sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie ???

Tak własnie się zastanawiam, co Wasi mężowie robia w domu. Pranie? Sprzątanie? Gotowanie? W czym Wam pomagają? I najważniejsze: czy robią to z własnej inicjatywy czy każą się prosić?
Takie pytania mnie naszły, gdy powiedziałam mężowi,że przydałoby się umyc podłogę w łazience. Stwierdził: Ok, jutro umyję, tylko mi przypomnij
No ale czy rzeczywiście muszę przypominać? Czy mężczyzna NIE WIDZI tego, ze to i tamto trzeba umyć, odświerzyć itd?

P. S. Umył podłogę

Juleczka (Puchatek) 12.12.04

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie ???

  1. Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

    ja przez 5 LAT !!! nie mogłam sie doprosić o przywiercenie haczyka na krzyżyk… w końcu niedawno wzięłam młotek i zaczęłam kaleczyć ścianę…od razy wyrwał po wiertarkę…

    ewka i Weronika 06.10.02 + styczniowy ludek…

    • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

      Mój chyba NIE WIDZI. Sprzątnie gdy mu powiem. I to dokładnie tylko TO co powiem. Nic z własnej inicjatywy.
      Jewdyne co robi z własnej inicjatywy to pranie. Nie wiem dlaczego ale to jego ulubiona robota w domu. A ze jest bardzo wysoki ( ponad 190cm) to szybko uwija się z rozwieszaniem.

      Kasia i Sylwia Margareta 25.10.03

      • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

        A moja małżowinka:
        z własnej inicjatywy
        -wynosi śmieci
        -robi zakupy (ale wszystko trzeba dokładnie dookreślić, bo inaczej dzwoni)
        -myje wannę
        Jeśli mu powiem to poodkurza, umyje podłogę, pozmywa. Ale generalnie nie widzi, że jest brudno…
        ja już się przyzwyczaiłam i po prostu nakazuję….wtedy zrobi, sam wielu rzeczy się nie domyśla…..
        Aga i Ola 16/01/04

        • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie

          teściowa dobrze wychowała mojego meza nauczyła go sprzątać i myć po sobie ;-))
          z własnej inicjatywy:
          – robi cotygodniowe porządki [generalne odkurzanie, mycie podłóg, łazienka i kuchnia na błysk]
          – wyrzuca smieci
          – naprawia i majsterkuje
          – idzie po zakupy ale z kartką
          – przygotowuje smaczne kolacyjki
          i do zajmowania się Natalka nigdy nie trzeba było go namawiać ;-)))
          kiedy chorowałam -gotował, prał i prasował
          tak więc nie narzekam
          pozdrawiam!

          Ola z Natalią- 2.06.2003

          • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

            Mój mąż nic nie roi, nawet, niestety zrobić nic nie potrafi. Raz szef kazal mu umyć mopem w pracy podłogę i widząc, co robi mój mąż sam ja wymył, i powiedział jak się wiedzieliśmy, ze mi współczuje. Czasem, jak będe go długo męczyła, to wniesie śmieci, inaczej ja latam na kilka razy z dwójka dzieci i ze śmieciami. Co do tego, czy widzi, z ę jest bałagan, to owszem, jka tylko wróci i widzię, z ę nie zdążyłam poukładać zabawek, to zaczyna przemowe, że nie sprzatam, ze się o wszytsko można potnkąć, itp, ale samemu niestety nic nie ruszy 🙁

            • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

              mój Tomcio ma takie honorowe punkty w domu:
              -łazienka – rzadko, ale jak już to w całości
              -odkurzacz
              -śmieci
              i to są rzeczy, o których ja nie mówię i nie dotykam.
              poza tym jeszcze takie dodatki, jak wieszanie i zdejmowanie firanek, mycie lamp, czasem okna, podłogi itp.
              Nie potrafi i nie znosi myc naczyń, wstawiać i wieszać prania, prasować itp. Nawet ma dla znajomych swoją ulubioną opowiastkę, o “magicznym czerwonym pudełku” u nas w łazience – on wkłada brudne, a po paru dniach wszystko jest wyprasowane w szafie.
              prace męsko-domowe – wbijanie gwoździ, lampki, drobne naprawy i usterki – potrafi, ale zapędzić go do tego to większa sztuka. Już przysłowiowe są nasze liczniki do rowerów, które dostaliśmy 4 lata temu na gwiazdkę i do dziś ich nie zamontował.
              ale nie gonie go, rzadko się widzimy więc żal mi czasu na takie pierdoły. zresztą jest zmęczony.

              • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                U nas akurat chyba jest po równo. Nie ma ustalonych ról…czasem ja cos gotuję, czasem on a czasem nic,jak nam się nie chce:)
                Co do domowych “typowych” zadań, to on myje podłogi – raczej zawsze on.Jja tego nie znoszę. I on odkurza.
                Ja robię pranie i czasem rozwieszam. A czasem mąż.
                Ja ścieram kurze.
                A reszta, to tak razem.
                Mario w ogóle jest bardzo fajny mężem;) I odciąża mnie od obowiązków domowych. Włącznie z przewijaniem, karmieniem, kąpanie i usypianiem dziecka.
                Mamy system nocek. Jedną noc ja wstaję do małego – drugą on. I tak jest ok.:)

                • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                  moj mezczyzna nie garnie sie do porzadkow(od czasu do czasu cos jednak skubnie), do sklepu nie wysylam bo kupi zawsze nie to co trzeba.. gdy ja sie biore za robote usmiecha sie i mowi, po co sprzatasz? odpocznij sobie,wygladasz na zmeczona 😉
                  dobrze ze chociaz corcią sie zajmnie i kupke przebieże i zagra na gitarze.

                  Edycia25 i Klaudia:

                  • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                    na poczatku wspomne, ze moj maz jest okropnym pedantem
                    i jemu trzeba przypominac, zeby przestal cos czyscic, zeby sobie odpuscil cos itp
                    ale mimo, ze jest takim pedantem to jak kazdy mezczyzna rozrzuca skarpetki

                    u nas zawsze bylo tak:
                    ja gotuje, on zmywa
                    ja segreguje, piore, rozwieszam, on prasuje
                    on przewaznie sprzata w kuchni, ja w lazience
                    on wyrzuca smieci
                    ja robie wielkie sprzatanie raz w tygodniu(mycie podlog, okien itp), on sprzata nabiezaco

                    z jednej strony sie w tym uzupelniamy a z drugiej klocimy bo mamy do tego inne podejscie
                    ja na codzien sobie odpuszczam, i nie biegam z kazda szklaneczka do umycia, a on TAK!
                    jak na razie( w sumie juz) nie mamy swojego mieszkania, tylko ja pomieszkuje u jego rodzicow,
                    on przyjezdza do mnie na dzien, dwa..
                    i tak naprawde zapomnialam co to podzial obowiazkow malzenskich…

                    Dana&Gabi 23.09.03

                    • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie

                      W ogóle nie powinno być mowy o “pomadaniu” w domu. Przecież mąż to równoprawny mieszkaniec domu i razem z żoną muszą o niego dbać, to ich wspólny obowiązek, tylko już kwestia rozdzielenia obowiązku jest do indywidualnego ustalenia. A żadne czynności domowe nie są typowo babskie! Czemu tak piszesz jakby tylko mężczyzna mógł się realizować poza domem – rozumiem rozwijać karierę, a co – kobieta w domu? – rozwija się “domowo” czyli opanowuje sztukę doskonałego schabowego i polerowania bez smug? Prawdziwy mężczyzna to taki, który po pracy rozmawia ze swoją żoną, po obiedzie pozmywa, odpoczywa bawiąc się z dzieckiem, słowem uczestniczy w domowym życiu gdy już wróci z pracy.
                      w ogóle jak czytam niektóre z Was piszące, że mąż nic nie robi, ewentualnie coś tam, ale prawie nic, to się denerwuję – czemu na to pozwalacie? Za 20 i więcej lat też będziecie miały siły by wszystko same w domu robić?

                      Dagmara i Emilka ROCZEK!

