strach przed dziecmi z dysfunkcjami

Moja córcia chodzi do akademii artystycznej (takie mini przedszkole) do jednego z oddziałów domu kultury. Przedwczoraj dowiedzieliśmy się ( wszyscy rodzice) iz budynek ma być podzielony na dwie części,mniejsza zostaje dzieciom i młodzieży z domu kultury a większa częśc ma być oddana krakowskiemu ośrodkowi terapii. Jest to dość dziwne bo dzieciaki /młodzież tam uczęszczające i tak mają bardzo mało miejsca a urząd miasta chce im jeszcze zabrać, coprawda główna siedziba domu kultury jest na innej ul.i niby z tego obecnego budynku mozna by sie było przenieśc ale niestety nie jest on cały wolny bo tam był kiedyś dom dziecka i jeszczenie wszyscy się nie wyprowadzili….błędne koło
ale do czego dążę,otóż jak usłyszeliśmy iż jest to ośrodek terapii, niewiedzieć czemu każdy pomyslał odrazu iż są to małe dzieciątka ale niestety owszem są małe ale również i dorosłe wraz z rodzinami,i to naprawdę z konkretnymi zaburzeniami np:
trudności emocjonalno? adaptacyjne dzieci i młodzieży? fobie szkolne, depresje, lęki separacyjne, natręctwa, moczenie nocne, zaburzenia płynności mowy, próby samobójcze, zaburzenia jedzenia, trudności w nauce, zachowania socjopatyczne i agresywne, kryzysy adolescencyjne, objawy psychosomatyczne.

oczywiście ręce wszystkim opadły…..w związku z tym wczoraj odbyło się spotkanie w urzędzie miasta, swoją drogą byłam naprawdę zniesmaczona postawą niektórych radnych, była również obecna pani dyrektor wyżej wymienionego ośrodka,która wygłaszała piękne slogany reklamowe że wszystkie dzieci nasze są bla bla, nasze sprzeciwy nic nie dawały wręcz rozjuszały większość towarzystwa, każdy tylko o metrach,powierzchniach,pieniądzach i o tych dzieciach/młodzieży/rodzicach które miały przychodzić na terapię, i jakiekolwiek nasze już nawet nie sprzeciwy ale jakieś sugestie,opinie były zbywane, nasze dzieci zostały odsunięte na bok, pani dyrekto jak nakręcona dalje wygłaszała swoje achy i echy, wkurzyłam się wstałam i powiedziałam iż znam z autopsji kilka różnych przypadków takich dziecikaów /dorosłych i wiem co to są za ludzie i ja niechce podobnie jak większość rodziców aby moje dziecko spotykało się z takimi ludźmi na korytarzu, tomiejsce miało byc bezpieczne,posiada wiele certyfikatów i jeswlibedzie tam taki osrodek terapii to niestety straci dużo na atrakcyjności…….zostałam niemalże okrzynięta przez jedną wielmożną panią radną rozchisteryzowaną matką, panikującą, stwierdziłaiżnormalne dzieci tez moga mojej córce coś zrobić…..tłumaczę wstrętnej babie iz niemam na mysli 5 latków ale dorosłych czy nastolatków
i taksobie myślę czy to źle że boję się o dziecko,które zostawiam w przedszkolu wktórym obok za ścianą właśnie jest koleś,który ma zaburzenia chcenp.popoełnic samobójstwo?? albo dziecko,które jest obserwowane przez lustro weneckie bo doznało ogromnej tragedii?? no niewiem jakosmi to nie pasuje??
jestem ciekawa waszej opini??

acha chciałam dodać iż niemam kompletnie nic przeciwko takim ludziom z problemami, dobrze że mają takie miejsce ale niech to nie będzie tam gdzie jest moje dziecko
pani dyrektor tego ośrdoka jest bardzo wybredna, marzy jej się taki ośrodek typowy, duży,prestiż itd.ma bardzo dużo budynków po drodze ale nie ona chce właśnie ten !! od 6 lat wiedziała że w każdej chcwili może dostać wypoiwiedzenie umowy najmu lokalu w którym teraz jest…..

