starszy brat

Czy jest ktoś, kto oprócz zbuntowanego dwulatka (u mnie dwulatki) ma jeszcze starszą pociechę (w moim przypadku jest to równie zbuntowany sześciolatek)? Jestem na urlopie wych. z Małgosią, a Bartolini od marca nie chodzi do przedszkola, bo znowu zaczął okropnie chorować. Naprawdę uwielbiam moje dzieci, ale kiedy po raz setny tłumaczę synkowi, że nie wolno ciągnąć małej za nogi i słyszę jej płacz po tym, jak kolejny raz wyrwał jej zabawkę, to mam wszystkiego dość. Myślę czasem, że nie nadaję się na matkę dwójki tak żywych dzieci, chyba jestem za stara. Chociaż z drugiej strony syn często deklaruje, że kocha “swoją Małgosię” i wiem, że tęskni za nią np gdy jest kilka dni u dziadków (tak jak teraz). Może te kłótnie są nieuniknione??? Jakie są wasze przeżycia i przemyślenia? Czy też czasem macie dość?

20 odpowiedzi na pytanie: starszy brat

  1. Re: starszy brat

    dwojki jeszcze nie mam
    ale mam dokładnie takie wspomnienia z dzieciństwa
    lałam sie z mlodsza siostra ile sie dało
    a teraz jestesmy dla siebie przyjaciółkami i skoczyłybysmy za soba w ogień 🙂

    ja mysle ze to nieuniknione w rodzeństwie -….taki urok różnicy wieku…. A naszą rolą jako rodziców jest tłumaczyć – tłumaczyć…tłumaczyc i dawac dzieiom przykład.

    ILONA,KUBEK +lipcowa Julcia

    • Re: starszy brat

      A jaka jest różnica wieku pomiędzy wami, bo ja też mam młodszego o 8 lat brata i owszem były konflikty, ale dopiero, gdy on był nastolatkiem. Wcześniej nie było o co walczyć, bo była za duża różnica wieku.

      • Re: starszy brat

        U mnie oprocz dwulatki jest dosc mocno zbuntowany siedmiolatek 😉

        Aktualnie Szymon przechodzi faze na “nie” – nikogo nie lubi, ja gotuje najgorsze jedzenie (najlepsze robi Babacia, przy czym u Babci najlepsze robi mama ), nie bedzie z nami chodzil…..itd
        Codziennie modle sie o tony cierpliwosci nie tyle do malej co do niego 😉

        Ale jako starszy brat jest super, wiadomo zdarzaja sie klotnie ale najczesciej swietnie sie bawia ( swietnie z ich punktu widzienia ) i bardzo tesknia za soba kiedy sa rodzieleni :/

        Aga, Szymek

        • Re: starszy brat

          różnica miedzy mna a siostra to 2,5 roku.

          ILONA,KUBEK +lipcowa Julcia

          • Re: starszy brat

            Zazdroszczę ci, że chociaż dzieci między sobą nie walczą. Ja wiem, że mój syn kocha siostrę, ale po prostu nie umie się powstrzymać przed dokuczaniem jej. Może twój Szymek jest trochę mądrzejszy bo starszy, ma inne zainteresowania, a mój Bartuś jest jeszcze bardzo infantylny. Najbardziej lubi się bawić zabawkami Małgosi. Sądzę, że duże znaczenie ma też zazdrość o siostrę. Siłą rzeczy małemu dziecku trzeba poświęcić więcej czasu, choćby na przewijanie, karmienie, czego przy starszym dziecku już się nie robi.

