sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie ???

Tak własnie się zastanawiam, co Wasi mężowie robia w domu. Pranie? Sprzątanie? Gotowanie? W czym Wam pomagają? I najważniejsze: czy robią to z własnej inicjatywy czy każą się prosić?
Takie pytania mnie naszły, gdy powiedziałam mężowi,że przydałoby się umyc podłogę w łazience. Stwierdził: Ok, jutro umyję, tylko mi przypomnij
No ale czy rzeczywiście muszę przypominać? Czy mężczyzna NIE WIDZI tego, ze to i tamto trzeba umyć, odświerzyć itd?

P. S. Umył podłogę

Juleczka (Puchatek) 12.12.04

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie ???

  1. Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

    Mój mąż robi b.dużo i to z własnej nieprzymuszonej woli:myje naczynia, wstawia, rozwiesza i składa pranie, wynosi śmieci, odkurza, myje podłogę w kuchn, podlewa kwiaty, czasami gotuje obiad.
    Do tego mówi mi gdzie ja znalazłabym takiego innego chłopa co by mi tak pomagał.

    Ewa i Jakubek 12.02.2004

    • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

      Zależy czy pracujesz czy zjmujesz się tylko domem i jeszcze mąż ma Ci pomagać. Mój mąż ma tyle na głowie,że nawet nie śmię go prosić,żeby robił takie babskie rzeczy.
      Koleżanka wiecej pracuje od swojego męża,więc on zajmuje się czwórką dzieci i pomaga jej w domu
      Ja wolę jednak mieć prawdziwego mężczyznę który poza domem realizuje się i myśli jak tu na rodzinę zarobić, a nie babo-chłopa
      Chyba,że oboje pracujecie to niestety męża trzeba zachęcać,aby pomagał w domu

      • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

        Moj maz ze wzgledu na to, ze to TYPOWY MACHO w domu z prac domowych nie robi NIC ( no poza okresem jak bylam w ciazy,…

        a co robi?… pracuje, jedzie raz w tygodniu na zakupy (oczywiscie z lista), moze raz na dwa tygodnie wyniesie smieci, gotuje (super,.. ale moze raz na rok), zajmuje sie chlopakami, do niego naleza wszelkie naprawy techniczne no i auto (ja tylko jezdze)… No moze jeszcze cos by sie znalazlo

        a co NIGDY nie robi to:
        …pranie, lub wywieszanie prania, odkurzanie, scieranie kurzy, mycie podlog, okien, prasowanie.. a wogole to sobie nie wyobrazam, zeby bylo inaczej, wole to wszystko sama zrobic


        Natinha z Alnatem

        • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie

          No tak… “prawdziwy mężczyzna” nie może się tak poniżać i zmyć podłogę, czy śmieci wynieść. Jak by on wyglądał z tym mopem w ręku, jeszcze by kto pomyślał, ze miętki jest a nie twardy

          Daga, Kubuś 5.8.00 i Ania 18.1.05

          • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

            W odpowiedzi na:


            W czym Wam pomagają?


            Ja napiszę co kto robi jak będzie pytanie w czym my pomagamy mężom. W końcu oboje chodzimy do pracy więc w domu też obowiązki dzielimy bo bym padła na twarz. Wiem, wiem, tak się mówi ale wkurzają mnie na maxa schematy, dlaczego zmywanie ma być obowiązkiem żony i mąż może jej w tym ewentualnie pomagać?

            A czy sam zauważa, że coś jest do zrobienia? Czasami z uporem maniaka coś szoruje a czasem odkurza tylko środek pokoju. Nie narzekam bo naprawdę nie mam na co

            Nadia 7/02/2004

            • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie

              HAHAHAHHAHA MASZ SUPER MEZA MOJ MAZ TYKLE PRACUJE ZE MA W NOSIE JAK PODLOGA JEST NIEUMYTA JA ZAJMUJE SIE SPRZATANIEM W DOMU ALE….JAK GO COS NAJDZIE TO I POZMYWA I OKNA UMYJE ALE TO SIE NIE ZDAZA ZBYT CZESTO ALE I TAK GO KOCHAM 🙂

              • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                Nie prosze meza o takie rzeczy, ja sie tym zajmuje, maz ma zarabiac pieniadze, tak sie umowilismy. Z takich zwyklych codziennych rzeczy podaje do sniadania, robi kawe, czasem zakupy, nakarmi dziecko.

