Starania po stracie

.

Strona 11 odpowiedzi na pytanie: Starania po stracie

  1. Ja mialam termin porodu na zeszłą sobotę…
    Ale…chyba już zaakceptowałam to, że mam Aniołka..
    Dosięgnęłam w pewnym momencie dna rozpaczy a później się odbiłam i przestałam się zadręczać…

    (*)(*)(*)(*)

    dla wszystkich ANIOŁKÓW…

    • Wątek troszkę zamarł, ale nie oprę się pokusie napisać…

      6 cykl po poronieniu… udało się

      • Evekuś, jeszcze tutaj przyjmij serdeczne gratulacje!!!!
        Niech Dzidzia rośnie zdrowo i niech za 8 miesięcy uszczęśliwi Rodziców swym głośnym płaczem na porodówce!!!

          • Eveke, gratuluje z całego serduszka! Dziewczynki warto wierzyć, nie wolno się poddawać. Ja w zeszłym roku poroniłam, później mieliśmy problemy finansowe i zaprzestalismy staranek. Od nowego roku znów zaczęliśmy i już w drugim cyklu były dwie śliczne kreseczki! 🙂

            • Moja strata

              Witam 🙂 Postanowiłam dołączyć swoją historię. Mam 19 lat, w ciążę zaszłam w styczniu, jednak 08.03 (Dzień Kobiet) spotkała mnie ogromna tragedia. Podczas badania USG dowiedziałam się, że moje maleństwo nie urosło od poprzedniego tygodnia (lekarz już wtedy zauważył, że kruszynka jest troszkę za malutka jak na ten tydzień), nie bije mu serduszko, zatrzymał się jego rozwój i to wszystko “ogólnie nie za dobrze wygląda”. Później wszystko potoczyło się bardzo szybko- szpital, 2 badania beta hCg, potwierdzenie obumarcia ciąży, 12.03 przeszłam zabieg łyżeczkowania… Niewyobrażalny ból, poczucie pustki, niesprawiedliwości, nienawiści do świata i wszystkich dokoła, odczuwane zarówno przeze mnie, jak i partnera, jednak postanowiliśmy się nie poddawać. Był przy mnie, kiedy podano mi globulki, które miały spowodować rozwarcie szyjki macicy, aby nie uszkodzić jej podczas zabiegu. Bóle, skurcze, krwawienie- przeszliśmy przez to wszystko wspólnie, co niesamowicie zbliżyło nas do siebie. O godz. 22:30 miałam możliwość zobaczenia mojego kilkumilimetrowego maleństwa, całego we krwi… Był to przerażający widok, jednak jestem szczęśliwa, że pielęgniarka pozwoliła mi chwilę na niego popatrzeć, pożegnać się z nim… Badanie histopatologiczne niczego nie wyjaśniło, jak to bywa zazwyczaj w takich przypadkach, w tak wczesnej ciąży… Jedyne, czego nie potrafimy, to zrozumieć, dlaczego to spotkało właśnie nas i ciężko nam rozmawiać o tamtych wydarzeniach. Kiedy jedno z nas zejdzie na temat naszego dziecka, to drugie natychmiast milknie, można wyczuć bardzo nieprzyjemną atmosferę. Było to ciężkie przeżycie dla nas obojga, było to nasze pierwsze dziecko, mimo, że mój partner ma już 29 lat. Od matki usłyszałam jedynie, że “dobrze się stało”- skończę studia itp, a na dziecko przyjdzie jeszcze czas. Mam do niej ogromny żal, zwłaszcza, że ona też poroniła jedno dziecko, ale nie chcę się w to zagłębiać. Wiele takich historii jak moja, zdążyłam przekopać kilka forów o tej tematyce i doszłam do wniosku, że nie jestem jedyna, jednak nie to podnosi mnie na duchu. Pomaga mi myśl, że od lipca staramy się o kolejne maleństwo 🙂 4 miesiące po zabiegu łyżeczkowania, to chyba dobry czas… Nie mogę się doczekać! Mam nadzieję, że tym razem wszystko przebiegnie bez komplikacji. Jak na razie: kwas foliowy, dobra dieta, jak najwięcej spokoju, wyliczanie dni płodnych i przede wszystkim pozytywne nastawienie 🙂

              Boli jedynie myśl, że dziś mijałby 22 tydzień… Wiem, że Wy, które to przeżyłyście, doskonale rozumiecie, co czuję, dlatego piszę to bez żadnego zastanowienia, piszę to, co mam ukryte głęboko w sercu. Bo z nikim o tym porozmawiać nie mogę… Przytulam Was mocno :Buziaki:

              (*) Aniołek 12.03.2013. :Anioł:

              Znasz odpowiedź na pytanie: Starania po stracie

              Dodaj komentarz

              Angina u dwulatka

              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

              Czytaj dalej →

              Mozarella w ciąży

              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

              Czytaj dalej →

              Ile kosztuje żłobek?

              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

              Czytaj dalej →

              Dziewczyny po cc – dreny

              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

              Czytaj dalej →

              Meskie imie miedzynarodowe.

              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

              Czytaj dalej →

              Wielotorbielowatość nerek

              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

              Czytaj dalej →

              Ruchome kolano

              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

              Czytaj dalej →
              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
              Logo
              Enable registration in settings - general