                      • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie

                        Tak jest!! Podpisuję się obiema ręcami

                        Daga, Kubuś 5.8.00 i Ania 18.1.05

                        • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie

                          Daga
                          to co napisałam to jest moje bardzo subiektywne zdanie.Ja w takim modelu rodziny czuję się bardzo szczęśliwa.I przy trójce dzieci,a zaraz będzie przy czwórce wcale ze zmęczenia nie padam. Mąż mój ma firmę,budowę domu.Ja nie mam prawajazdy bo nie chcę mieć, więc on wszystkie prawie rzeczy załatwia sam, tymbardziej że teraz jestem w ciąży.Ja się czuję w takiej sytuacji bezpiecznie.Każdy ma inny rozkład obowiązków
                          Wiadomo,że każdy model rodziny jest inny i każdy go tworzy tak jak chce. Mąż mój też jest zadowolony,że po ciężkiej pracy może przyjść do domku pachnącym ciastem gdzie znajduje odpoczynek i spokój
                          Dobrze kiedy poprosi się męża o przysługę i zrobi to mój bynajmniej taki jest tylko to jest mój wybór,że nie chcę go obciązać. Np wczoraj był rozżalony,że nie poprosiłam go,żeby umył mi nogi bo z tym brzuchem to już sobie rady nie daję. Nie wiem może po prostu taka już jestem,że wiele rzeczy w domu lubię robić sama,a jemu chcę stworzyc atmosferę spokoju. Także mówię moją wypowiedz odniosłam subiektywnie i podałam wzór koleżanki która chciałaby zajmować się tylko domem,a nie pracować tak ciężko jak pracuje zawodowo,a jej mąż nie specjalnie przejmuje się żeby zarobić na rodzinę woli zająć się domem dla mnie to jest babo-chłop choć możewiele powiedziało jaki wspaniały mąż. Nie chciałabym być w takiej sytuacji i koleżanka wcale nie czuje się z tym szczęśliwa
                          Pozdrawiam wszystkie urażone

                          • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                            A ja… byłabym szczęśliwsza gdybym go częściej w domu widziała, a jak już przychodzi późnym wieczorem to jest tak zmęczony, że nie ma nawet siły trochę pogadać.

                            Ania z Wiktusią i Maciusiem

                            • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie

                              Hej! Rzeczywiście, trochę racji masz, tzn. każdy w swoim małżeństwie się dogaduje i jeśli oboje jesteście zadowoleni to nie mogę się wtrącać, że coś robicie źle, jeśli jesteście zgodni to jest dobrze. Ale zwracałam uwagę na problem brania wszystkiego “domowego” na swoje barki, bo może się zdarzyć sytuacja, że musisz wyjechać, że zachorujesz, że coś tam, a mąż wtedy nie będzie umiał nastawić pralki, ugotować, itp. i będzie po prostu problem. Nie podoba mi się też nazywanie właśnie prac domowych typowo kobiecymi, bo w dzisiejszych czasach już tak nie jest. Masz rację, że mężczyzna powinien umiećzadbać o dom z finansowego punktu widzenia, ale nie znaczy to, że musi utrzymać rodzinę tylko on. Niektórzy mają takie zawody, że nie da się tam wiele zarobić i wtedy na początku małżeństwa powinni ustalić, że żona też będzie pracować, bo inaczej sobie nie poradzą. I to też będzie mężczyzna prawda.
                              Wczytując się w Twoją odpowiedź ciekawi mnie jeszcze (gwoli podyskutowania) czy uważasz męża pracę za cięższa od swojej? Skoro oboje pracujecie o rana, on zawodowo Ty domowo, to kto po południu jest bardziej zmęcozny i zasługuje na spokój i ciepłe ciasto? Generalnie zasługujecie oboje, ale ktoś musi popołudniem popilnować dzieci, i wiele jeszcze zrobić (kolacja, kąpanie dzieci, usypianie itp) więc kto ciężej pracuje?
                              Pozdrawiam i jeśli chcesz to zapraszam do dalszej dyskusji 🙂

                              Dagmara i Emilka ROCZEK!

                              • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                                W odpowiedzi na:


                                Jego mama tak go wychowała bo była samotną matką i chyba by się wykończyła gdyby musiała robić wszystko sama. Na szczęście mąż to traktuje jako coś naturalnego że mąż pomaga żonie….


                                to chyba nie zawsze tak działa, bo moja teściowa tez była samotną matka, a ja mojego chłopa musiałam wszystkiego od podstaw uczyć i jeszcze wiele przede mną

                                Paula i Borys

                                • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                                  No, zależy o czym mowa? A kopytka?

                                  Magda Iga(9) i Filip(6)

                                  • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                                    kopytka, pierogi i nic poza tym. cała reszta to lata mojej ciężkiej pracy.

                                    Paula i Borys

                                    • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                                      hmmm… Nie zaprzeczę, choć parę”umiejętnosci” może by się znalazło…

                                      Magda Iga(9) i Filip(6)

                                      • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie

                                        Hahahahah ale sliczna Jagodka fiu fiu :o) swoja droga masz meza lenia tak jaka ja :-))))))))))))))))

                                        • Re: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie???

                                          W odpowiedzi na:


                                          Facet jest jak komputer – wejście wyjscie, musisz wyraźnie precyzwoać co ma robić, i dobrze zaprogramować (ale to już robota tesciowych) my zbieramy efety programowania.


                                          To mi się podoba

                                          Magda Iga(9) i Filip(6)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: sprzątanie, gotowanie…co robią Wasi mężowie ???

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general