                Pozdrawiam 🙂

                Jagoda 01.08.03.+? 22.10.05

                • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie

                  no to i ja się tu dopiszę- mój też ślepy
                  nawet dzisiaj chciałam zetrzeć kurze, a on na to – po co? przecież jest czysto… (nie było mnie przez tydzień więc czysto raczej nie jest 🙂
                  odkurza często, ale zazwyczaj o to poproszony; sprząta (kiedy jest gruntowne sprzątanie- mycie okien, wymiatanie kurzy zza szaf itp.), czasem rozpakowuje zmywarkę (moja działka to załadowywanie), posprząta łazienkę, przemyje podłogi; nie gotuje, ale czasem poproszony o zrobienie jakiś kanapek na kolacji- robi bez problemu; zawsze wynosi śmieci; zakupy- oczywiście zrobi, ale musi dostać szczegółową listę; czasem pomaga rozwiesić pranie, ale nie zdjęte z suszarki może wisieć i tydzień… jemu to nie przeszkadza 🙂
                  podsumowując – z własnej inicjatywy wynosi tylko śmieci i czasem zapyta się czy zrobić zakupy; resztę muszę pokazać palcem, ale pomoc nie jest jakoś wymuszona; ot, ten typ tak ma
                  z drugiej jednak strony do niego należy dbanie o samochody (tankowanie, mycie, serwisy itp.), sprawy mieszkaniowe (zebrania, fachowcy itp.);

                  • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                    No wlaśnie czekalam, aż ktoś to napisze.
                    Mozecie mi kochane wspólczuć.
                    Mój mąż czasem wyrzuci śmiecie (jak zaczynają “chodzić” na tarasie) I….. chyba tyle :((

                    Anka i Basiulec z 17.12.2002

                    • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                      Napisze jak bylo, bo sprawa jest juz nieaktulana.
                      Na ogol nie robil NIC, smierdzacy len !
                      Tzn jak mu powiedzialam, ze moglby ruszyc raz na jakis czas swoje szanowne 4 litery to owszem ruszyl ale cokolwiek robil to zrobil to tak, ze musialam poprawiac 🙂
                      Wiesz, generalnie pewnie nie musialam, ale ze jestem pedantka musialam i tak zrobic po swojemu….Koszmar 😉

                      Monika i roczna Laurcia

                      • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                        Pewnie, że ugotuje (swietnie to robi).
                        Pewnie, że odkurzy.
                        Wszystko zrobi.

                        Tylko kiedy????

                        Wiecznie go w domu nie ma.

                        Aga i Tyśka **22m-ce**

                        • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                          Eeee, pomyślę… nic? Nie przesadzając dodam tylko, że zdaży mu się powkładać do zmywarki. Nie widzi bałaganu, nic mu nie przeszkadza. A jak ja sprzatam to dobrze, skoro mi przeszkadzało 😉 Oczywiście widząc błysk w mieszkaniu mówi “Jesteś święta” ale i tak nie potrzebuje koło 1 dnia na powrót do sytuacji wyjściowej wrrr….
                          I oczywiście jest najmadrzejszy w porządkach – “Po co odkurzasz odkurzaczem te panele? Tylko hałasujesz!”. No cóż… wystarczyłoby podnieść dupsko od komputera, złapać zmiotkę i zasuwać…. ale to nie mój Szanowny, o nie….

                          • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie

                            1. sam, bez przypominania i komentarzy (“o matko”, “ale wymyslasz”, “ale po co?! tak jest dobrze”, “no zaraz…”):
                            – zakupy (ale trzeba podpowiedziec, co kupic) – i te codzienne, i “marketowe”
                            – sniadania i kolacje
                            – jak ma czas to i obiad zrobi (na szczescie juz wakacje i zajec bedzie mial o polowe mniej, wiec szykuje mi sie maly odpoczynek od garow 🙂 )
                            – chodzi z makarym na spacery w te dni, gdy ma rano wolne i pozniej zaczyna zajecia.

