Witam mamusie!!!
Jestem w ciąży z drugim dzieckiem, co prawda to dopiero pierwszy miesiąc, a od pierwszego porodu minęło zaledwie pół roku (ale tak planowaliśmy z mężem, narobić i mieć święty spokój 🙂 ), lecz nie spodziewałam się, że tak strasznie będę się bać drugiego porodu. Pierwszy był koszmarem, na myśl o tym dostaję drgawek i nie wyobrażam sobie, jak przeżyję drugi… Pierwszy raz rodziłam drogami natury, teraz nie wyobrażam sobie innego porodu jak przez cc, chcę być totalnie uśpiona i nic nie czuć!!! Czy wy też macie takie problemy? Jak sobie z tym poradzić? Mój mąż uważa, że powinnam rodzić normalnie… Jemu się podobał poród, był razem ze mną, ale mężczyzna raczej nie jest w stanie tego zrozumieć…
Pozdrawiam!
3 odpowiedzi na pytanie: strach
Re: strach
Mam ten sam problem co ty, tyle że od mojego porodu minęło już 2 lata i 8 mcy, a niewiele się zmieniło – przez 1,5 roku mówiłam nawet mężowi, że jak chce drugie dziecko to prosze bardzo ale ja go nie urodzę.
Teraz postawiłam się przed faktem dokonanym, bo w końcu zdecydowałam się na drugie.
Rodziłam bez znieczulenia więc teraz bez niego sobie nie wyobrażam, ale szczerze mówiąc też bym wolała CC.
Strasznie się boję, a poród i ból śnią mi się jak koszmary po nocach. Nie wiem co z tym zrobić.
Pozdrawiam
Agnieszka + Dzidzi (20.04.04)
Re: strach
Ja pierwszy poród mam przed sobą, ale wszystkie z moich koleżanek w ciągu ostatniego roku urodziły dzieci. Tylko jedna z nich (rodział pod koniec września) od razu wiedziała że będzie rodziła w zzo.
Jej wspomnienia z porodu znacznie różnie się od tych które mają pozostałe dziewczyny.
Ja bedę rodziała w zzo, może też się nad tym zastanówcie…
Ania +? (26-04-2004)
Re: strach
Potrafię zrozumieć twój strach, ponieważ za trzy miesiące pojawi sie mój synek, a ja zamiast się cieszyć myślę tylko o tym jak załatwić cesarkę. Myślałam, że dam radę skorzystam tylko ze znieczulenia, ale dzisiaj wiem, że nic z tego nie będzie.Za kilka dni będę rozmawiała z moją Panią Doktor o moich obawach i jeśli mi nie pomoże załatwić cesarki to zmienie lekarza. Będę szukała aż do skutku. Chcę żeby dzień narodzin mojego dziecka kojarzył mi się z czymś najpiękniejszym, a n ie największym horrorem. Mam to szczęście, że mój facet ma takie samo zadanie i będzie starał się mi w tym pomóc. Nie poddawaj się tak łatwo i szukaj lekarza który cię zrozumie. Będziesz musiała liczyć sie z tym że za to zapłacisz, ale myślę że warto. Życzę Ci powodzenia. Pozdrawiam.
Aga
Znasz odpowiedź na pytanie: strach