Otóż moja bratowa ma 2 synków(3 i 7),jej mąż ponad rok temu zginął w wypadku samochodowym,jesteśmy dla niej najbliższą rodziną.
Ale do rzeczy stwierdzono u niej raka żołądka tyle że jest już na wszystko za późno(chemie,operacje). Marnieje w oczach,ma przeżuty.Długo leży już w szpitalu.W każdej chwili może odejść.
Chłopcy są u nas,wcześniej u babci,ale dziadkowie nie dali sobie z nimi rady.
Miłosz wie,że coś się dzieje,ale jakoś tego chyba zbytnio nie przyjmuje do siebie.Witek młodszy w ogóle to tylko wie że mama w szpitalu.
Smutno mi,podjęliśmy już decyzję że jak Małgosia odejdzie to zaopiekujemy się i stworzymy dom dla chłopaków.
Ale jak przekazać taką straszną wiadomość dzieciakom?
Może macie jakieś pomysły?
Strona 7 odpowiedzi na pytanie: Straszna wiadomość.
Zegnaj Gosiu….[‘] Dbaj o swoich chlopcow tam z gory:(
Duzo sily dla Was i chlopcow.Wierze, ze zycie wam kiedys wynagrodzi za to, co teraz robicie.
.
Żegnaj Gosiu
To takie niesprawiedliwe
Małgosiu czuwaj nad swoimi Synkami z Góry….
[*]
Jak na pogaduchach napisałam była kolejna rozmowa chłopców z p. psycholog.Ze mną wyglądalo tak najpierw tam o tym że musze być silna itp. Potem o pogrzebie.Ustaliłyśmy że Witka nie będziemy w to wciągać i jego na nim nie będzie. Miłosz ma dopiero przyjść jak zamknął trumnę. Potem o tym że musze im znaleźć jakieś zajęcie(szczególnie Miłoszowi),więc upiekliśmy ciasteczka francuskie-potem pokaże. Powiedziała też że moge w każdej chwili dzwonić a ona przyjedzie. Po pogrzebie też będzie.
P. S. Pogrzeb jutro.
REKLAMA
to takie strasznie trudne i bolesne :((((
O matko. Dopiero weszłam na DI i przeczytałam smutne wieści. Strasznie mi przykro. Tak mi zal chłopców…. [‘] dla Gosi.
[*] dla Gosi
miałam to samo, brak wieści mnie przerażał 🙁 jednak się stało, do końca się w środku łudziłam, wiesz, że lekarze nie mają racji, że wyjdzie z tego… tak mi przykro:(
całą waszą powiększoną rodzinkę, dla mnie i tak jesteście wielcy. Życzę dużo siły
[*] dla Gosi
Chyba dobrze że już jutro…
Mamis – czy jakoś możemy Ci – Wam pomóc?
Strasznie mi przykro,po cichu liczyłam na cud,Gosiu[*] opiekuj się z góry swoimi chłopcami,a Wam mamis życzę dużo siły i obyście dali radę,tak bardzo żal mi tych malutkich chłopców.
[*]
cały czas myślę o chłopcach i może głupio myślę, ale to chyba dobrze, że mały właściwie nieświadomy tego co się stało a i starszy nie do końca wie co się stało i co to znaczy na resztę jego życia
kiedyś widziałam taki program w którym psycholodzy mówili, że im mniejsze dziecko tym łatwiej przechodzi nad tematem śmierci rodzica do życia codziennego
to absolutnie nie zmienia faktu, że ogromnie żal mi tych maluchów i jestem pełna podziwu dla tego, że chcecie podjąć się ich wychowania, tak dużej odpowiedzialności
Współczuję strasznie…
Co za okropna nie sprawiedliwość..
Trzymajcie się jutro dzielnie..
Mam nadzieję że udało się formalności dochować w sprawie chłopców?
Jesteście kochani, wspaniali, wielcy…
Dziewczyny jeszcze raz bardzo dziękuje.
Na razie nie ma potrzeby.Dziękuje że myślicie o chłopcach i mi w sumie to i tak bardzo pomogłyście.
:Buziaki:
mamis, napisz jak chłopcy się czują, jak Wy sobie radzicie.
Przytulam
Madziula dobrze,rozmowy z psychologiem dużo dają.Jutro mamy rozprawę. Prawnik twierdzi że to zwykła formalność.
Mamis, kochana z całego serca, nie wiem co napisać bo słowa to za mało…. jesteście wielcy sercem naprawdę, wierzę że dzieci się szybko u Was zaklimatyzują i stworzycie wielką szczęśliwą rodzinę.
Znasz odpowiedź na pytanie: Straszna wiadomość.