                            2. z przypominaniem, ale bez komentarzy:
                            – wszystko, co zwiazane z lataniem po lekarzach i badaniami Makarego
                            – wyrzuca smieci
                            – rozwiesza pranie
                            – odkurza
                            – sklada pranie
                            – co miesiac sklada deklaracje do zusu i pity do skarbowki (ale najpierw oczywiscie musze wszystko sama wypelnic)

                            3. z przypominaniem i komentarzami
                            – chowa swoje rozpieprzone po calym mieszkaniu rzeczy! cholera mnie bierze, bo doslownie wszedzie leza jakies ksiazki, testy uczniow, karteczki, karteluszki, ksera, discman, plyty, dlugopisy, pieczatki, dziesiatki buteleczek z roznymi kropelkami do oczu, uszu i Bog wie czego jeszcze i dwa miliardy innych pierdol.

                            4. sam sie rwie do:
                            – mycia naczyn – ale to chyba tylko dlatego, ze wie, iz nie pozwole 🙂 jakosc tych uslug jest na bardzo srednim poziomie i musze pozniej poprawiac…

                            5. prace dlugoterminowe, ktore rozpoczal z wlasnej inicjatywy, ale konca nie widac….
                            – pomalowany do polowy balkon – stan na dzien dzisiejszy: pol balkonu wsciekle niebieskie, pol bure i brudne. stosy pedzli, folii, puszek z farba i bez… wszystko trwa juz dobre 5 tygodni i jakos sie nie zanosi na rychly koniec…( a zaczynal tak “slonce,pomaluje ten nasz balkon, co? taki szary jakis… ile mi to zajmie? 2 godzinki i po sprawie!”)
                            – wieszanie polek na balkonie. wiertarka lezy na podlodze w przedpokoju od 2 miesiecy… pozyczona byla oczywiscie na jeden dzien 🙂

                            o nic wiecej nie prosze, bo sporo pracuje i wiecej go nie ma niz jest…

                            pozdrawiamy

                            ania i makary

                            • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                              zazdroszcze,moj nie robi nic:((((

                              Stasiu 14.01.05 i?13.01.06

                              • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                                My ustalilismy na początku kto co robi, zeby nie było właśnie takich przypominania. I każde z nas trzyma się swoich obowiązków.
                                I tak mąż w domu:
                                1. myje naczynia (i w ogóle sprząta kuchnię)
                                2. odkurza (podłogi)
                                3. pierze, wiesza pranie i je potem składa i wkłada do szafy
                                4. wynosi śmieci
                                5. kąpie Weronikę i szykuje ją do snu (ale bajkę na dobranoc ja jej czytam)
                                6. zajmuje się “męskim sprawami”, typu przykręcenie, wywiercenie, naprawienie kranu, itp. (aczkolwiek i ja nie raz szalałam ze śrubokrętem czy młotkiem w ręce )

                                A ja:
                                1. myję i sprzątam łazienkę
                                2. robię zakupy
                                3. gotuję
                                4. myję korytarz (dyżur naprzemian z sąsiadami co 4 tyg.)
                                5. robię kanapki dla męża do pracy
                                6. karmię Wronikę (i w ogóle sprawy z nią związane, organizacyjne, typu pakowanie na dłuższe wyjście; wizyty lekarskie to też moja broszka)
                                7. odkurzam (półki)

                                Więcej nic mi nie przychodzi do głowy

                                I bardzo jestem z tego układu zadowolona

                                Pozdrawiam,

                                lunea i Weronika (24.09.03)

                                • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                                  O, Moje Kochanie też zajmuje sie płaceniem tych “stałych” wydatków (raty, czynsz, telefon…). Ja natomiast mam na głowie rozplanowania tego co zostało, zebyśmy mieli co jeść do końca miesiąca…

                                  lunea i Weronika (24.09.03)

                                  • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie

                                    zgadzam sie z Bruni, że wiele zależy od tego jak mąż został wychowany. Ja mojej teściowej będę dozgonnie wdzięczna, bo mój mąż dba w domu o czystość (sam z siebie w soboty rano pucuje całe mieszkanie…), wynosi śmieci, zmywa naczynia, robio sobie śniadania i kiedy wychodzi z kuchni zostawia ją ślicznie wypucowaną :)) Ja zajmuję się gotowaniem i praniem, prasowanie zostawiam babci 😉 Składam też porozkładane w domu rzeczy 🙂 Dzieckiem zajmujemy się wspólnie. Ja zajmuję się Szymonem w ciągu dnia. Jak mąż wraca z pracy jemy obiad i on przejmuje dziecko, bawi się z nim, kąpie. Ja się włączam kiedy przychodzi pora usypiania… Razem też robimy zakupy.

