Dziewczyny moja bratowa ma pytanie do was moze znacie jakis sposob oduczyc dziecko od ssania paluszkow.moja chrzesnica ma juz 4 mies a ssie te paluszki nawet przez sen tak wklada gleboko ze czasami ma odruch wymiotny pomozcie aha nie chce ssac smoka wypluwa go dlawi sie nim wiec pcha do buzi juz cala raczke.
7 odpowiedzi na pytanie: SSie paluszki!!!
Re: SSie paluszki!!!
moja córeczka robi to samo (ma 3 misiące). Ssie paluszki bardzo często, czasem nawet przez sen kiedy się wybudza, smoczek coraz częściej wypluwa. Ogólnie rzecz biorąc – sprawia jej to przyjemność. I z tego się cieszę – smoczek odstawimy szybko. Odruch wymiotny tez ma kiedy za głeboko włoży rączkę. Co do ssania – w szkole rodzenia uczyła nas rehabilitantka, że nie powinno się zabraniać tego dziecko, gdyż właśnie wtedy odruch wymiotny przesuwa się ku tyłowi, co zapobiegnie w przyszłości problemom przy karmieniu łyżeczką. Poza tym ssanie to jedna z podstawowych czynności dzidziusia i potrafi go bardzo uspokoić. W odpowiednim dla siebie momencie dzidziuś z tego zrezygnuje. Z tego co wiem ssanie kciuka w przyszłości nie powoduje to także problemów ze zgryzem wbrew opinii naszych mam i babć. Poradzę się jeszcze ortodonty kiedy niunia będzie troszkę starsza.
pozdrawiam!
deltax z Dominisią (6.12.2005)
Re: SSie paluszki!!!
Witam w klubie…u nas ssanie też jest notoryczne…do tego stopnia, że mała ma już rany na rączce, schodzi jej skórka i robi się coś co wygląda jak odparzenia… Niefajnie to wygląda.
Ja niestety słyszałam, że z dwojga złego lepszy jest smoczek…dziecko podobno szybciej się od niego odzwyczaja niż od ssania rączki…
Re: SSie paluszki!!!
Powiem wam tak…. jak tylko zobaczylam jeszcze w szpitalu ze Miki pcha paluszki do buzi, to kazalam przywiezc mezowi smoczek, a to dlatego ze ja ssalam palce i juz doskonale pamietam jak mama ze mna walczyla, az mialam takie dolki w palcach od zebow.
Ola i Mikołaj (24.02.05)
Re: SSie paluszki!!!
Moja Marysia ssała kciuka – tak namiętnie, że nie budziła się nawet w nocy na karmienie. Wbrew temu, co przeczytałam w odpowiedzi jednej z mam- ssanie paluszków jest dużo gorsze niż smoczka! To nałog, z którego trudno dziecku’wyjść’ bo palce ma zawsze przy sobie… Krzywy zgryz potem murowany a nie tylko zgryz ale i deformacja podniebienia – wiem to od doświadczonego i zaufanego pediatry. Sama pracuję w nauczaniu początkowym i w każdej klasie jest dziecko (dzieci) które w momencie stresu uciekają wciąż jeszcze do ssania palca…. A teraz do rzeczy: Marysia miała 3-4 miesiące jak “zorganizowałam” jej odwyk od kciuka. Na noc zakładałam do spania skarpetki na rączki z dłuższą choleweczką (żeby nie zsunęła) a w dzień… łącznie z wyciąganiem paluszka z buzi, zajmowałam dziecko na wiele różnych sposobów. Wyobraź sobie że dopiero ze skarpetkami na łapkach córeczka budziła się głodna w nocy na karmienie 😉
Polecam metodę “na skarpetki” – Mała szybko zapomniała o ssaniu paluszków! Do dziś nie mamy z tym problemów – próbowałam zastąpić kciuka smoczkiem ale nie chciała.
Pozdrawiam
Jula(02.02.02) Marysia(04.05.04) i Nowa Nadzieja
Edited by GosiaG on 2006/03/14 18:55.
Re: SSie paluszki!!!
Trudno mi się zgodzić z tym co napisalaś…
1. To prawda, że ssanie bardzo uspokaja ale… przecież dziecko dostaję do ssania pierś (butelkę), smoczek – w razie potrzeby nie muszą to być paluszki. A jak jest bardzo niespokojne to jest wiele innych sposobów na uspokojenie malucha.
2. Jeszcze bardziej nie zgadzam się, że dziecko samo “w odpowiednim” momencie zrezygnuje z ssania palców… To wielki nałóg, gorszy niż smoczek, taki pseudo-uspokajacz, który uzależnia! pracuję w nauczaniu początkowym i w każdym roczniku jest jedno (lub więcej) dzieci, które w sytuacjach stresowych lub podczas zamyślenia zaczynają ssać kciuk czy inny palec. Powoduje to zazwyczaj zainteresowanie innych dzieci (delikatnie rzecz ujmując). Pozatym nawet dziewczyny z tego forum przyznały się, że nałóg ssania kciuka toważyszy niektórym… do dziś.
3. Co do zgryzu…. to nie opinia babć, że się psuje, tylko dentystów, ortodontów i nawet pediatrów! Co więcej – deformuje się nie tylko zgryz, ale nawet podniebienie…
To moje zdanie na temat ssania paluszków (kciuka) – a było to swego czasu moim problemem bo młodsza córka ssała. na zsczęście trafiłam na mądrego pediatre i już dawno nie mamy z tym problemów 🙂
Pozdrawiam
Jula(02.02.02) Marysia(04.05.04) i Nowa Nadzieja
Re: SSie paluszki!!!
Jeszcze nie tak dawno miałam taki sam problem. Zamartwiałam się, no bo ten zgryz itd., ale poddałam się. Uspokoiła mnie koleżanka, której córka (starsza od mojej o 3 m-ce) sama zrezygnowała ze ssania palca. No i u nas było tak samo. Teraz Nadia ma już 10 m-cy i nie zdarza jej się ssać palca (smoczka też nie używa).
Pozdrawiam
Kasia
Re: SSie paluszki!!!
No dobra.. To co robić jak moja Natalia ssie nawet przez skarpetkę???? Myślałam że Twój sposób pomoże a tu nic!! SSała przez skarpetki dopóki nie były mokre, wtedy zaczęła wrzeszczeć. Już nie wiem co robić, ssie na okrągło.. Smoczek odpada, bo po sekundzie wypluwa, musiałabym na okrągło trzymać jej ten smoczek w buzi..
Znasz odpowiedź na pytanie: SSie paluszki!!!