straszycie dzieci?

Wielokrotnie spotkałam się z sytuacją typu dziecko robi coś czego zdaniem matki nie powinno i w efekcie słychać – nie rób tak / bądź cicho / chodź już itp bo przyjdzie pani doktor i cię nakrzyczy

czyli generalnie straszenie dziecka że ktoś groźny przyjdzie i co najmniej na nie nakrzyczy, a moze zabierze lub zbije, stosujecie takie chwyty?

moje młode jeszcze za małe i nawet samo nie chodzi a uciszanie go jak sobie postanowi wrzasnąć nie ma sensu bo po prostu jeszcze nie rozumie, ale nie wyobrażam sobie wyskoczyć mu z takim tekstem jak przyjdzie czas, przecież mogłoby stracić do mnie zaufanie i poczucie bezpieczeństwa

a może to jest identycznie jak z ” nigdy nie krzyknę i nigdy nie uderzę dziecka” a pokaże czas?


ROCZNIAK

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: straszycie dzieci?

  1. Re: straszycie dzieci?

    Ja nigdy nie mówię “bo Cię ta pani zabierze”. Wg mnie to głupota mówić cos takiego, kiedy dziecko nie slucha.

    Natomiast groźbą jaką ostatnio używam jest, że wsadzę Igorka do pralki i wypiorę – kiedy woda w wannie lodowata, a on zapiera się nogami i rekami i nie chce wyjść. W innych sytuacjach informuję o realnym zagrożeniu (np. uderzysz sie w glowe, spadniesz i bedzie bolalo – ale to chyba nie można podciągnąc pod straszenie? ;)).
    Czasem też mówię, że mamie będzie przykro, dziadek bedzie sie denerwowal… Na razie skutkuje 🙂

    • Re: straszycie dzieci?

      Nie, nie straszę Niny.

      Monika & Nina ( 18 m-cy)

      • Re: straszycie dzieci?

        NIe zdarzyło mi się i mam nadzieję, że się nie zdarzy…

        Beata i

        • Re: ale takich tekstów to chyba nikt nie słyszał…

          Jestem w szoku!!!!!!

          Agata i Wiktorek (13.04.2003)

          • Re: straszycie dzieci?

            nie straszę że ktoś ją zabierze czy zbije, a nakrzyczy, robie to w inny sposób gdy jesteśmy w miejscu publicznym np. w poczekalni lekarskiej i Zu dostaje rogów i gdy moje prośmy i stanowczość nie pomagają informuję ją że zaraz ktoś nam zwróci uwagę za jej zachowanie. tak samo w autobusie gdy zawzięcie kopie fotel z przodu i gdy moje nie skutkuje to zrezygnowana mówię: zaraz pani zwróci ci uwagę że nie wolno kopać fotela. Jakoś pomaga 🙂

            Izka i Zuzia 3 latka

            • Re: straszycie dzieci?

              Nie straszę, ale jak to Lea zgrabnie ujęła “uprzedzam” o konsekwencjach jakiegoś zachowania.
              Ale ostatnio słyszałam, o “super” metodzie oduczania lania w gacie. Włos mi się zjeżył, ale przeczytajcie:
              dziecina nalała w gacie, na to matka chrzestna bierze gazetę, robi z niej coś a’la pochodnie, podpala i podtyka pod nos dziecinie z grożnym “jeszcze raz tak zrobisz, to zobaczysz” – ponoć działa bez pudła. Tylko błagam, nie próbujcie…..
              ludzie mją różne metody, ale to już był szczyt…

              Dorota i Szymon 10.02.03

              • Re: ale takich tekstów to chyba nikt nie słyszał…

                propozycja dla kuzynki: niech się leczy !

                [i]Ewa i Krzyś (2 lata i 5 mies.)

                • Re: straszycie dzieci?

                  hmmm… a ja mam problem z oduczeniem dziecka sikania w gatki; chyba wypróbuję
                  żart oczywiście

                  niektórzy nadają się na oddział zamknięty

                  [i]Ewa i Krzyś (2 lata i 5 mies.)

                  • Re: straszycie dzieci?

                    tak, straszę; sporadycznie, ale niestety czasem jest to konieczne, bo nic innego nie skutkuję; oczywiście nigdy nie straszę doktorem/pielęgniarką/szpitalem/dentystą/policjantem itp.

                    kiedy wyjeżdżamy do rodziców na wieś Krzysia za nic w świecie nie można zagonić do domu (a czasem trzeba, chociażby umyć ręce, coś zjeść, umyć pupę- kiedy kupa w pieluszce); kiedy prośby nie skutkują- mówię, że zaraz przyjdzie Diana (pies) i mu rączki/pupę wyliże… albo że jak nie będzie miał pusty brzuszek to Diana go łatwo przewróci itp.; skutkuje;

                    a swoją drogą to ostatnio Krzysiol zaczął mieć jakieś lęki, więc cały czas musimy go zapewniać, że przy mamie i tacie nie stanie mu się żadna krzywda; często te lęki nas zaskakują, bo o ile łatwo nam zrozumieć, że boi się np. wjeżdżać samochodem do garażu, to strach przed motylem trudno nam wyjaśnić;

                    [i]Ewa i Krzyś (2 lata i 5 mies.)

