… na noc do dziadków nie możemy sobie znależć miejsca, taka nie zorganizowana bez niej jestem, własnie pijemy 4 drinka i zabijamy tęsknotę
ot i takie korzystanie z wolności 😉
Izka i Zuzia 3 latka :)
10 odpowiedzi na pytanie: Sprzedałam Zuzię…
aduchaDodane ponad rok temu,
Re: Sprzedałam Zuzię…
jak moja Julcia postanowiła iść na noc do babci to poczułam sie tak jakby dziecko wyfrunelo mi z gniazda. Ale pomjając niech się nauczy, może przyda sie na kiedyś. Smutno prawda? dziecko nas już tak bardzo nie potrzebuje.
Ja wróciłam do pracy, a nasza Martynka jest od pon- czw u moich rodziców. Trudno nam było się “rozstać”po 2 latach bycia ze sobą non stop- tyle byłam na wychowawczym no ale siła wyższa. W środy przyjeżdżam do nich i rano w czwartek jadę do pracy. Początek był okropny. Płakałam, jak wychodziliśmy z mężem od rodziców, albo jak dzwoniła do nas. Teraz jakoś pomału się przyzwyczajamy i rzucamy się sobie w ramiona jak się zobaczymy, a pocałunków nie widać końca :-))))))))))
oj smutno smutno tak szybko dorastają te bąki. Dlatego rozskoszuję się wspólnym zasypianiem wieczorkiem jak najdłużej się da bo za jakiś czas to i na to będzie za duża.
ostatni raz sprzedaliśmy ją w listpadzie zeszłego roku, tułaliśmy się z kąta w kąt co chwilę przyciszając telewizor bo przecież dziecko w pokoju obok śpi ;-))
ja to wróciłam do pracy jak Zuzia skończyła 8 miesięcy, także powinnam być przyzwyczajona do rozstań, ale nie jestem cały czas tęsknię za nią te 8 godzin dziennie i pewnie dlatego niezbyt czesto dzielę się nią z dziadkami :))
Che che che
Artek też kiedyś poszedł spać do babci, bo my byliśmy na jakiejś imprezie, a gdy wróciliśmy, to nici z romantycznej kolacji itd
No, kiedyś sami zostaną na noc i to napewno nie u babci.
O matko jak to strasznie brzmi
Dziewczyny, czy któraś z Was wie coś więcej na ten temat. Wiem że jest to patologia układu pokarmowego i że usuwa się to operacyjnie. Dzidziuś musi być w pełnej narkozie.
Dwa dni temu byłam u gina, przy badaniu okazało się, że mam pękniętą szyjkę macicy, prawdopodobnie po pierwszym porodzie. "Będziemy to obserwować, zwłaszcza w 3 trymestrze" stwierdził pan doktor. Czy
10 odpowiedzi na pytanie: Sprzedałam Zuzię…
Re: Sprzedałam Zuzię…
jak moja Julcia postanowiła iść na noc do babci to poczułam sie tak jakby dziecko wyfrunelo mi z gniazda. Ale pomjając niech się nauczy, może przyda sie na kiedyś. Smutno prawda? dziecko nas już tak bardzo nie potrzebuje.
Re: Sprzedałam Zuzię…
a mi brakuje ze nie mam komu “sprzedac” kubka
wszyscy zostali w polsce – wiec juz szybko nie zaznam takiego uczucia!!
a wam życze upojnej nocy tylko we dwoje i cieszcie sie ta chwilką “wolności” 🙂
ILONA I KUBEK 3 lata
Re: Sprzedałam Zuzię…
Ja wróciłam do pracy, a nasza Martynka jest od pon- czw u moich rodziców. Trudno nam było się “rozstać”po 2 latach bycia ze sobą non stop- tyle byłam na wychowawczym no ale siła wyższa. W środy przyjeżdżam do nich i rano w czwartek jadę do pracy. Początek był okropny. Płakałam, jak wychodziliśmy z mężem od rodziców, albo jak dzwoniła do nas. Teraz jakoś pomału się przyzwyczajamy i rzucamy się sobie w ramiona jak się zobaczymy, a pocałunków nie widać końca :-))))))))))
Justyna i Martynka- 2 latka.
Re: Sprzedałam Zuzię…
hehe nie dotrwałam do 6 😉
Re: Sprzedałam Zuzię…
oj smutno smutno tak szybko dorastają te bąki. Dlatego rozskoszuję się wspólnym zasypianiem wieczorkiem jak najdłużej się da bo za jakiś czas to i na to będzie za duża.
Re: Sprzedałam Zuzię…
ostatni raz sprzedaliśmy ją w listpadzie zeszłego roku, tułaliśmy się z kąta w kąt co chwilę przyciszając telewizor bo przecież dziecko w pokoju obok śpi ;-))
Re: Sprzedałam Zuzię…
ja to wróciłam do pracy jak Zuzia skończyła 8 miesięcy, także powinnam być przyzwyczajona do rozstań, ale nie jestem cały czas tęsknię za nią te 8 godzin dziennie i pewnie dlatego niezbyt czesto dzielę się nią z dziadkami :))
Re: Sprzedałam Zuzię…
:)… A juz myslalam ze to tylko ja tak mam 😉
…chociaz ostatnio-odkad domi nie chce za nic isc na noc do dziadkow i mnie sie marzy taki “wolny” wieczor…ech…
🙂
Aga &
Dominika

( 5.12.2001 )
Re: Sprzedałam Zuzię…
Che che che
Artek też kiedyś poszedł spać do babci, bo my byliśmy na jakiejś imprezie, a gdy wróciliśmy, to nici z romantycznej kolacji itd
No, kiedyś sami zostaną na noc i to napewno nie u babci.
O matko jak to strasznie brzmi
Re: Sprzedałam Zuzię…
a ja przez 3 dni dni sama !
oszaleję 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Sprzedałam Zuzię…