ogród i marzę żeby na wiosnę tam wszystko zrobić i na moje szafy, co by je trzeba w środku pomyć i przebrać wszystkie rzeczy…
Jak to było z Wami Dziewczyny?
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Sprawnośc po CC? Jak długo trzeba czekać itd?
przykro mi z powodu pierwszego synka… bardzo…
gratuluję i też, jak za achtinkę, trzymam kciuki za kolejną cesarkę;)
mnie też po drugiej gin mówił, że trzecia spoko tylko żeby odczekać z ciążą dwa lata (po pierwszej “wystarczyło” między porodami dwa lata). fakt, że te dzisiejsze cesarki są mniej “inwazyjne” niż kiedyś te pionowe.
marzy mi się… aż boję się rozpuszczać te marzenia:) nie sądzę żebym się odważyła. boję się kolejnych poronień, boję się, że nie dam rady z trójką i pracą na pełen etat (bo chciało się domek to ma się kredyt ale coś za coś). tak nie w temacie cesarkowym, przepraszam.
a za parę lat to będę po czterdziestce, a mąż mooocno po czterdziestce i mówi, że nie będzie miał juz siły kolejny raz wstawać w nocy i biegac za kaskaderami;) bo trzeba przyznać, że mąż się udziela, a moich chłopcy są okropnie żywiołowi;)
fajnie, że tu zajrzałam kochane:)
5 cesarek… o matko…
sama ciążą jest obciążeniem. jednak wydaje mi się, że przy cięciach pionowych byłoby niemożliwe aż tyle cesarek.
ale znam dziewczynę, której przy trzeciej coś tam z jajowodami porobili, bo czwartej ciąży mogłaby nie znieść – ale tu chodzi też o wiek i właśnie o pionowe cięcia.
a z bliznami różnie bywa, to fakt, pisałam, że moja podobno groziła pęknięciem, a to była pierwsza. z zewnątrz wygląda idealnie ale w drugiej ciąży miałam gigantyczny brzuch i pewnie mi tam się ponaciągała;) teraz nie interesowałam się stanem blizn, na razie mi wystarczy;)
Nie słyszałam apropo cięcia pionowego,że tak jest.Ja po 3 CC pytałam legalnie o możliwość podwiązania jajowodów ze względu na 3 CC ale pani ordynator tak się na mnie wydarła,że masakra. Teraz mam cichą nadzieję,że zechcą mi to zrobić… Ale jak pytałam lekarza jak prywatnie byłam to powiedział,że nie ma szans. Podejrzewam,że tu w miejscowym szpitalu to nie mam o czym myśleć…..
Maszulka, ale już zleciało!!Połowa ciąży!!
U mnie, jak “ztrybie” będzie 3 cięcie i liczę na to, że nie ostatnie
Mój gin mówi, że nie ma “limitu” cc. Kwestia bardzo indywidualna. Miał pacjentkę po 7 cc Ja bym się bała. Nie takiej ilości dzieci a tylu operacji
achatinka no z tego, co wiem, to tez nie byla calkiem legalna decyzja… ale jednak lekarz spytal jej czy chce, bo czwarta ciaza dla niej nie jest wskazana. z tego co slyszalam jednak oficjalnie sie tego nie praktykuje. ciekawe dlaczego, hmm…
Wasyl, rany 7 cc…
to na pewno kwestia indywidualna i na pewno wiele zalezy od ciec, ktore sie juz ma. samych operacji to nie wiem czy bym sie bala ale kolejnych ciaz na pewno… przeciez macica za ktoryms razem w koncu moglaby nie wytrzymac do konca ciazy…
mysle, ze trzeba oprzec sie na zdaniu gina po kazdej ciazy i cc, czy wskazana jest kolejna.
troche zboczylysmy z tematu;)
trzymam kciuki, kochane, i pozdrawiam:)
obie cc mialam ok. 8:30 rano
po obu kąpałam sie w okolicy 16:30-17:00
pod prysznicem
z myciem wlosow wlacznie – pocilam sie jak mysz – kapalam sie w kolko
Natusia wszystko zależy od szpitala.W naszym mówi się NIE,nieważne ile razy byłaś cięta.W innych 4 CC to już za dużo i ze względów zdrowotnych proponuje się. Bo ze względów zdrowotnych-ze wskazań medycznych to już nie jest nielegalne. Tylko,że jak szpital biedny to dla niego jest koszt a NFZ nie refunduje tak wszystkiego,dlatego nie wszystkie szpitale chcą to robić i zasłaniają się niby przepisami,że nie wolno. Normalnie bez wskazań nie wolno.I jest to nielegalne.Ale niektóre szpitale choć wskazania są-wskazań nie widzą. Bo o cóż innego może chodzić jak nie o koszta….
Miałam cesarkę 7 lat temu i wspominam ją cudownie 😀 – No w każdym razie bardzo dobrze 🙂
Po długim porodzie sn, który wspominam jako jeden ciągły ból nie przynoszący nic dobrego zdecydowano, że zrobią mi cc.
Wkłucie do kręgosłupa nie bolało w ogóle, nie mam też żadnych skutków ubocznych.
Musiałam leżeć tylko płasko przez 12 albo 24 godziny (nie pamiętam), żeby nie było bólów głowy.
Później szybka pionizacja, wyjście pod prysznic – pierwsze z pielęgniarką.
Ale od tej pory mogłam robić koło dziecka wszystko – przewijać, karmić, ponosic na rękach.
Ze szpitala wyszłam po 4 dobach od cc, czułam się super, mały też był w porządku.
Bolało mocno, gdy jechaliśmy autem do domu i przejeżdżaliśmy przez “leżących policjantów”, ale do wytrzymania na luzach.
Po tygodniu chyba zdjęto mi szwy i od tego momentu poczułam się jak nowo – narodzona, nie czułam wcześniej, że te szwy troszkę ciagną 🙂
Oszczędzałam się w sensie takim, że nie dźwigałam nic poza dzieckiem, po miesiącu chyba nosiłam na 4 piętro Młodego w foteliku samochodowym.
Po 2 miesiącach chciałam iść na fitness, ale instruktorka gdy usłyszała, że jestem świeżo po cc, pogoniła mnie
Ogólnie szybko i łatwo doszłam do siebie, mam nadzieję, że teraz też tak będzie.
Znasz odpowiedź na pytanie: Sprawnośc po CC? Jak długo trzeba czekać itd?