            • Re: starszy brat

              Oj Szymek tez potrafi dokuczac :/ Mloda zreszta w niczym mu nie ustepuje

              Mnie najbardziej przerazaja ich zabawy – bieganie z wozkami, samochodami (i przewracanie sie, ofkors ), wchodzenie na wszystko co sie da (i spadanie…) Czasem przydaloaby sie dodatowa para oczu 😉

              MOj Szymek jest co prawda starszy ale zabawkami dalej sie bawi i najczesciej o nie wlasnie jest awantura. Bo jedno koniecznie i natychmiast MUSI miec to czym bawi sie drugie

              Aga, Szymek

              • Re: starszy brat

                hihi ja też mam takie wspomnienia z dzieciństwa, mam dwójkę rodzeństwa: brata i siostrę. Ciągłe kłótnie, sprzeczki, bicie, robienie sobie na złość. Kurcze jak ja ich wtedy nie cierpiałam, a że byłam najstarsza to ciągle słyszałam: ustąp jesteś starsza i mądrzejsza.

                he nie zapomne jak siostra zaczęła mi podbierać kosmetyki, ja oczywiście zauważyłam że za szybko mi schodzą, ale młoda nie chciała się przyznać. Do czasu ;-). Kiedyś przyszła do mnie z mamą (bo sama się bała) z wielkimi czerwonymi plamami na twarzy – żel na cellulitis przez dłuższy czas wcierała sobie w twarz. Nawet jej nie pożałowałam 😉

                Izka i Zuzia 4 latka 🙂

                • Re: starszy brat

                  To się pocieszyłam, bo myślałam, że tylko u mnie tak. Jedno, co mnie bardzo martwi to fakt, że chciałabym aby moje dzieci naprawdę się kochały i w przyszłości mogły na siebie liczyć i być dla siebie prawdziwymi przyjaciółmi. Nie wiem, czy dojdą do tego ciągle się bijąc i kłócąc. A może to jest konieczne. Dlaczego nie lubimy rodzeństwa? Bo nam zabiera coś, co jest nasze. Staram się unikać takich sytuacji, ale jak napisałaś zawsze chcą to, co akurat drugie ma w ręce. Na pewno nie zmuszam starszego syna do opieki nad Małą ani do ustępowania, jeżeli to on ma rację. Mnie mama do tego zmuszała i za to nienawidziłam brata.

                  • Re: starszy brat

                    Ja mam mniejszą róznicę wieku, no i w ogóle dzieci nieco młodsze, ale też konflikty występują. I będą występować, bo już widać ogromną różnicę charakterów. A jednocześnie wiem, że dzieciaki się kochają, bronią się nawzajem, tęsknią za sobą. Więc chyba wszystko w normie…? 😉
                    A na pocieszenie napiszę, że sama mam czasem podobne myśli do Twoich. A to, że jestem za stara, a to, że się nie nadaję do dwójki. I ja i mąż jesteśmy jedynakami. Może to nam też w jakiś sposób utrudnia sprawę. Ale ogólnie nie jest źle.

                    K.

                    Łukasz (3,5 r.) Karolina (15m-cy)

                    • witaj WIOLU

                      JESTEM TU NOWA;)
                      podobnie jak ty ma córkę 2letnią i zbuntowanego 6cio latka!
                      wiem co przechodzisz moje dzieciaki też ciągle się biją kłócą i wydzierają na siebie. ale w przeciwieństwie do twojego syna mój często powtarza że nie lubi Mai (swojej siostry) ciągle powtarza że to gówniarz i nie zawsze chce się z nią bawić:( ja uważam że te kłótnie są nieuniknione i nic na to nie poradzimy po prostu trzeba trochę przeczekać i z czasem oboje zrozumieją że tak nie może być a my mamy musimy uzbroić się w cierpliwości. chociaż sama czasem mam już dosyć!!! pozdrawiam i powodzenia;)))

