stół do jadalni – jaki

Mam zamiar kupić stół.

Duży stół do jadalni. Taki duży, rozkładany. Czy macie u siebie stół, który moglibyście polecić?

Mi wpadł w oko taki (Paged Porto):

Ale zanim kupię chciałbym zapytać Was na co warto zwrócić uwagę przy kupnie?

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: stół do jadalni – jaki

  1. ja bym szkalnego blatu za nic nie chciała.. z praktycznych przyczyn….widać brud z obu stron.

    ja mam piękny, dębowy (jasny dąb). Ale dośc delikatny na codzinnie uzytkowanie – ciut sie odprysnął w kilku miejscach. Uzywany od swięta, przy gościach i do puzzli :). A na codzień jemy w kuchni

    • [QUOTE=Dziej;2893709]Mam zamiar kupić stół.

      Duży stół do jadalni. Taki duży, rozkładany. Czy macie u siebie stół, który moglibyście polecić?
      [/o QUOTE]

      Ja mam ze sklepu indyjskiego – z palisandru – to to z czego podstrunnice do gitar akustycznych i elektrycznych z reguły są robione – stół też nie do zdarcia ;).
      Tyle że jest “od kowala” – żadnych eleganckich suwnic, rozkładania jedną ręką itd – rozkłada się przez dokładanie blatu z boku – ciężkie to jak diabli, ale mąż sobie radzi 😉 – no i jak już rozłożone to ani drgnie 🙂 (siadałam żeby sprawdzić).
      No i nie jest to lekki mebel – modele mają od zupełnie prostych (zupełnie nie kojarzących się z hasłem meble kolonialne) do rzeźbionych w słonie 😉 – no ale wszystkie są strasznie ciężkie – ale to już właściwość drewna i tego nie przeskoczysz… Pasujące krzesło też swoją wagę ma…

      • Zamieszczone przez aborka
        ja bym szkalnego blatu za nic nie chciała.. z praktycznych przyczyn….widać brud z obu stron.

        ja mam piękny, dębowy (jasny dąb). Ale dośc delikatny na codzinnie uzytkowanie – ciut sie odprysnął w kilku miejscach. Uzywany od swięta, przy gościach i do puzzli :). A na codzień jemy w kuchni

        a to widzisz ja swoj stol tak bardzo lubie, ze moge go czyszcic i dwa razy dziennie 🙂

        my przy stole jadamy obiady jesli jestesmy w komplecie, jak jestesmy same to zajadamy przy blacie w kuchni

        • Chyba dorzuce jeszcze pare groszy od siebie. Moj stol jest uzywany w trakcie kazdego posilku od kilku lat (4? 5? nie pamietam), dodatkowo dosyc dlugo sluzyl jako stol do rysowania, grania, pracy. Obrus lezy na nim od swieta, a jedyne niewielkie odprysniecie forniru, jakie mam, jest na samym kancie (mialam zabejcowac, ale juz tego nawet nie widac) – postarala sie o to Emilka silujac sie z laptopem. Czyzby jakosc sie pogorszyła? Stol w wybarwieniu dąb czekoladowy.

          Kurczaku, jak tam biblioteczka?

          • Zamieszczone przez blue.
            a to widzisz ja swoj stol tak bardzo lubie, ze moge go czyszcic i dwa razy dziennie 🙂

            my przy stole jadamy obiady jesli jestesmy w komplecie, jak jestesmy same to zajadamy przy blacie w kuchni

            nie ma takiej rzczy którą ja moge czyścić dwa razy dziennie.,….

            no przepraszam, zęby moge

            reszta ma być piękna czyzszczona raz na dwa tyg…..

            za duzo mam do roboty aby jeden mebel hołubic…

            • Zamieszczone przez Usianka

              Kurczaku, jak tam biblioteczka?

