dorosły balsam do ciała (Martę chcę smarować), o którym wiem, że idealnie nawilża suchą skórę? A Emolium wcale nie pomaga? Myslę o moim Lipidiose Vichy lub czerwonym Garnierze. Marta ma suchą skórę, np. na pupie aż łuszczące się placki i takie szorstkie miejsca z rogowaceniem przymieszkowym.
Alergolog uważa, że emolienty najlepsze. Do dermatologa z nią nie chce mi się iśc, bo to chyba żadna choroba, tylko “defekt” urody.
Próbowałam posmarować ją balsamem z mocznikiem (dokładniej IsoUrea LRP) ale ją piekło. Mnie zresztą też ten balsam nie zachwyca….
Ewentualnie podsuńcie jakiś pomysł, tylko żeby było to łatwe w stosowaniu, Marta smarować się nie lubi i mam zazwyczaj 3 sekundy na rozsmarowanie, bo potem mam wrzask 🙁
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Spróbowałyście zastosować na moim miejscu…
No może coś w tym jest…
Bo ja organicznie nie znoszę się smarować.
Z dzieciństwa pamiętam traumę smarowania twarzy przed wyjściem na mróz.
Sama balsamów używam z rozsądku, bez jakiś wybuchów entuzjazmu 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Spróbowałyście zastosować na moim miejscu…