Witajcie!
W czerwcu straciłam trzecie dziecko w 12 tygodniu ciąży. Do tej pory nie byłam wstanie wejść na forum, ani o tym normalnie mówić. Po dwóch poronieniach, masie badań, tym razem myślałam, że się uda. Ale niestety… Świat runął w jednej małej sekundzie po słowach lekarza “NIESTETY”. Nie wierzyłam, nie docierało to do mnie. Ale niestety to była prawda. Wiem, że rozumiecie co czuję. Proszę o modlitwę za mnie i moje aniołki.
Pozdrawiam Ania
13 odpowiedzi na pytanie: Straciłam trzecie dziecko
Re: Straciłam trzecie dziecko
Choć nie wiem, co mogłabym teraz napisać chcę jednak, żebyś wiedziała, że trzymam za ciebie kciuki: żebyś miała siły by dalej walczyć, żeby Twoje zdrowie fizyczne i psychiczne pozwoliło Ci ciszyć się kiedyś dzieciątkiem. Jest tu dużo dziewczyn, które są specjalistkami w badaniach po poronieniu i znają doskonałych lekarzy- na pewno Ci coś poradzą. Poradzą oczyiscie jeśli chodzi o przyszłość, bo z tym co było niestety musisz sama nauczyć się żyć, przykro mi… Ale sama wiesz, że taka jest prawda.
pozdrawiam serdecznie
EwA i Amelka (aniołek) 2.04.2004
Re: Straciłam trzecie dziecko
Aniu w zasadzie trudno napisac cos madrego… Mi nie udalo sie 4 razy. Zrobilam mase badan lacznie z genetycznymi i tylko przeciwciala kardiolipidowe mialam podwyzszone. To moglo ale nie musialo byc przyczyna tych wszystkich niepowodzen. Zmienilam lekarza i ten w obecnej ciazy przepisal mi mase wspomagajacych lekow. Ciagle drze o kazdy dzien i o maluszka ale mam nadzieje. Musisz sie pozbierac i patrzec do przodu. To co minelo jest okrutne ale to juz MINELO. Trzeba patrzec do przodu i planowac przyszlos choc wydawac sie to moze bardzo trudne. Acha i jeszcze jedno, ja skorzystalam z pomocy psychologa. I w zasadzie po to zeby ratowac swoja rodzine i wlasne zycie. Pomoglo. Jesli chcesz porozmawiac to napisz do mnie na priva. Moze bede mogla Ci pomoc.
Ninka
Re: Straciłam trzecie dziecko
Przykro mi bardzo!
Nie bardzo wiem jak Cie pocieszyć, sama nie byłam w takiej sytuacji…
Ale wiem że są dziewczyny, które przeszły już kilka poronień, a teraz zbliżają się powoli do końca ciąży. Pamiętaj, ze zawsze jest nadzieja…
Mam nadzieję, że uda Ci się odzyskać wiarę w to że kiedyś nadejdzie dzień w którym przytulisz swojego dzidziusia.
Trzymaj się!
asia i grudniowy szymuś
Re: Straciłam trzecie dziecko
Aniu, tak bardzo mi przykro. Nie wiem co napisać… Jestem z Tobą…
NUŚKA + dwa Aniołki
Re: Straciłam trzecie dziecko
Aniu
Bardzo mi przykro chociaż też straciłam dziecko nie jestem w stanie sobie wyobrazić co teraz przeżywasz, musi Ci być bardzo ciężko, nie znajduję słów króre mogły by Cię pocieszyć, ale na moją modlitwę możesz liczyć
Aga i Dawidek aniołek (10.12.2003)
Re: Straciłam trzecie dziecko
… przykro mi… wierzę jednak, że znajdziesz siłę aby walczyć nadal… życzę Ci tego z całego serca…
Re: Straciłam trzecie dziecko
……brak mi slow pocieszenia……to okrutne i straszliwie smutne……..bardzo Ci wspolczuje……ja przechodzilam przez to dwa razy………wiem co czujesz……..
Trzymaj sie dzielnie…….
