Wlasciwie wydaje mi sie, ze mam racje, ale jestem ciekawa, czy i Wam sie tak wydaje…
Otoz, jak niektorzy wiedza, Igor mimo swojego wieku (2,8)jeszcze nie mowi (tylko kilka wyrazow). W zasadzie obcuje tylko z doroslymi, no i ze swoim mlodszym bratem. Ale w ubiegla niedziele bylismy u 3-letniego Wiktora na urodzinach. Igor sie nasluchal, napatrzyl. I juz w poniedzialek zaczal po nas powtarzac pojedyncze slowa. We wtorek i w srode znowu byl u Wiktora, z tatą. I to samo, codziennie powtarzal cos nowego, ku naszej wielkiej uciesze. potem Wiktor sie rozchorowal i Igor zamilkl. I znowu slychac tylko mama, baba itp.
Ja tu widze scisly zwiazek z tym, że Wiktor mial na Igora ogromny wplyw jesli idzie o mowienie.
Co Wy myslicie? Czy obecnosc starszych dzieci ma wplyw na rozwoj tych mlodszych (o ile te mlodsze sa mniej rozwiniete, bo bywa roznie)?
Chyba zle robimy, ze Igor ma malo okazji przebywac z takim Wiktorem, ze jest w gruncie rzeczy izolowany od rowiesnikow? 🙁
12 odpowiedzi na pytanie: Starsze dzieci a rozwoj mlodszych
Re: Starsze dzieci a rozwoj mlodszych
Nie mam doświadczeń z własnego podwórka, ale jednym z pytań lekarza na bilansie dwulatka po tym jak usłyszał, że Sylwek nie mówi (kilka wyrazów), było czy ma kontakt z dziećmi. Niestety u nas wyglada tak, że właściwie na co dzień jesteśmy sami, my doskonale rozumiemy syna więc on nie ma potrzeby powiększania zasobu słów. Lekarz zalecił nam spędzanie jak najwięcej czasu na placu zabaw tak by zmuszać Sylwka do porozumiewania się z innymi dziećmi. Ja coraz częściej zastanawiam się czy nie posłać małego choć na kilka godzin tygodniowo do przedszkola, może to by pomogło.
Pozdrawiam
Kasia, Sylwek 15.09.2003 i Ola 29.09.2005
Re: Starsze dzieci a rozwoj mlodszych
Tak, uważam podobniejak Ty. Rozmawiałam ostatnio z jednym panem, u którego w restauracji mieliśmy wesele ( taki fajny gościu ok. 50 lat) i pytał mnie jak tam pociecha, kiedy drugie itp. No i tak gadka szmatka i gośc mi mówi, ze ma dwie córki z róznica wieku 2 lata i stwierdził,że ta młodsza dużo, dużo szybciej się rozwijała, bo chciała non stop nasladować tą starszą i z uporem maniaka robiła wszystko( chciała) tak jak jej starsza siostra.
Mówił, ze młodsza szybciej nauczyla sie mówic, czytac, sama jesc i ubierac itd…..
I chyba faktycznie cos w tym jest, bo ja tez zauwazylam, ze dzieci nade wszysto chcą nasladowac inne DZIECI, o wiele bardziej niz nas- rodziców.
Widze to tez m.in. po swojej córce.
Niki & córeńka 2 LATKA :))
Re: Starsze dzieci a rozwoj mlodszych
No jasne, że tak. Dlatego przedszkole tak stymuluje dzieciaki do mówienia. Łukasz mówił słabo idąc do przedszkola, ale od początku mówiono nam “zobaczycie, jak się przy dzieciakach rozgada”. No i oczywiście tak się stało. 🙂 Zresztą to nie dotyczy tylko mówienia, ale i wielu innych umiejętności. Hihi, nauka przez naśladowanie.