              Robi się 🙂 – stolarz czekał na jakieś specjalistyczne machiny do fornirowania takich wielkich powierzchni i się trochę przesunęło – no ale byliśmy świadomi, że tak się może zdarzyć. Za miesiąc ma być.
              Mąż nie wytrzymał i zasięgnął porady architekta – podobno 1,5 – 2 tony przy ścianie nośnej przy tej konstrukcji jaką mamy to pikuś.
              Mógłby być problem jakbyśmy mebel suwali po podłodze ale nie przewiduję 😉

              • Zamieszczone przez blue.
                a to widzisz ja swoj stol tak bardzo lubie, ze moge go czyszcic i dwa razy dziennie 🙂

                my przy stole jadamy obiady jesli jestesmy w komplecie, jak jestesmy same to zajadamy przy blacie w kuchni

                Dla mnie stół w salonie to nie tylko jedzenie przy nim.
                Zawsze marzyłam aby wokół dużego stołu skupiało się zycie rodziny.
                I tak mam teraz i jestem mega szczesliwa 🙂

                • Zamieszczone przez Mamrotka
                  Dla mnie stół w salonie to nie tylko jedzenie przy nim.
                  Zawsze marzyłam aby wokół dużego stołu skupiało się zycie rodziny.
                  I tak mam teraz i jestem mega szczesliwa 🙂

                  ale jam ma jadalnie “wystawną”… ;). Znaczy z przyzwyczajenia życie sie toczy przy stole w kuchni. My jako rodzina nie siadamy w jadalni. jakoś tak… nie wiem dlaczego… Bardziej pasuje mi kuchnia….

                  w kuchnie mam 18 metró więc da sie siedziec… nawet i w 8 osób kiedys tam imprezowalismy. A sół w kuchni mam tani – blat z ikea z przecen za 70 pln (okrągły, 130 chyba) i 4 noci z IKEA

                  • Zamieszczone przez aborka
                    ale jam ma jadalnie “wystawną”… ;). Znaczy z przyzwyczajenia życie sie toczy przy stole w kuchni. My jako rodzina nie siadamy w jadalni. jakoś tak… nie wiem dlaczego… Bardziej pasuje mi kuchnia….

                    w kuchnie mam 18 metró więc da sie siedziec… nawet i w 8 osób kiedys tam imprezowalismy. A sół w kuchni mam tani – blat z ikea z przecen za 70 pln (okrągły, 130 chyba) i 4 noci z IKEA

                    Wiesz jak masz TAKĄ kuchnię to się nie dziwię 🙂
                    Ja mam malutką.

                    • ja swój paskudny stół czyszcze kilka razy dziennie – po kazdej wizycie przy nim eFa-konsumującego.

                      • Zamieszczone przez bruni
                        ja swój paskudny stół czyszcze kilka razy dziennie – po kazdej wizycie przy nim eFa-konsumującego.

                        mój kuchenny to dramat…. czyszcze kilka razy dziennie…syfią przeogromnie… przydaął by sie tez świnia co zje to co na podłodze pod stołem… to chyab dlatego my nie jemy w jadalni… 🙂

                        • Zamieszczone przez aborka
                          mój kuchenny to dramat…. czyszcze kilka razy dziennie…syfią przeogromnie… przydaął by sie tez świnia co zje to co na podłodze pod stołem… to chyab dlatego my nie jemy w jadalni… 🙂

                          Dlatego moje jedzą na podkładkach co szmatem łatwo zetrzeć, wszystko tak jedzą, starsza nawet płatki z mlekiem

                          • Zamieszczone przez Kasiasta
                            Dlatego moje jedzą na podkładkach co szmatem łatwo zetrzeć, wszystko tak jedzą, starsza nawet płatki z mlekiem

                            u mnie podkładki nie pomagaja… zresztą wole zetrzeć stół nic jeszcze podkładki i stół….