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: strach przed dziecmi z dysfunkcjami

  1. Zamieszczone przez kantalupa
    super:)
    cale zycie sie czlowiek uczy, nie?
    tez dzisiaj odebralam lekcje w pracy, wiec absolutnie wiem, jak sie czlowiek czuje
    w takie pulapki wpada sie niemal codziennie, ale w sumie czy trzeba od razu czuc sie tragicznie winnym?
    nie czuj sie glupio, to jest naprawde fajne i full rispek ode mnie, ze sie widzisz, czemi ktos sie mogl oburzyc

    powodzenia w tlumaczeniu, nie bedzie latwo chyba, trzymam kciuki

    … i właśnie za to JĄ kocham 🙂
    Cudowna, ciepła osoba, szanująca wszystkich dookoła 🙂

    Ode mnie też pełen rispekt dla Ciebie, Kantalupo!

    Chciałabym być taka jak Ty 🙂

    • Kanta jak zwykle ma rację 😉
      Oczywiście, że pierwszy post mógł wzburzyć, ale jak to się tu często zdarza dostało ci się od etatowych podburzycieli watków 😉
      Nie przejmuj się, świetnie że potrafisz obiektywnie na siebie spojrzeć, trzymam kcuki za dobre rozwiązanie całej sprawy!

      • Zamieszczone przez kama28
        Kanta jak zwykle ma rację 😉
        Oczywiście, że pierwszy post mógł wzburzyć, ale jak to się tu często zdarza dostało ci się od etatowych podburzycieli watków 😉
        Nie przejmuj się, świetnie że potrafisz obiektywnie na siebie spojrzeć, trzymam kcuki za dobre rozwiązanie całej sprawy!

        Kantalupa dobry,poczciwy człek 🙂
        ano dostało mi się, no cóż, chyba większośc przeszła tutaj taki “chrzest ” 😉
        ale to nieważne, ważne jest to co z tego wszystkiego wyniosłam 🙂
        jakoś mi lżej na sercu…..
        pozdrawiam serdecznie

        • Zamieszczone przez smoki
          Ahimso,
          violes pisze, że na korytarzu będą spotykać się nie tylko osoby chore depresję lub cierpiące na zaburzenia mowy czy na fobie szkolna ale również przejawiające zachowania socjopatyczne i agresywne stad moja obawa o agresję. A seksualność? Też może się pojawić np u osób z natręctwami przykładowo seksualnymi. Jeżeli profil poradni jest aż tak szeroki to można się obawiać czy to dobry pomysł łączyć ją z placówką dla dzieci.

          Osobne wejście + osobne łazienki to już byłoby jakieś rozwiązanie.

          No to chyba ja nie umiem czytać;)

          Bo NIGDZIE nie doczytałam w tamtym poście o takich zaburzeniach….

          • Zamieszczone przez kama28
            Kanta jak zwykle ma rację 😉
            Oczywiście, że pierwszy post mógł wzburzyć, ale jak to się tu często zdarza dostało ci się od etatowych podburzycieli watków 😉
            Nie przejmuj się, świetnie że potrafisz obiektywnie na siebie spojrzeć, trzymam kcuki za dobre rozwiązanie całej sprawy!

            Jeśli pijesz do mnie to wiedz, że ten “podburzyciel watków” spotykał się wielokrotnie z ksenofobicznymi reakcjami ludzi na inność.

            Na niepełnosprawoność ( bo mam niepełnosprawną przyjaciółke od podstawówki) i mozna by książkę napisać o właśnie takich ludziach jak violes i ile krzywdy mogą wyrządzić komuś swymi uprzedzeniami. JA widziałam łzy Agi ( mojej koleżanki) niektóre sytuacje były takie, że tylko albo w mordę dać albo usiąść i płakać!

            Mam też chorego brata i jak czytam takie coś to mi się flaki wywracają.
            Czasem wystaczy odrobinkę pomyśleć, odrobinkę wyobraźni ( violes nie odp. jak sobie wyobraża kontakt z takim chorym na korytarzu- od razu przeszła do inwektyw!!!!!!!!)

            Ja widzę tych ludzi, mam z nimi kontakt, z wieloma bardzo się lubię a dysfunkcje maja o wiele poważniejsze niz te o których było w pierwszym poście.

