Witam wszystkie starające!
Ja na razie jestem starająca się o dzidzię ale tylko w myślach.Ale postanowiłam zamienić te myśli w czyn.17 lutego miałam zabieg łyż.w 8 tyg.ciaży. Po 36 dniach -okres.Owulacja wychodzi teraz 8,9 Kwietnia i zamierzamy sie poprzytulać na poważnie;)Fizycznie i psychicznie czuję się o.k.Gin kazał czekać 3 miesiace ale ja nie chce. Czy znacie dziewczyny którym udało sie w takim czasie po poronieniu zajść i donosić ciąze?Podobno polscy lekarze są
śmieszni nakazując 3 a nawet 6, miesięczna przerwę po poronieniu bez powikłań.(po co?? na zrobienie podstawowych badań, których nie zlecają a które nam się należą? i o które trzeba prosić, błagać )W Stanach pozwala się zachodzic od razu.Ja nie ufam polskiej służbie zdrowia i marzę o dziecku!!
Pozdrawiam wiosennie!
10 odpowiedzi na pytanie: starania po poronieniu
Re: starania po poronieniu
ja nie zaryzykowalabym kolejnej ciazy bez poznania przyczyn poprzednich problemow, albo przynajmniej dania organizmowi chwili wytchnienia. w koncu bralabym jako priorytet zdrowie ciazy i dziecka, a nie moje wlasne potrzeby i nie to, co ja chce lub nie. macierzynstwo to nie kaprys ale poswiecenie.
Natusia + [Zobacz stronę]
Re: starania po poronieniu
ja znam takie, ktore zaszly w ciaze po poronieniu i ja utrzymaly.
znam tez takie, ktore nastepną ciaze rowniez stracily.
jestes przekonana, co do swoich racji, wiec zadna rada ci nie potrzebna. ja niestety dwa razy stracilam ciaze i zaskakuje mnie taka beztroska. no ale skoro w Stanach lekarze pozwalaja.. zachodz.
Re: starania po poronieniu
Moja kolezanka z pracy zaszła chyba w miesiąc po poronieniu, ciąża przebiegała prawidłowo, teraz ma śliczną dziewczynkę.
Re: starania po poronieniu
Gratuluję! Tak trzymać, czerpię z Twojej wypowiedzi optymizm!
Ja też poroniłam w 8 tyg. co prawda pół roku temu więc czekałam trochę ale znowu jestem w ciąży i bardzo się boję zamiast bardzo się cieszyć.
pozdrawiam serdecznie
ania
Re: starania po poronieniu
Powiem tak. Ja stracilam dziecko w 10 tc, miala tez zabieg 1 grudnia 2005. Teraz jest nasz pierwszy cykl staran, poniewaz mielismy odczekac 3 mies. I pomimo tego, ze bardzo chcialam byc szybko znow w ciazy nie odwazylam sie… poniewaz to nie jest tak ot to. To jest zycie i zdrowie Twojego dziecka. Zrobilam wszystkie badania i w jednym z nich wyszlo, ze mam ureaplazme. Gdybym miesiac po poronieniu zaszla w ciaze, stracialabym ja tak samo. Nie wybaczylabym sobie, gdybym nie zrobila badan i gdybym nie uslyszala od lekarza, ze juz teraz mozna. Wiesz, moze czujesz sie dobrze i psychicznie i fizycznie ale pomysl, czy jestes w stanie starac sie o dziecko nie bedac pewna, czy wszystko w Twoim organizmie jest ok, czy jest gotowy na przyjecie zaplodnionej komórki.
Oczywiscie przypadkow zajscia w ciaze tuz po pronieniu na pewno znajdziesz wiele, ale czy warto narazac kolejne malenstwo i siebie na podobna sytuacje????? Byc moze okaze sie, ze jestes zupelnie zdrowa, ale jakze wazne to moga byc informacje dla kondycji psychicznej – dla mnie bynajmniej byly to bardzo wazne informacje.
Zycze podjecia rozsadnej decyzji,
A
Re: starania po poronieniu
w Stanach i w krajach anglosaskich panuje wielka beztroska co do ciazy i jej straty – zwlaszcza w poczatkowym okresie. nikt sie tym specjalnie nie przejmuje i do okolo 20 -25 tyg uwazaja ze bedzie co bedzie. Ja sobie obiecalam -NIGDY WIECEJ lekarz z tych krajow( i kilku innych). A juz zwlaszcza z UK
A w Polsce tez nie kazdy lekarz zaleca dlugie czekanie. czesc lekarzy uwaza ze jak ciaza byla wczesna ip poronienie samoistne to wystarzy odczekac do pierwszej miesiaczki. W przypadku zabiegu wiekszosc zaleca jednak odczekac 3 cykle
Elik i Antek 2 latek
(*) (*)
Re: starania po poronieniu
Refik, poronienie poronieniu nierowne… Ja po lyzeczkowaniu poczekalabym te 3 miesiace. To dosyc powazny zabieg. W kazdym badz razie ja po lyzeczkowaniu czekalam, a po poronieniu samoistnym w 6 tygodniu probowalam od razu. Mieszkam w Szwecji i tu po lyzeczkowaniu kaze sie czekac 3 miesiace, po samiostnym mozna od razu.
Pozdrowienia!
Bożka, Amelia i malenka Wrzesniowa Nadzieja
Re: starania po poronieniu
Ja miałam zabieg w 9 tyg. I lekarz mi nakazał, nakazał się starać, nie mieliśmy wyjścia – z czego się bardzo cieszę – udało się – i teraz jestem w 35 tyg. Dzidzi waży już 3 kg to dziwne bo ja przytyłam tylko 12 kg. Więc Natalka będzie wielkoludem – po tatusiu.
Znam jeszcze jedną parę, której wręcz zabroniono. Nie posłuchali się i dobrze bo mają zdrowego dzidziusia.
pozdrawiam i trzymam kciuki
Re: starania po poronieniu
Jeszcze jedno (poniżej moja poprzednia odp)- nie znam przyczyn Twojego poronienia, ale ponoć statystycznie każda kobieta raz w życiu traci ciążę, często o tym nawet nie wiedząc.
Mój lekarz twierdzi, że dlatego po pierwszym poronieniu (lub obumarciu) należy spróbować jak najszybciej, a dopiero później wydawać kasę na badania.
A jeśli masz okres – lub go miałaś znaczy, że ścianki macicy się odbudowały i macica na nowo jest gotowa.
Oczywiście – ta teza sprawdziła się u mnie – i życzę Ci żeby i u Ciebie tak było.
pozdrawiam
Re: starania po poronieniu
Dzięki dziewczyny
Za wszystkie odpowiedzi te za jak i przeciw. To nieprawda ze
jestem przekonana w 100 % i nie potrzebuję rady.Otóż jest we mnie duży strach przed następnym niepowodzeniem a z drugiej strony silna cheć posiadania dziecka.Ale same wiecie najlepiej jak to jest. Mieszkam w małej miejscowości i denerwuje mnie podejście lekarzy, którzy nie zrobili mi nawet usg po poronieniu nie mówiac o skierowaniu na podstawowe badania serologiczne. Czym blizej owulacji tym bardziej się boję,Może poczekam jeszcze ten cykl????Dam znać jak się uda…..
Ewa i Ola 3,5
Znasz odpowiedź na pytanie: starania po poronieniu