                    • Re: straszycie dzieci?

                      Mój Gabi tez jeszcze nie bardzo rozumie ale przyznam sie szczerze że zdazylo mi się kilka razy powiedzieć mu “nie idź tam bo pan cie zabierze”

                      • Re: straszycie dzieci?

                        Ja do niedawna nie straszylam… Ale jakies 2 miesiace temu jak Domi zaczela kolejny ranek marudzic ze nie chce isc do przedszkola, bo ja nozki bola, bo ona jest zmeczona i nie pojdzie…to zdesperowana wymyslilam ze jak nie pojdzie grzecznie ze mna to przyjedzie po nia pan policjant i zawiezie ja do przedszkola radiowozem… A ze ona wszedzie pojdzie tylko ze mna to pan policjant jest dla niej absolutnie nie do przyjecia i jakis tam respekt przed taka sytuacja odczuwa, bo potem ze mna grzecznie do tego przedszkola idzie…
                        …moze i nie najlepsza to metoda ale lagodna perswazja zawiodla, stanowczosc tez…


                        Aga i Dominika 3,5-latka

                        • Re: straszycie dzieci?

                          Nie strasze dzieci dziadami, cyganami, lekarzami itp. Ale w chwilach niewytłumaczonego płaczu dziecka, lub w kiedy za chiny nie chce się ubrać, zdarza mi sie np. zapukac do drzwi i powiedzieć że ktoś idzie. Zwykle Antek sie uspokaja, bo ta sytuacja go zaciekawaia, odwaraca jego uwagę, ale nie wydaję mi sie aby go to stresowało. Takie malutkie kłamstewko… Antek lubi gości i zaden z nich go do tej pory nie wystraszył.

                          Monika, Julka 7 lat i Antoś 18 m-cy

                          • Re: straszycie dzieci?

                            A mi się zdarzyło krzyknąć, kiedy Sebastian wybiegał z bramy na ruchliwa ulicę, że tam jest duży pies. Wiedziałam że boi się psów i to był w tym wypadku jedyny ratunek. Zwolenniczką straszenia nie jestem.

                            Iwona i Sebuś (17.03.03)

                            • Re: ale takich tekstów to chyba nikt nie słyszał…

                              no to by sie dogadal z moja tesciowa

                              • Re: straszycie dzieci?

                                Kiedyś jak syn miał 2 latka i nie chcial chodzić za ręke.uciekał mi itp. to korciło mnie wtedy żeby postraszyć go policjantem.Wiedział wtedy że policjanci zabierają złych,niedobrych ludzi i zamykają w więzieniu.Ale wtedy sobie pomyślałam że kiedyś będzie taki przypadek że się zgubi i co wtedy? Najlepiej jak podejdzie do policjanta i to zgłosi a policjant mu pomoże.I tak mu też tłumaczyłam że policjant też jest dobry

                                Martyna Dominik 28,05,98 Kornelka 29,05,04

                                • Re: ale takich tekstów to chyba nikt nie słyszał…

                                  na to jest już chyba za późno z tego co mówią moi rodzice ona była wychowywana również na takich groźbach.

                                  Aśka

                                  • Re: straszycie dzieci?

                                    Zaraz, jak to było… “Cicho! Bo przyjdzie Zdzicho” – to z mojego dzieciństwa 😉 A że nasz sąsiad miał na imię Zdzisław i nie był sympatyczny, to skutkowało 😉
                                    Ale według mnie nie wolno straszyć dziecka, że się je zostawi, odda, czy, że ktoś je zabierze. Lepiej nazywać swoje uczucia” Nie rób tak, bo mi jest przykro, smutno, boli mnie to” – tego typu, albo z ostrzeżeniem kary jaka nastąpi, ale nie absurdalnej własnie tylko całkiem realnej.

                                    Dagmara i Emilka z 13 VI ’04

                                    • Re: straszycie dzieci?

                                      Nie mam takiego zwyczaju. Nie pamiętam “starszenia” z dzieciństwa, tego wcześniejszego czy późniejszego. Pewnie dlatego sama z takich “metod” nie korzystam. Być może w części też dlatego, że Tysia jest b. grzecznym dzieckiem a może to ja mam duże pokłady cierpliwości do niej? Sama nie wiem, ale nie starszę.

                                      Aga i Tyśka **21 m-cy**

                                      • Re: ale takich tekstów to chyba nikt nie s?ysza?..

                                        Dla doroslego to smieszne, ja sie usmialam, ale dla dziecka, Moj Boze TRAGICZNE!!!

                                        ja nie strasze Bianki, mojemu mezowi sie czasami zdarzy.

                                        ANIA & BIANCA 19-12-03

                                        • Re: starszne bajki

                                          Bianka gdzies ostatni uslyszala (chyba w zlobku) odglosy “Straszenia” i teraz nas straszy cos takiego jak duchy UU UU… Smieszne to jest!!

                                          ANIA & BIANCA 19-12-03

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: straszycie dzieci?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general