No właśnie, jak to organizujecie – Mamy dwójki maluchów? Z Michałem dwa lata temu w zimie praktycznie co dzień wychodziłam na spacery wózkiem, teraz z Basią też codziennie wychodzę, ale co robicie w sytuacji, jak starsze chce na sanki, a Młodsze jeszcze nawet nie siedzi? Jak jesteśmy w 2 osoby z dziećmi to nie ma problemu. Ale jak to robicie będąc same???
Ania, Michałek (24.09.2003) i Basia (15.07.2005)
2 odpowiedzi na pytanie: Starsze na sanki a co z Maleństwem?
Re: Starsze na sanki a co z Maleństwem?
Mamy ten sam problem, Mati ma 2,3 a Hubuś 7 mcy, ledwo udaje nam się wyjść na jakikolwiek spacer, bo mała sama z chęcią pojechałaby wózkiem, przy takiej pogodzie nie chce jej się wędrować, no a mały- wiadomo. Cóż odpowiadam pytaniem na pytanie, może pojawi się ktoś, kto rozpracował ten problem?:))
Re: Starsze na sanki a co z Maleństwem?
Już pisałam, ale powtórzę. Jedną ręką pcham wózek, a drugą ciągnę sanki. A jeśli chodnik jest odśnieżony, to sanki na wózek kłądę, Wiktor za rękę i idziemy. A jak MArcelek zaśnie, to my zjeżdżamy z górki. Tyle, że raczej rzadko sanek używamy, bo Wikuś woli biegać niż na sankach siedzeć. Może jak by to byłę częściej, to szybko by mi się znudziło – w końcu to jednka sporo zachodu…
Kra+Wiktorek(2.1l)+Marcelek(5m)
Znasz odpowiedź na pytanie: Starsze na sanki a co z Maleństwem?