stolek do porodu??? – mamy z Niemiec zwlaszcza

Wlasnie przegladalam “oferte porodowa” szpitala, w ktorym bede rodzic i natknelam sie na takie wlasnie urzadzenie. Nie wiem czy dobrze przetlumaczylam, ale w oryginale brzmi: Gebärhocker.
Czy to jest ktoras z czesci tego lozka? .
W ogole dziwacznie ono wyglada, nazywaja to wyspa porodowa chyba. Nie wiem jak na tym sie lezy itd. Czy macie doswiadczenia z tymi urzadzeniami?

kobin,Konciu i

8 odpowiedzi na pytanie: stolek do porodu??? – mamy z Niemiec zwlaszcza

  1. Re: stolek do porodu??? – mamy z Niemiec zwlaszcza

    czesc, ja widzialam taki stolek do porodu, ale wygladal inaczej, jak zwykly taboret w ksztalcie banana, nachylony do tylu.przy zwiedzaniu porodowki polozna opowiadala o nim z wielkim entuzjazmem, nawet dawala innym mamom wyprobowac jak sie na tym siedzi, ja nie skorzystalam, bo mialam stracha, za jak usiade, to juz nie wstane, jednak czegos takiego u nas nie widzialam! p.s. z jakiego jestes miasta, bo tez szukalam mam z niemiec, zeby sie troche powymieniac informacjami, jednak nikt mi nie odpisal! pozdrowienia agat i 36 tygodniowy “brzuszek”

    • Re: stolek do porodu??? – mamy z Niemiec zwlaszcza

      Czesc. Jestem z Leonberga, to male miasto pod Stuttgartem. A Ty? Tak to zawsze jest, ze jak sie szuka kontaktow, to nikt akurat sie nie ujawnia, a pozniej sie okazuje w praniu ile tu sasiadek.
      Co do stolka to i tak nie moge go sobie wyobrazic, hihi. Czy na tym sie kleczy, czy normalnie siedzi i w takim razie dziecko wychodzi w tym zgieciu banana? Jakos ciezko mi sobie wyobrazic, ze to moze byc wygodne…
      Moze zbiore sie kiedys i obejrze sale porodowa przed porodem…

      kobin,Konciu i

      • Re: stolek do porodu??? – mamy z Niemiec zwlaszcza

        Ja jestem z Kiel-u, takze kawal swiata od ciebie, bo az nad morzem. Polecam zwiedzenie porodowki, bo oprocz tego, ze czlowiek wie, gdzie ma trafic jak sie zacznie, to jeszcze moze sie dowiedziec duzo ciekawych rzeczy. A wracajac do tego “banana” to siada sie na niego tak, ze masz swoj krok jak na “dloni” (ale nie wiem czy to wygodne jak z przodu ma sie brzuch wielkosci pilki plazowej) i jak to polozna stwierdzila, ze kobieta moze sobie sama odebrac porod, po wyjsciu dzieciatka, mozesz go ty sama bezposrednio wziasc na rece!!!Ale jak juz mowilam, jezeli szpital w twoim miescie umozliwia zwiedzanie, a mysle, ze tak, to skorzystaj z tego, tam dowiesz sie min. o akupunkturze i innych srodkach znieczulajacych, i bedziesz miec mozliwosc zobaczyc wiecej takich dziwnych lozek porodowych, ktoe niekiedy wygladaja jak narzedzia tortur, ale ja sie zdecydowalam zeby moc sie nastawic psychicznie

        • Re: stolek do porodu??? – mamy z Niemiec zwlaszcza

          Czesc dziewczyny, ja tez mieszkam w Niemczech, ale w zupelnie innym kierunku niz wy, niedaleko Dortmundu. Jezeli chodzi o stolek do rodzenia, to widzialam go kilka razy na porodowce i wygladal podobnie jak agat79 go opisala: taboret w ksztalcie banana. Polozna zachecala nas, zeby go wyprobowac, ale przyznam sie szczerze, ze mnie to jakos nie za bardzo pociagalo. A juz nie wyobrazam sobie zeby po kilkudziesieciu godzinach bolu usiasc na tym dziwnym stolku i jeszcze samemu odbierac porod. Z rzeczy ulatwiajacych rodzenie zdecydowanie bardziej podobala mi sie wanna i lozko porodowe, ktore mozna zlozyc i rozlozyc, w zaleznosci od pozycji, w jakiej chcesz rodzic.
          Wiekszosc szpitali w Niemczech organizuje tzw. “Infoabende”, na ktorych jest mozliwosc zwiedzenia porodowki, zyskania informacji na temat srodkow znieczulajacych i usmierzajacych bol oraz poznania personelu, a zwlaszcza poloznych. Po za tym zwykle zwiedza sie tez porodowke razem z grupa ze szkoly rodzenia.

          Pozdrawiam
          Kasia z sierpniowa dziewczynka

          • Re: stolek do porodu??? – mamy z Niemiec zwlaszcza

            Witam

            O stoleczku nie wiem nic,mimo ze jestem juz mama i niebawem ponownie bede. Chcialam ujawnic sie ze ja rowniez jestem z Niemiec,Göttingen. Pozdrawiam

            Lomi i mala Viki (19.07.2002)

            • Re: stolek do porodu??? – mamy z Niemiec zwlaszcza

              Stoleczek (ten w ksztalcie banana) goraco polecam. Zaczelam przec na lózku, po ok. 20 minutach polozna zaproponowala bym spróbowala na stolku, bo zawsze to sila ciazenia troche pomaga ;). Bylam wystraszona i poczatkowo nie chcialam, ale gdy juz na nim sie znalazlam, zostalam tam do konca. Maz siedzial za mna na krzesle (ten stolek nie ma oparcia) i przy skurczach wbijalam mu sie lokciami w uda :). Mam nadzieje, ze w czyms pomoglam.

              Pozdrawiam

              Kasia i wrześniowy okruszek
              +Melissa- 17 m-cy

              • Re: stolek do porodu??? – mamy z Niemiec zwlaszcza

                No jasne, ze pomoglas Takie prawdziwe doswiadczenie jest najcenniejsze. A mozesz mi jeszcze napsiac, jak to bylo w czasie wychodzenia dzidziusia? Czy polozna jakos kleczy pod Toba i ona go odebrala, czy Ty sama? Pewnie jeszcze bede Cie meczyc pytaniami, ale teraz tylko to.

                kobin,Konciu i

                • Re: stolek do porodu??? – mamy z Niemiec zwlaszcza

                  No wiec odpowiadam :). Poród odbyl sie w domu; wygladalo to tak ze przede mna na podlodze lezal duzy podklad, na nim dosc spora miska-nerka wylozona pieluszkami tetrowymi. Polozna siedziala przy mnie na lózku i podczas skurczu spogladala czy to juz :). W pewnym momencie gdy juz glówka “stanela”, zalozyla rekawiczki i kleczala przy mnie w pelnej gotowosci. To ona odebrala dziecko i jeszcze z pepowina polozyla mi na brzuchu, przykryla kocykiem. A pózniej to juz normalnie :).

                  Pozdrawiam

                  Kasia i wrześniowy okruszek
                  +Melissa- 17 m-cy

                  Znasz odpowiedź na pytanie: stolek do porodu??? – mamy z Niemiec zwlaszcza

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general