stres a ciaza

1. 13aga Dodane ponad rok temu,

   Re: stres a ciaza

   z tego co slyszalam stres jest jednym z najgorszych wrogow ciazy. Moze nawet doprowadzic do poronienia. dlatego wszystko trzeba zlac niczym sie nie przejmowac problemy z czasem same sie rozwiaza. Ale wiem ze to tylko tak latwo powiedziec trudniej zrobic.Zycze powodzenia

   Odpowiedz
2. soley Dodane ponad rok temu,

   Re: stres a ciaza

   A dlugotrwaly sres?

   Odpowiedz
3. kasienkak Dodane ponad rok temu,

   Re: stres a ciaza

   ja stres mam od pierwszych dni ciazy,czasem az dostawalam zadyszki od placzu. I jakos nie poronilam. to chyba inwidualna sprawa….

   Odpowiedz
4. kamyk Dodane ponad rok temu,

   Re: stres a ciaza

   Ja czytałam, że długotrwały silny stres może prowadzić do wad rozwojowych u dziecka. Ale to chyba w skrajnych przypadkach…

   kamyk z kamyczkiem:)

   Odpowiedz
5. chmurka Dodane ponad rok temu,

   Re: stres a ciaza

   a ja bardzo ostatnio nerwowoa jestem.przez rodziców i chłopaka oni chyba nie rozumieją że nie można denerwować…czasami mmyśle że sie załamałam papa

   21.09

   Odpowiedz
6. ciku Dodane ponad rok temu,

   Re: stres a ciaza

   Mojej kolezance umarla mama (byla to tragiczna smierc kobiety w wieku 55 lat) w grudniu zeszlego roku, a kolezanka miala termin na czerwiec. Okropnie to przezyla tym bardziej, ze to mialo byc pierwsze dziecko w rodzinie i owa mama strasznie czekala na jego przyjscie. Niestety nie dane jej bylo zobaczyc swojego pierwszego wnuka. Pisze o tym dlatego, ze teraz Krzys ma 9 miesiecy i jest zdrowym i slicznym chlopczkiem. Bardzo zrownowazonym i wiecznie usmiechnietym. W pelni zdrowym. A gdy przypomne sobie ta biedna dziewczyne jak zawalil jej sie nagle caly swiat na glowe to az zal serce sciska.

   Ciku

   Odpowiedz
7. dorota27 Dodane ponad rok temu,

   Re: stres a ciaza

   na pewno w jakims stopniu..tak////… Ale przeciez nie da sie tak zupelnie bez stresu?????//
   pozd

   dorota…termin…1 czerwca!

   Odpowiedz
8. kika210 Dodane ponad rok temu,

   Re: stres a ciaza

   Ja w ciąży zrobiłam się straszliwie nerwowa, raz agresywna, raz płaczliwa, hormony zrobiły ze mnie dosłownie wraka i nic nie mogę na to poradzić. Pierwsze pół ciąży wspominam straszliwie pod względem psychicznym ale nie potrafiłam się opanować mimo że wiedziałam że to szkodzi dziecku… Teraz jest już lepiej ale i tak nie jestem do końca spokojna i zrównoważona – licze tylko że moja Adunia nie będzie przez to nerwusem i ryczkiem…

   KIKA210 + Adrianna
   10 czerwiec 2003

   Odpowiedz
9. jane Dodane ponad rok temu,

   Re: stres a ciaza

   Koleżanka (która była w ciąży rok temu) opowiadała mi, że jej koleżanka z kolei przechodziła stres za stresem w ciąży i urodziła nadpobudliwe dziecko. Natomiast ona sama wyluzowała się, wyciszyła i córeczka jest pogodna i mało płacze. Ale to chyba tak, jak piszecie zależy od organizmu. Ja również sporo się w ciąży stresuję, chociaż ciągle sobie powtarzam, że nie można. Poza tym zauważyłam, że stałam się jakby bardziej nerwowa i więcej rzeczy jest mnie w stanie wyprowadzić z równowagi.

   Beata z Małgosią (04.05.03)

   Odpowiedz
10. ada77 Dodane ponad rok temu,

    Re: stres a ciaza

    Aby sie dowiedziec jak stres wpływa na dziecko wystarczy pewnie spojrzeć na siebie: pod wpływem długotrwalego stresu wytwarzają się w orgaznizmie substancje, które powodują osłabienie, spadek odporności psychicznej i fizycznej, gwałtowne chudnięcie i fatalna przemiane materii, anemię, nadpobudliwość, lękliwośc, kłopoty ze snem i tysiąc innych następstw, które znane sa każdemu kto przechodził poważny stres. W stresie nastepuja gwałtowne pobudzenia a potem spadki formy, sennośc i brak sił, co ogólnie rozstraja organizm, który się wyniszcza. Te same substancje pod wpływem stresu matki działają i w organizmie dziecka dlatego stres jest taki groźny, tym bardziej, że dziecko cały czas się rozwija. Poza tym sam organizm matki może mieć w stresie kłopot z “opanowaniem” ciąży. No i, co pewnie znasz z opowieści, gwałtowny stres, bardzo silny, może nawet doprowadzić do utraty ciąży. To wszystko są jednak skrajności, a do tego nie ma żadnych reguł, jedne kobiety rodziły zdrowe dzieci przy huku bomb, inne lądowały w szpitalu z poważnymi ciążowymi kłopotami po kłótni z mężem. Najlepiej się jednak nie denerwować, bo to korzystnie na dziecko to nie wpływa na pewno. Tylko jak to zrobic? Tego nie wiem, sama nie potrafię… Pozdrowionka. Niczym się nie martw, na pewno wszystko będzie dobrze, nawet przy odrobinie stresu, której musi w ciązy “zażyć” każda.

    Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: stres a ciaza