Liczyłyście może kiedyś ile faktycznie wychodzi jedzenia na taką stawkę? i czy im to starcza do faktycznego zrobienia dziecku posiłku?
wiem, że ta kwota jest jak najniższa, aby w przypadku gdy dziecka nie ma w przedszkolu rodzice mogli jak najmniej odliczyć.
cena waha się od 3 do 8 zł. Ale ostatnio rozmawiałam z kimś, że w jednym klubie maluszka ta stawka wynosi 10 zł dziennie bez kolacji i niektórzy uznają, że to dużo, a niektórzy, ze ciężko za taką cenę wyżywić dziecko dziennie.
U Oli stawka żywieniowa wynosi 6 zł i ja osobiście mam wrażenie, ze moje dziecko nawet za tyle nie zjada, bo generalnie mało zjada w przedszkolu i musze donosić ulubione bakusie.
A jaka jest wasza opinia, starcza czy nie starcza?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: stawka żywieniowa w przedszkolu…
Rozmawiałam dzisiaj z intendentką na temat stawki żywieniowej (w naszym przedszkolu jakieś 7,50). Nie jest ona dodatkowo dotowana przez miasto (tylko dzieci z ubogich rodzin mają dopłatę z opieki społecznej) i starcza na te trzy przedszkolne posiłki. Posiłki, jak dla mnie są całkiem w porządku, no i one muszą spełniać normy żywieniowe dotyczące składu i kaloryczności (nasza intendentka jest przeszkolona w tym zakresie i tylko narzeka, że sanepid jej się czepia, że za dużo mięsa daje).
Wydaje mi się, że problem leży w tym, że dużo trudniej tanio wyżywić dwoje dzieci w domu, a dużo łatwiej 90 w przedszkolu, jeśli ma się trochę zacięcia i negocjuje się ceny z dostawcami.
Do lutego cena za wyżywienie 4 zł dziennie od lutego 4,30.
Bardzo fajne mają te nasze smyki posiłki. Naprawde urozmaicone i chyba smaczne bo Igor dosć ładnie je zjada a jest raczej niejadkiem.
Znasz odpowiedź na pytanie: stawka żywieniowa w przedszkolu…