Moniś z aniołkami
16.08.2003.
23.12.2003.
Re: Straciłam trzecie dziecko
Doskonale wiem co czujesz…. jak pamiętam jak mi lekarz zaczął tłumaczyć co się stało i owijać w bawełnę… poprosiłam, żeby powiedział mi prawdę… chociaz miałam nadzieję, że nie usłyszę tego co przypuszczałam, ze usłuszę…. a jednak stało się:( Musisz być silna i nie poddawać się. Ściskam Cię mocno
Jola
Re: Straciłam trzecie dziecko
Witaj,
bardzo mi przykro. Wiem co czujesz, bo sama załamałam się po stracie trzeciej ciąży. Ale też po jakimś czasie rozpaczania w pewnym sensie pogodziłam się ze swym losem, zaczęłam powolutku przyzwyczajac się do myśli o adopcji, powiedziałam sobie, że w życiu nie można mieć wszystkiego i że trzeba się cieszyć tym, co posiadamy a nie rozpaczać nad tym, czego nam brakuje. A z drugiej strony dotarło do mnie, że pewnie każda taka strata nie idzie na marne, kiedyś zostanie nam to wynagrodzone. Takie znaczenie utraty ciąż ma pewnie sens dla osób wierzących. POwiedziałam sobie, że będę się podnosić tyle razy, ile trzeba będzie. Takei podejście do tego problemu mocno mi pomogło, uspokoiło mnie wewnętrznie i wiesz co – zaszłam w ciążę po raz czwarty, obecnie mam już tylko 2 miesiące do finału. Ta ciąża przebiegała od początku inaczej, wszystko cudownie i wspaniale, chociaż bałam się niesamowicie. Ale powiedziałam sobie, że przyjmnę wszystko, co będzie mi pisane przeżyć. I jest dobrze, czemu nie mogę się nadziwić (odpukać).
Życzę Ci także takiego uspokojenia. Oczywiście musisz się wypłakać, ale też po jakimś czasie na spokojnie przemyśl, co jeszcze możesz zrobić (jakie badania, jacy specjaliści, do kogo się zwrócić o pomoc w interpretacji twojego problemu). I pamiętaj, że nie wolno NIGDY tracić nadziei.
Jestem z Tobą
Ewa, trzy aniołki i 8.11.2004
Re: Straciłam trzecie dziecko
Aniu, tak mi przykro… Widzisz, jestem w podobnej sytuacji… Nie wiem, co Ci powiedzieć…
W wątku założonym przeze mnie (I znów badania) Ninka cytuje wypowiedź Jacka z bociana, przeczytaj ją sobie, tam jest mnóstwo ważnych rzeczy, informacji, co robić, jak postępować… Ja wybieram się z wydrukiem tego posta do mojej lekarki.
Kochana, nie poddawaj się. Jesteśmy silne i poradzimy sobie. Modlę się za Was.
Ściskam, Agata
Re: Straciłam trzecie dziecko
Oczywiście, że pomodlę się za WAS i za to żeby tym razem się udało. Ja też nie wierzyłam, że donoszę tą – trzecią ciążę ale mam córcię, wierzę że i Tobie kiedyś się uda. Nie znam Twojej histori, może zaraz poszperam a póki co to tylko pytam czy robiłaś bad.genetyczne??
Marzenka i Marysia ur16.01.2004
Re: Straciłam trzecie dziecko
Dziękuję Marzenko za modlitwę, odpowiadając na Twoje pytanie – to robiłam badania genetyczne, wszystko wyszło ok. Wiem, że jeszcze długa droga przede mną – badania, których nikt mi nie zlecił, znalezienie dobrych lekarzy, ale mam nadzieję, że uda mi się przez to przejść i doczekać się upragnionego dziecka.
Pozdrawiam
Ania z trzema aniołkami.
Re: Straciłam trzecie dziecko
napewno sie uda, a ja polecam C i klinike w Poznaniu tam dobrze by sie Toba zajeli.
Marzenka i Marysia ur16.01.2004
Znasz odpowiedź na pytanie: Straciłam trzecie dziecko