                      • Zamieszczone przez Wiola35
                        Czy jest ktoś, kto oprócz zbuntowanego dwulatka (u mnie dwulatki) ma jeszcze starszą pociechę (w moim przypadku jest to równie zbuntowany sześciolatek)? Jestem na urlopie wych. z Małgosią, a Bartolini od marca nie chodzi do przedszkola, bo znowu zaczął okropnie chorować. Naprawdę uwielbiam moje dzieci, ale kiedy po raz setny tłumaczę synkowi, że nie wolno ciągnąć małej za nogi i słyszę jej płacz po tym, jak kolejny raz wyrwał jej zabawkę, to mam wszystkiego dość. Myślę czasem, że nie nadaję się na matkę dwójki tak żywych dzieci, chyba jestem za stara. Chociaż z drugiej strony syn często deklaruje, że kocha “swoją Małgosię” i wiem, że tęskni za nią np gdy jest kilka dni u dziadków (tak jak teraz). Może te kłótnie są nieuniknione??? Jakie są wasze przeżycia i przemyślenia? Czy też czasem macie dość?

                        Kłótnie i konflikty są nieuniknione… ja w sytuacjach “walki” o zabawkę zawsze stoję na stanowisku, że właściciel decyduje…. kiedy córka była mniejsza (1-3) tłumaczyłam synowi 3 lata starszemu, żeby proponował małej wymianę na jej zabawkę – działało 😉 teraz pilnują swojej własnosci i zawsze pytają się o zgodę jeśli chcą wziąć nie swoją zabawkę. No i walczyłam z rodziną żeby szanowano własność zarówno malucha jak i starszaka. Mówienie dziecku “Ustąp jej/jemu ona/on jest mniejsza/y” jest dla mnie nie do przyjęcia – a zdażało się to ze strony dziadków niestety.

                        acha a jak teraz się wpadną w wir sprzeczek zamykam drzwi pokoju i każę rozwiązać sprawę między sobą – szybko się godzą 😉 ale mają przeprosiny przećwiczone.

                        • Zamieszczone przez malinka25
                          JESTEM TU NOWA;)
                          podobnie jak ty ma córkę 2letnią i zbuntowanego 6cio latka!
                          wiem co przechodzisz moje dzieciaki też ciągle się biją kłócą i wydzierają na siebie. ale w przeciwieństwie do twojego syna mój często powtarza że nie lubi Mai (swojej siostry) ciągle powtarza że to gówniarz i nie zawsze chce się z nią bawić:( ja uważam że te kłótnie są nieuniknione i nic na to nie poradzimy po prostu trzeba trochę przeczekać i z czasem oboje zrozumieją że tak nie może być a my mamy musimy uzbroić się w cierpliwości. chociaż sama czasem mam już dosyć!!! pozdrawiam i powodzenia;)))

                          nie ma na co czekać – trzeba tłumaczyć i konsekwentnie wymagać szacunku dla rodzeństwa (i nie tylko) dla mnie niedopuszczalne jest nazwanie siostry/brata “gówniarzem”…

                          • Zamieszczone przez Wiola35
                            To się pocieszyłam, bo myślałam, że tylko u mnie tak. Jedno, co mnie bardzo martwi to fakt, że chciałabym aby moje dzieci naprawdę się kochały i w przyszłości mogły na siebie liczyć i być dla siebie prawdziwymi przyjaciółmi. Nie wiem, czy dojdą do tego ciągle się bijąc i kłócąc. A może to jest konieczne. Dlaczego nie lubimy rodzeństwa? Bo nam zabiera coś, co jest nasze. Staram się unikać takich sytuacji, ale jak napisałaś zawsze chcą to, co akurat drugie ma w ręce. Na pewno nie zmuszam starszego syna do opieki nad Małą ani do ustępowania, jeżeli to on ma rację. Mnie mama do tego zmuszała i za to nienawidziłam brata.