            To co dopiero maja powiedzieć ludzie ne serio chorzy???? Wciąż żyję;) i mam sie dobrze. Nie zaraziłam się. Za to odkryłam inne obszary, cudne meandry ludzkiej osobowości o jakich mi się nie śniło… A wszystko to wśród pacjentów szpitala psychiatrycznego!!! Nikt mnie nie pogryzł, nie zgwałcił, nie zarżnął. Nawet nie dodtknął;)

            Mam kilku b. dobrych znajomych wśród schizofreników- któych poznałam przy pokazji odwiedzin u mojego brata w szpiatlu.

            Cudni ludzie….z niesamowitą wrażliwością i delikatnością.
            czesto chorzy dlatego, że brutalnie ktoś zdeptał tę ich wrażliwość.

            Jak widze takich ludzi, którzy nawet nie pomyslą ale od razu atakują to się wyć chce! Bo potem dłuugo trzeba taką krzywde naprawiać. Zaręczam!!!!!

            I nie zawsze się da. Niestety. Ci ludzie płaca okrutną cenę za takie rzeczy.
            Wiem, bo widziałam na własne oczy, bo długo pomagałam wychodzić na prostą, oswajałam, że nie wszyscy są tacy źli, że nie wszyscy zdrowi to emocjonalne tępaki. I obrywałam za takich “wrażliwców”, jak ci w pierwszym poście przedstawieni…

            Trudno przekonać potem taką osobę, że nic jej nie grozi. I kurde- wcale się nie dziwie! Więc kłamię, im, że nie jest tak żle…że może wyjsc do ludzi, że moze iść na terapie, że nic się nie stanie itd.

            A potem idzie na terapie i widzi takie reakcje. I jak myślisz? co wtedy się dzieje?

            I cała długa praca szlag trafia….wtedy mam ochotę gryźć i walić głową w mur…mur nietolerancji i głupoty ludzkiej.

            • Zamieszczone przez kantalupa
              violes, tak sobie jeszczeraz wszytsko przeczytalam, nie spodobalo mi sie, ze ci sie dostalo od rasistek, choc dluzna nie pozostalas;)
              ale tak sobie siedze i dumam i mysle, ze chyba powinnac sobie jakas racjonalizacje przeprowadzic calej tej sytuacji
              tak na dobra sprawe, chyba jednak niewiele wiesz o istocie zaburzen osob, ktore beda niedaleko twojej natalki
              sprobuj moze na trzezwo zapytac kogos, kto sie na tym zna, moze nawet kogos, kto prowadzeniem osrodka sie zajmuje, zeby ci na spokojnie wylozyl nature dolegliwosci osob, ktore korzystac beda z porad osrodka
              widzisz, wiekszosc uprzedzen wynika ze zwyklej ludzkiej niewiedzy, ktora sama osobiscie zazwyczaj rozgrzeszam, bo nie kazdy musi posiadac doktorat z zaburzen emocjonalnym, na litosc boska!
              tak sie na spokojnie zastanow: jakie realne zagrozenia widzisz?
              bo sam fakt, ze ktos “przebywa” pod tym samym dachem, co twoja corka, szczegolnie pod opieka profesjonalisty, nie jest zagrozeniem samym w sobie
              pierwsza reakcja niezawsze jest adekwatna do sytuacji

              Oj, Kanta- zawsze tak lawirujesz i dla boga świeczkę i dla diabła ogarek;)

              Czyż nie?;)

              Przyznam, że czasem się gubię;)

              • Zamieszczone przez ahimsa
                Jeśli pijesz do mnie to wiedz, że ten “podburzyciel watków” spotykał się wielokrotnie z ksenofobicznymi reakcjami ludzi na inność.

                Na niepełnosprawoność ( bo mam niepełnosprawną przyjaciółke od podstawówki) i mozna by książkę napisać o właśnie takich ludziach jak violes i ile krzywdy mogą wyrządzić komuś swymi uprzedzeniami. JA widziałam łzy Agi ( mojej koleżanki) niektóre sytuacje były takie, że tylko albo w mordę dać albo usiąść i płakać!