                            i tak jest juz duzo lepiej bo ALa nie je serka waniliowego ręka i nie opiera sie potem o tapicerowane krzesełko… 😉

                            • Zamieszczone przez aborka
                              i tak jest juz duzo lepiej bo ALa nie je serka waniliowego ręka i nie opiera sie potem o tapicerowane krzesełko… 😉

                              Ała
                              Moja młodsza ma ostatnio faze na bezy, niepilnowana rozgniata je na tapczanie Jak się ogromnie z PM cieszymy, ze jednak nie zmieniliśmy wypoczynku na nowy a zarzynamy stary;)

                              • Usianka – ja też mam dąb czekoladowy. Może rzeczywiście jakość się pogorszyła?

                                • Zamieszczone przez Kasiasta
                                  A mi się marzy do jadalnio_salonu rozkładany, stabilny, owalny stół by w razie potrzeby więcej osób usiadło. Tylko u nas byłby używany tylko na spotkaniach rodzinnych, bo w kuchni mamy stół na 4os.
                                  Coś na modłę.
                                  Źle [mi] się siedzi przy niestabilnym stole, czuć jak wszystko pływa, ugina się

                                  mam cos takiego tutaj, tylko ma zero ozdrob, cztery nogi i blat
                                  duzy, owalny, stabilny, po rozlozeniu dla10, bez rozkladania 6 osob siada spokojnie; wieeeelka powierzchnia na talerze, itp.
                                  oczywiscie stol jest stary jak swiat, dosc zniszczony (jakos nikt przedtem o niego nie dbal), ale niesamowicie funkcjonalny

                                  jak sie kiedys dorobie stolu, to wlasnie taki bedzie

                                  ale najpierw musze sie dorobic jadalni
                                  a zeby miec jadalnie, musze miec mieszkanie…

                                  dluga droga, ale pomysl jest;)

                                  • Zamieszczone przez kantalupa
                                    wieeeelka powierzchnia na talerze, itp.

                                    Ooooooooo tak

                                    • Zamieszczone przez kantalupa
                                      mam cos takiego tutaj, tylko ma zero ozdrob, cztery nogi i blat
                                      duzy, owalny, stabilny, po rozlozeniu dla10, bez rozkladania 6 osob siada spokojnie; wieeeelka powierzchnia na talerze, itp.
                                      oczywiscie stol jest stary jak swiat, dosc zniszczony (jakos nikt przedtem o niego nie dbal), ale niesamowicie funkcjonalny

                                      jak sie kiedys dorobie stolu, to wlasnie taki bedzie

                                      ale najpierw musze sie dorobic jadalni
                                      a zeby miec jadalnie, musze miec mieszkanie…

                                      dluga droga, ale pomysl jest;)

                                      Też mam taki: bez rozkładania na 6 osób, po rozłożeniu swobodnie 10 osób (2 metry długości). Jest prostokątny. Oczywiście stary jak świat, przywieziony od teściów z piwnicy. Nogi odkręcane piękne drewniane. Stelaż pod blat z hmm chyba sklejki, a blat z gruubej płyty.
                                      Stół stoi między pokojem i kuchnią i służy do wszystkiego – jedzenia, pracy i innych 😉
                                      W święta czy przy gościach kładę na niego obrus, na co dzień ceratę i widać tylko piękne drewniane, toczone na zamówienie nogi. Myje go (znaczy certę) milion razy dziennie. No i nie boję się, że mi politura odskoczy.

                                      Chciałabym mieć chyba wszystkie stoły, które tu widziałam, ale jakoś żal by mi było używać ich na co dzień – że się szybko zniszczą.

                                      • Zamieszczone przez Asik.
                                        U nas to nie dzieci rozwaliły szklany blat

                                        Sex na stole to nie był dobry pomysł

                                        No ładnie 😀

                                        • ja mam zamówiony taki tylko w innym kolorze (akacja przypalana)

                                          jest extra, tylko jeszcze nie miałam okazji przy nim zasiąść 🙁

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: stół do jadalni – jaki

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general