                                    Złego słowa o nim nie mogę powiedziec, ale moja teściowa odkurza dom codziennie, więc chyba wiecie skąd u niego nawyk sprzątania 😉 To taki odruch bezwarunkowy. Ciekawe przy tym jest to, że kompletnie nie wie co gdzie w domu leży 🙂

                                    Szymon 8/12/2003

                                    • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                                      Mój mąż pracuje, a ja nie (kończę studia). Bardzo dużo mi pomaga i, wierz mi, nie jest babo-chłopem.

                                      lunea i Weronika (24.09.03)

                                      • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie

                                        Hi hi, zrobić zrobi, ale przypomnieć trzeba.. Tacy już są mężczyźni, gdy biorę się do sprzątania to slyszę, “O mama znowu szaleje” – denerwuję się wtedy, i pytam “to co, nie trzeba sprzątać? Nie widzisz kurzu? To nie jest szaleństwo, tylko dbanie o dom!”. No to przyznaje mi rację. Ale nie jest u nas tak, że tylko ja dbam, po prostu czasem wolę ja zrobić, a niech on wtedy zajmie sie Emilką. Ale “gorsze” prace mu zostawiam, takie jak czyszczenie łazienki, mycie podłóg czy okien – to jego domena. Aha, i wyrzuca śmieci. Każdy robi to w czym lepiej się czuje, np. ja gotuję ale po obiedzie on pozmywa. Jeśli chodzi jednak o porządki to jego inicjatywę widać rzadko to fakt.. no ale przynajmniej nie protestuje gdy już mu przypomnę 🙂 Także ja na męża nie narzekam.
                                        Jest tak – on pracuje a ja zajmuję się dzieckiem i domem, ale nie w całości, bo jak mąż wraca z pracy to resztę dnia dzielimy się tymi obowiazkami lub przeznaczamy na przyjemności. A ostatnio nawet nauczyłam męża obsługiwać żelazko! Ja wieczorem przygotowałam prasowanie i mówię do męża, daj mi komputer, chcę poklikać, a tu trzeba wyprasować. On na to aha i robi dalej, więc ja mu mówię, że mam na my śli iż ja siądę przed komputerem a on wyprasuje (tym bardziej, że nie było tam nic mojego, tylko Emilki ubrania i jego koszule). Zdziwiony ale bynajmniej bez protestów wziął siedo pracy, jakos mu nawet wyszło, a dzis jak zdjęłam pranie z suszarki to powiedział “o spodnie sobie wyprasuję potem” – także szybko się uczy 🙂

                                        Dagmara i Emilka ROCZEK!

                                        • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie

                                          niestety moj mąż uważa że skoro nie pracuję tylko siedzę w domu z dzieckiem to mam czas na domowe obowiązki. a on pracuje. chociaz czasami coś tam zrobi, ale ogólnie nie proszę go o nic bo musiałabym czekać pół dnia aż to zrobi więc w tygodniu jak jego nie ma a malutka rano śpi to sprzątam, i staram sie zrobić obiadek, chociaż córcia sypia po 40 minut. Nie chcę wracać do pracy, od 6 lat pracuję zawodowo, codziennie wstawałam o 6 do pracy i wracałam o 18-18.30, chciałabym być z moją córcią która ma 7 m-cy przynajmniej do czasu aż pójdzie do przedszkola, wiec nie naciskam wolę sama to zrobić zeby sie nie czepiał ze siedzę w domu (chociaż jeszcze mam płaconą pensję, bo załatwiłam sobie zwolnienie lek i będę je ciągnąć do listopada) nic nie robię……. a nie chce mi sie już o tym gadać……. ciężkie to życie ale słodkie z córeczką…….

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie ???

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general