                Mam też chorego brata i jak czytam takie coś to mi się flaki wywracają.
                Czasem wystaczy odrobinkę pomyśleć, odrobinkę wyobraźni ( violes nie odp. jak sobie wyobraża kontakt z takim chorym na korytarzu- od razu przeszła do inwektyw!!!!!!!!)

                Ja widzę tych ludzi, mam z nimi kontakt, z wieloma bardzo się lubię a dysfunkcje maja o wiele poważniejsze niz te o których było w pierwszym poście.

                To co dopiero maja powiedzieć ludzie ne serio chorzy???? Wciąż żyję;) i mam sie dobrze. Nie zaraziłam się. Za to odkryłam inne obszary, cudne meandry ludzkiej osobowości o jakich mi się nie śniło… A wszystko to wśród pacjentów szpitala psychiatrycznego!!! Nikt mnie nie pogryzł, nie zgwałcił, nie zarżnął. Nawet nie dodtknął;)

                Mam kilku b. dobrych znajomych wśród schizofreników- któych poznałam przy pokazji odwiedzin u mojego brata w szpiatlu.

                Cudni ludzie….z niesamowitą wrażliwością i delikatnością.
                czesto chorzy dlatego, że brutalnie ktoś zdeptał tę ich wrażliwość.

                Jak widze takich ludzi, którzy nawet nie pomyslą ale od razu atakują to się wyć chce! Bo potem dłuugo trzeba taką krzywde naprawiać. Zaręczam!!!!!

                I nie zawsze się da. Niestety. Ci ludzie płaca okrutną cenę za takie rzeczy.
                Wiem, bo widziałam na własne oczy, bo długo pomagałam wychodzić na prostą, oswajałam, że nie wszyscy są tacy źli, że nie wszyscy zdrowi to emocjonalne tępaki. I obrywałam za takich “wrażliwców”, jak ci w pierwszym poście przedstawieni…

                Trudno przekonać potem taką osobę, że nic jej nie grozi. I kurde- wcale się nie dziwie! Więc kłamię, im, że nie jest tak żle…że może wyjsc do ludzi, że moze iść na terapie, że nic się nie stanie itd.

                A potem idzie na terapie i widzi takie reakcje. I jak myślisz? co wtedy się dzieje?

                I cała długa praca szlag trafia….wtedy mam ochotę gryźć i walić głową w mur…mur nietolerancji i głupoty ludzkiej.

                Podpisuję się i mam podobne doświadczenia

                • Zamieszczone przez violes
                  Kantalupa dobry,poczciwy człek 🙂
                  ano dostało mi się, no cóż, chyba większośc przeszła tutaj taki “chrzest ” 😉
                  ale to nieważne, ważne jest to co z tego wszystkiego wyniosłam 🙂
                  jakoś mi lżej na sercu…..
                  pozdrawiam serdecznie

                  A ja Ci gratuluję odwagi w przyznaniu się do błędu i pokory w przyjmowaniu racji innych. No i powodzenia w przekonywaniu innych. Lekko pewnie nie będzie

                  • Zamieszczone przez ahimsa
                    Oj, Kanta- zawsze tak lawirujesz i dla boga świeczkę i dla diabła ogarek;)

                    Czyż nie?;)

                    Przyznam, że czasem się gubię;)

                    nie, ahimsa
                    nie zgadzam sie z tym, co napisala w swoim pierwotnym poscie violes, ale bede bronic jej prawa do zabierania glosu, szczegolnie ze przyznala, ze ja ponioslo i ze wszystko bylo skutkiem niedoinformowania
                    i za to mam do niej wielki szacun

                    wiesz, kiedy glosisz jakies poglady bedac w mniejszosci, testujesz swoja odwage
                    test tolerancji pojawia sie wtedy, kiedy podzielasz poglady wiekszosci

                    • Zamieszczone przez kantalupa
                      nie, ahimsa
                      nie zgadzam sie z tym, co napisala w swoim pierwotnym poscie violes, ale bede bronic jej prawa do zabierania glosu, szczegolnie ze przyznala, ze ja ponioslo i ze wszystko bylo skutkiem niedoinformowania
                      i za to mam do niej wielki szacun

                      wiesz, kiedy glosisz jakies poglady bedac w mniejszosci, testujesz swoja odwage
                      test tolerancji pojawia sie wtedy, kiedy podzielasz poglady wiekszosci

                      Uważam, że o rzeczach złych trzeba mówić głośno i wyraźnie.
                      Nie bawić się w ciumkanie i puszczanie oczek- inaczej nic się nie zmieni.