                            kłótnia o ile nie dochodzi do rękoczynów i obrażania się nawzajem jest wg mnie ok…. dzieci uczą się siebie nawzajem i myślę, że da się z czasem zmniejszyć liczbę sprzeczek… gdyby się wcale nie sprzeczali to znaczyłoby że są dla siebie obojętni, nie mają ze sobą nic wspólnego… przecież w rodzinie kłótnie się zdarzają również między rodzicami… ważne żeby z kłótni wyciągnąć wnioski 😉

                            • ja mam prawie 5 latka i prawie 2 latkę – chyba nieźle sobie żyją – wręcz przepadają za sobą

                              a najbardziej podoba mie się jak Maciek cos Olce zabrania albo tłumaczy, że tak nie można a ona jest wtedy tak się wścieka jak nigdy, co innego jak zabraniam ja czy ojciec ale brat toż on swój a na mnie krzyczy – ubaw po pachy

                              dzis przed wyjsciem do przedszkola wyjął klocki z szafki i wysypał tam gdzie zwykle są wysypane, żeby Ola miała jak wstanie

                              • U mnie jeden ma 8 drugi 4 i jak to miedzy braćmi bywa, bija się, kłócą, szczypią się, gryza itp, ale jak sa osobno to jeden za drugim tęskni i widać, że mimo tych niesnasek bardzo sie kochają !!!!!!!!!

                                • Zamieszczone przez malinka25
                                  JESTEM TU NOWA;)
                                  podobnie jak ty ma córkę 2letnią i zbuntowanego 6cio latka!
                                  wiem co przechodzisz moje dzieciaki też ciągle się biją kłócą i wydzierają na siebie. ale w przeciwieństwie do twojego syna mój często powtarza że nie lubi Mai (swojej siostry) ciągle powtarza że to gówniarz i nie zawsze chce się z nią bawić:( ja uważam że te kłótnie są nieuniknione i nic na to nie poradzimy po prostu trzeba trochę przeczekać i z czasem oboje zrozumieją że tak nie może być a my mamy musimy uzbroić się w cierpliwości. chociaż sama czasem mam już dosyć!!! pozdrawiam i powodzenia;)))

                                  Cześć, jestem tu nowa, ja mam synka, który ma rok i 8 miesięcy i już wszedł w fazę buntu dwulatka i drugiego synka, który ma 3 lata i 4 miesiące, który jeszcze nie wyszedł z tego, teraz staramy się o córeczkę, dopiero będzie wesoło

                                  • Moi kłócą się ze sobą, ale gdy tylko ktoś krzyknie na jednego z nich to drugi od razu rzuca się na ratunek, albo miałam taką sytuację, jak młodszy był chory i musiał przyjmować leki (którymi oczywiście pluł i wrzeszczał przy tym, jakby go ktoś ze skóry obdzierał), to starszy płakał razem z nim, więc myślę, że jakaś głębsza więź między nimi jest

                                    • Ja mam w domu czterolatka i trzylatkę. Czasami całymi godzinami bawią się razem, kiedy indziej całymi godzinami (nie przesadzam 🙂 ) robią sobie na złość, krzyczą itp. Ale jak ostatnio zobaczyłam Filipa płaczącego, ponieważ ja zapinam guziki Julce przy piżamie, a nie on – trochę mnie to zdziwiło. Potem wytłumaczył mi, że to on powinien zapiąć te guziki, bo jest starszym bratem 😉

                                      • Zapomniałam dodać, że mała to skrzętnie wykorzystuje

                                        • witam i ja 🙂 w domu posiada,m dwa egzemplaze zbuntowanych dzieci. Starszy skonczone 6 lat, młodszy skonczone 2 lata.

                                          Czasami ( rzadko ale bywa ) fajnie e sobą sie dogadują ) a czasami wytrzymac sie nie da w domu.Zazwyczaj prowokuje mlodszy.. a starszy ze starszy tlucze go na potege i wtedy wojna gotowa.
                                          Ale jak bylam w kwietniu ze starszym 3 dni w szpitalu, to mlody baaardzo tesknił. po powrocie wtulił sie w brata i puscic nie chcial 🙂 slodko to wygladało.
                                          mam nadzieje ze szybko wyrosną z tych buntow swoich ( ale zaraz wejdą w kolejne ).

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: starszy brat

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general