Taak… Jeszcze tylko jutro i pierwszy tydzień minie…
Najpierw o Miśku… Synek dobrze zniósł rozstanie i co najważniejsze je pod moją nieobecność! Posmakował mu Bebilon 1, który dostaje awaryjnie, ale przeważnie wystarcza mleka, które naściągam w pracy. Moja mama, która pilnuje pierworodnego wnuczka świetnie sobie radzi. Nawet robi z Miśkiem ćwiczenia NDT Bobath… Oprócz mojego mleczka, Michałek zjada już dania słoiczkowe. Gotowałam też domowe zupki z warzyw eko od teściowej, ale jedna mi się nie udała i się zraziłam. Teraz karmimy go specjałami ze słoiczka – jabłuszko, zupka jarzynowa, a dziś będą brokuły… Dostaje też kleik kukurydziany albo kaszkę smakową Nestle, ale nieregularnie. Jedzenie z łyżeczki okazało się nie takie trudne. Już potrafi zjeść cały słoiczek na raz!
A o pracy… Poniekąd czuję się tak jakbym nie miała kilkumiesięcznej przerwy! Jest jak było, choć to może paradoks, bo zmieniła się połowa obsady w firmie! Na “dywaniku” byłam już pierwszego dnia. Może miło nie było (wiadomo jakie obawy targają szefem), ale jakoś doszliśmy do porozumienia… Tylko, że chodzą słuchy o jakiś aneksach do umów… Nie wróży to nic dobrego… Zobaczymy. W pracy raz ściągam mleko i wychodzę do domu godzinę wcześniej.
Ale tak mi szkoda, że muszę zostawiać Miśka w domu!
12 odpowiedzi na pytanie: Sprawozdanie z pierwszych dni w pracy…
Re: Sprawozdanie z pierwszych dni w pracy…
jesteś dzielna laska! Gratulacje!
Monika i Basia (22.09)
Re: Sprawozdanie z pierwszych dni w pracy…
ze sprawozdania wynika ze obydwoje swietnie sobie radzicie!!! byle tak dalej 🙂
KaSieK i MaRtuSia
Re: Sprawozdanie z pierwszych dni w pracy…
no widzisz…. nie jest tak strasznie chociaz tez nie rozowo… ;))
Re: Sprawozdanie z pierwszych dni w pracy…
wiem doskonale przez co przechodzisz, szkoda ze ten macieżyński taki krótki… eh
ale bardzo się cieszę że wszystko dobrze się poukładało, oby tak dalej
pozdrawiam serdecznie
Re: Sprawozdanie z pierwszych dni w pracy…
Nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem…
Ciszę się, że poradziliście sobie. Masz wspaniałą sytuację i ogromny komfort psychiczny, że z dzieckiem jest Twoja mama.
GOHA i Dareczek 9 m-cy (02.04.03)
Re: Sprawozdanie z pierwszych dni w pracy…
Cieszę się, że wszyscy dajecie sobie radę. Oby tak dalej!!!!!!!!!!!
.
Re: Sprawozdanie z pierwszych dni w pracy…
tak się boję tego dnia, gdy będę musiała wrócić do pracy. Mnie czeka opiekunka, zazdroszczę więc babci.
Gratuluję udanego pierwszego tygodnia, to musiał być szok.
Re: Sprawozdanie z pierwszych dni w pracy…
Dzielna dziewczyna z Ciebie. 🙂
Mnie to samo czeka w poniedziałek… :((((
I juz od dwóch tygodni serce mi pęka….
Pozdrawiam
Basia & Amelka 07.09.2003
Re: Sprawozdanie z pierwszych dni w pracy…
No, to fajnie, wszystko powinno być dobrze – o ile te aneksy do umów nie będę czymś nieoczekiwanie niemiłym wrrrr 🙁
Re: Sprawozdanie z pierwszych dni w pracy…
Pierwsze koty za płoty…oby tak dalej
Re: Sprawozdanie z pierwszych dni w pracy…
Pierwsze koty za płoty…oby tak dalej
Re: Sprawozdanie z pierwszych dni w pracy…
Jak to dobrze wiedzieć, że człowiek nie jest sam…:-)
Ja również zmuszona bylam wrócić do pracy 26.01.
Właściwie czytając Twój list, czułam jakbym to ja go pisała hihi z małą tylko różnicą – Igą opiekuje się niania ( babcia niestety aktywna zawodowo:-((
Przyznaj, nie taki diabeł straszny jak go malują, no nie?
U nas okazało się, że to ja bardziej tęsknię niż moja córka.
Pierwszego dnia po pracy, pędziłam do domu jak szalona spodziewając się stęsknionego dziecka… ale mój powrót nie zrobił na Idze większego wrażenia…
Myślę, że 5 miesięcy dziecka to dobry czas, aby wrócić do pracy. Nie wiem jak Twój Michałek, ale Iga na razie lgnie do każdego. Nie płacze jak znikam z jej pola widzenia. Do niani przywykła szybko!
Też ściągam w pracy mleko – trochę to uciążliwe ale liczy się dobro dziecka. Wychodzę o godz. szybciej.
Podczas mojej nieobecności niania daje to moje mleko + kaszkę malinową,, potem obiadek ze słoiczka i deserek. W międzyczasie soczek lub herbatka z jabłek i melissy ( ulubiona).
Nie jest źle:-))) Myślałam, ze będzie gorzej:-)
Taka rozłąka wychodzi na dobre, bo nie jestem znużona opieką nad dzieckiem i po przyjściu z pracy mam większą ochotę na zabawę z córeczką:-)
Pozdrawiam Was serdecznie!
Esiowa i Igusia ur. 19.08.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Sprawozdanie z pierwszych dni w pracy…