                      Dobrze jest nazywać rzeczy po imieniu. Niecierpię rozmydlania i mydlenia oczu.

                      Może ta dyskusja i ma swe zalety- edukacyjne, że tak powiem.

                      Ale jak widać nie wygodnym wciąż jest powiedzenie prawdy w oczy bez nerwowego kręcenia się i pocenia;)

                      Ktoś musi umieć powiedzieć” król jest nagi”!

                      • a mnie osobiscie najbardziej zastanawia, jaki efekt przyniesie atak
                        bo tak na zdrowy rozum atak i wytykanie slabosci (szczegolnie odwolujac sie do “poziomu inteligencji”) powoduje raczej reakcje obronna i odpowiedz w podobnym tonie
                        i zamiast uwidocznienia “nagiego krola” jak to nazywasz, masz spirale wzajemnego obrazania

                        efekt?
                        jeszcze bardziej zapiekle utwierdzenie sie w przekonaniu, ze ci, co mysla inaczej sa be

                        moze lata praktyki w moim niewdziecznym zawodzie pokazaly mi, ze jesli chce sie kogos czegos nauczyc, trzeba mu to pokazac samemu – bez krzyku i bez podkreslania, gdzie zrobil blad
                        spokojnie i rzeczowo, nie tak, zeby te osobe zniechecic

                        oczywiscie masz prawo do wyboru swojej metody komunikacji ze swiatem
                        ja mam swoja i jestem z niej, jak dotad, wybitnie zadowolona

                        • Zamieszczone przez violes
                          tak przyznaję się mój bład, nie zagłębiłam się tylko odrazu z gębą załatwiłam sprawę,i cóz więcej pokory powinnam była mieć
                          osobne łazienki,wejście,korytarz niema problemu

                          Ja tylko powiem jedno.

                          Violes jesteś mądra kobietą. Słuchasz, uczysz sie i potrafisz przyznać jeżeli uznasz ze nie miałaś racji.

                          • Zamieszczone przez kantalupa
                            a mnie osobiscie najbardziej zastanawia, jaki efekt przyniesie atak
                            bo tak na zdrowy rozum atak i wytykanie slabosci (szczegolnie odwolujac sie do “poziomu inteligencji”) powoduje raczej reakcje obronna i odpowiedz w podobnym tonie
                            i zamiast uwidocznienia “nagiego krola” jak to nazywasz, masz spirale wzajemnego obrazania

                            efekt?
                            jeszcze bardziej zapiekle utwierdzenie sie w przekonaniu, ze ci, co mysla inaczej sa be

                            moze lata praktyki w moim niewdziecznym zawodzie pokazaly mi, ze jesli chce sie kogos czegos nauczyc, trzeba mu to pokazac samemu – bez krzyku i bez podkreslania, gdzie zrobil blad
                            spokojnie i rzeczowo, nie tak, zeby te osobe zniechecic

                            oczywiscie masz prawo do wyboru swojej metody komunikacji ze swiatem
                            ja mam swoja i jestem z niej, jak dotad, wybitnie zadowolona

                            Tak z ciekawości- co robisz, jak trzeba wyraźnie się opowiedzieć za czymś?;)

                            • Zamieszczone przez ahimsa
                              Tak z ciekawości- co robisz, jak trzeba wyraźnie się opowiedzieć za czymś?;)

                              prosze:

                              chyba dosc jasno wyrazilam tutaj swoja opinie

                              to, ze wyrazilam opinie bez emocji, nie oznacza przeciez, ze jej nie posiadam lub ze ja ukrywam pod jakims pozorem, prawda?

                              widze, ze usilujesz mi cos zarzucic, nie bardzo tylko rozumiem, dlaczego
                              posiadanie opinii a sposob jej wyrazania to dwie rozne sprawy

                              • Zamieszczone przez kantalupa
                                prosze:

                                chyba dosc jasno wyrazilam tutaj swoja opinie

                                to, ze wyrazilam opinie bez emocji, nie oznacza przeciez, ze jej nie posiadam lub ze ja ukrywam pod jakims pozorem, prawda?

