miałam zęba, piątkę, w kiepskim stanie, z wierzchu niby nic, tylko mała dziurka a w środku wydmuszka…. trzeba zrobić kanał, ok, no to robimy…. trutka w zęba…. w sobotę czyszczenie kanałów z nerwów….. opuchlizna, ćmienie, ogólne rozbicie, czułam się jakby mnie kto pobił po twarzy…. dziś byłam na kolejnej wizycie, dopiero dziś zrobiła mi zdjęcie, okazało się że przebiła mi szczyt, tzn przebiła mi się w sobotę do okostnej…. bo dopiero na fotce zobaczyła że mam bardzo krótkie korzenie i co za tym idzie płytkie kanały…. a mnie boli :(…. normalnie piz… A i partaczka…. nawaliła mi tam antybiotyk i w środę zobaczymy co dalej, niech mi go skończy wreszcie… jak mi spróbuje za ów antybiotyk policzyć to jej powiem co o tym sądzę… wrrr…. no targa mną normalnie….
…. ponudziłam wam i trochę mi lepiej….
Pozdrówki…
10 odpowiedzi na pytanie: stomatologiczna partanina…. wrrrr
Współczuję i sytuacji i bólu i wogóle, bo akurat właśnie sama jestem w trakcie kanałowego leczenia. Moja dentystka na szczęście zdjęcie od razu, bo ja mam jakieś dziwaczne kanały, niby normalne, a nie można ich osuszyć i strasznie z nich leci krew… teraz mamy problem, bo w siódemce znalazła tylko 2 kanały, co prawda zdarza się, ale bardzo rzadko…
dobrze zrozumiałam? najpierw zabrała się za leczenie kanałowe a potem fotkę zrobiła???
pogratulować umiejętności
o matkoo
zmieniłabym dentystę…
uciekłabym od tej dentyski, poważnie
ja chyba bum jak klucha zrobila – moze niech ci ktos inny zeba dokonczy…
Uuuuu….uciekaj od niej
A jak ona czyściła kanały bez zdjęcia????
Uciekaj stamtąd…
Zmień dentystę!
PS Ja też po kanałowym – żadnego bólu 🙂
Uciekaj i nigdy tam nie wracaj…
Serio wybierasz się do niej w środę? Ja już bym nie ryzykowała…
Znasz odpowiedź na pytanie: stomatologiczna partanina…. wrrrr