Kaśka
Łukasz (3l. 3m-ce), Karolina (rok)
Re: Starsze dzieci a rozwoj mlodszych
tak – wydaje mi sie, ze masz racje.
ja posiadam dziecie mowiace, niemal jak tylko skonczyl roczek. a jak przychodzi do nas jakies dziecko, lub gdzies idziemy, to tamto dziecko zaczyna mowic jak Adi (podlapie jakeis slowo, wyrazenie np. ostatnio neistety jest to kulcie piecione 🙂
takie sygnaly dostawalam od mam, moich kolezanek – z ktorymi Adaś sie bawi.
jak ktos sie chce pobawic z Adim, to zapraszam do rzeszowa, wzbogaceni slownika – MUROWANE :-))))
maja i
Adaś
Re: Starsze dzieci a rozwoj mlodszych
Na pewno dzieci starsze stymuluja mlodsze. Dlatego tak szybko maluchy w przedszkolu sie rozkrecaja. Ale jesli idzie o rodzenstwo to najbarzdiej prawdopodobne sa dwa scenariusze: 1. taki jaki opisalas 2. (rownie czesty) mlodsze dziecko zaczyna mowic pozniej bo starsze je wyrecza
Toeris, Ala (14.09.03) i Tus (25.11.05)
Re: Starsze dzieci a rozwoj mlodszych
Zgadzałabym się z krzemianką, starszy kolega pokazał Igorkowi, że nie tylko dorośli posługują się mową, ale i dzieci, wię spróbował. Zresztą Igor wchodzi chyba w wiek gdy chce się już wspólnie bawić z rówieśnikami, więc gdy kolega o coś zapyta to cóż, trzeba odpowiedzieć. Nie ma co tylko sobie wyrzucać, że “robimy źle że Igor ma mało okazji przebywać z..” – bo to czasem mimo chęci nie ma okazji. Ja też siedzę z Emilka i tyle, ona nie ma znajomych w swoim wieku. Ale pewnie to się kiedyś zmieni.
Dagmara i Emilka (21 miesięcy)
Re: Starsze dzieci a rozwoj mlodszych
Mój mąż ma brata starszego o 13 miesięcy i teściowa kilka razy opowiadała że jak był mały to odkąd mógł próbował naśladować we wszystkim starszego – ucząc się mówić powtarzał to co starszy powiedział, szybko zaczął sam jeść bo starszy umiał itd. Myślę że to ma duży wpływ….
Re: Starsze dzieci a rozwoj mlodszych
pewnie ze ma!!! Adrianek juz od dawna zasuwa pelnymi zdaniami, juz na jesieni potrafil nawet recytowac wierszyk – Agniesia nauczyla sie w przedszkolu a on od niej
wszystkie piosenki, wierszyki, zabawy ktore ona zna on tez zna! to taka mala papuga, powtarza za siostra wszystko, wszystko i w kazdej sytuacji, robi dokladnie to samo – czasem juz sie denerwuje i mowie mu ze moglby dodac cos od siebie:)
Re: Starsze dzieci a rozwoj mlodszych
Zuzia też ma raczej mały kontakt z innymi, starszymi dziećmi ale zauważyłam, że po takich kontaktach wynosi często coś dobrego – jakby próbowała im dorównać – tak było z siedzeniem i chodzeniem, które nastapiły bezpośrednio po wizytach u znajomych. Zauważyłam też, że to nasladownictwo dotyczy raczej dzieci niewiele starszych, prawie rówieśników, ponieważ Mała ma prawie codziennie kontakt z moim 8-letnim siostrzeńcem, od którego nie zawiele sie uczy, bo chyba jest dla niej zbyt “dorosły”
Magda i Zuzia [3.08.2004]
Re: Starsze dzieci a rozwoj mlodszych
U nas ta teoria się nie sprawdza.
Raczej jest odwrotnie
Nelka bardzo mało mówi mimo że mój syn jest strasznym gadułą,chodzi do szkoły,liczy,czyta a Neśka dalej mówi dziwnym dialektem.
Za to synuś się uwstecznił przy Nelce
Re: Starsze dzieci a rozwoj mlodszych
Kontakt ze starszymi dziećmi na pewno przyspiesza rozwój… Widzę poprawę jeśli chodzi o sikanie po wizycie u starszych dzieci (po kilku dniach mija… 🙁 )…
U nas kontakt występuje… raz na miesiąc… Nie ma jednak reguły, bo Michał mówi wszystko (już muszę baaardzo uważać, bo powtarza nawet to czego nie rozumie), tylko nie wszystko wyraźnie.
Michałek 14.08.2003
Re: Starsze dzieci a rozwoj mlodszych
Moja mloda z dnia na dzien pod wplywem obserwacji straszej (3 miesiace) kolezanki przestala nosic pieluchy. Takze ja wierze w cudowny wplyw kontaktow z nieco starszymi dziecmi
Ula – mama Emilki (2 i 4/12)
Znasz odpowiedź na pytanie: Starsze dzieci a rozwoj mlodszych