                                widze, ze usilujesz mi cos zarzucic, nie bardzo tylko rozumiem, dlaczego
                                posiadanie opinii a sposob jej wyrazania to dwie rozne sprawy

                                Po prostu już w Bibli zaznaczono, że “letniego Pan wypluje”;)

                                Tzw. dyplomacja nie zawsze jest zjawiskiem tylko i wyłącznie pozytywnym.

                                Jesteś na tyle inteligentna, że chyba zdajesz sobie sprawę z własnego stylu:)

                                Piszesz mądrze i fajnie- tylko czasem przedobrzysz, chcąc zadowolić wszystkich:) czasem też to odnosi skutek inny do zamierzonego.

                                jakby co to na priv- bo Big Brother się robi;)

                                • Zamieszczone przez ahimsa
                                  Po prostu już w Bibli zaznaczono, że “letniego Pan wypluje”;)

                                  Tzw. dyplomacja nie zawsze jest zjawiskiem tylko i wyłącznie pozytywnym.

                                  Jesteś na tyle inteligentna, że chyba zdajesz sobie sprawę z własnego stylu:)

                                  Piszesz mądrze i fajnie- tylko czasem przedobrzysz, chcąc zadowolić wszystkich:) czasem też to odnosi skutek inny do zamierzonego.

                                  nie wiem, jak sie ustosunkowac do tego, co napisalas
                                  zakladam, ze po prostu wyrazilas swoje zdanie

                                  nie inspiruje do bycia kolorowa postacia – to wszystko, co moge napisac

                                  • Zamieszczone przez kantalupa
                                    jesli chce sie kogos czegos nauczyc, trzeba mu to pokazac samemu – bez krzyku i bez podkreslania, gdzie zrobil blad
                                    spokojnie i rzeczowo
                                    , nie tak, zeby te osobe zniechecic

                                    muszę i chcę się pod tym podpisać

                                    • Zamieszczone przez violes
                                      z konkretnymi zaburzeniami np:
                                      trudności emocjonalno? adaptacyjne dzieci i młodzieży? fobie szkolne, depresje, lęki separacyjne, natręctwa, moczenie nocne, zaburzenia płynności mowy, próby samobójcze, zaburzenia jedzenia, trudności w nauce, zachowania socjopatyczne i agresywne, kryzysy adolescencyjne, objawy psychosomatyczne.

                                      Nie wolno sie bac takich osob, badzmy bardziej tolerancyjny. Kierujesz sie strachem, bo nie znasz takich osob, moja przyjaciolka pracuje w warsztacie terapii zajeciowej i tam sa gorsze przypadki niz te, ktore wymienilas. Trudnosci emocjonalne i adaptacyjne miewa wiekszosc z nas w pewnych okresach, trudnosci w nauce, leki, depresje to typowe dla naszych czasow i nie grozne dla otoczenia. Zachowania socjopatyczne i agresywne nie brzmia dobrze, ale to nie znaczy, ze takie dzieci rzuca sie na inne bez powodu. Nie mozna sie odsuwac od takich osob, ale dac im szanse. Jestem calkowicie pewna, ze nie zagrazaja nikomu.

                                      • Zamieszczone przez ahimsa
                                        Po prostu już w Bibli zaznaczono, że “letniego Pan wypluje”;)

                                        Tzw. dyplomacja nie zawsze jest zjawiskiem tylko i wyłącznie pozytywnym.

                                        Jesteś na tyle inteligentna, że chyba zdajesz sobie sprawę z własnego stylu:)

                                        Piszesz mądrze i fajnie- tylko czasem przedobrzysz, chcąc zadowolić wszystkich:) czasem też to odnosi skutek inny do zamierzonego.

                                        jakby co to na priv- bo Big Brother się robi;)

                                        A ja myślę, że jeśli ktoś dyskutuje w sposób spokojny, rzeczowy i wyważony absolutnie nie oznacza, że próbuje zadowolić wszystkich.

                                        • … nie jestem wszystkimi, ale mnie Kantalupa zawsze zadowala 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: strach przed dziecmi z dysfunkcjami

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general