Dziewczyny moja córcia poszła do zerówki. Nigdy nie chodziła do przedszkola więc to jej debiut. Nie chciała isc ale wiedziała że musi, pierwszy tydzień było w miare dobrze- tylko szkliste oczy przy rozstaniu. W drugim tygodniu pojawiły się wieczorne i ranne bóle brzucha( w wolne dni nie boli) oraz nudności przy śniadaniu w domu i wymioty podczas śniadania w szkole. Co mam robić? Nie zmuszam ją do jedzenie ale praktycznie do godz 13 nic nie je. Dodam ze 2 razy zsikała się w majtki w szkole co jej się wogóle nie zdarza. Pani mówi że jest kontaktowa, bawi się z dzićmi, śmieje sie. Gdy ją odbieram to też jest uśmiechnięta i zadowolona. Poradżcie co robi, może psycholog? Tlumaczymy jej pytamy czy ktoś jej robi krzywdę ale mowi że w szkole jest ok, to skąd te nerwy?
Adriana z Juleczką (21.08.2001) i Szymonkiem (9.07.2007)
2 odpowiedzi na pytanie: Stres zerówkowy- pomocy
Re: Stres zerówkowy- pomocy
może gdzieś to przeżywa i z tąd te reakcje?
Każdy z nas obawia się czegoś nowego i różnie reaguje.
Nasza julia też chodzi do zerówki ale w przedszkolu i wczoraj popłakała się i potem powiedziała, że nie chce chodzić do przedszkola, chce być z opiekunką (a miała czadową)
Niby nic nie mówi że jest źle.
Już sama nie wiem czy coś się dzieje tam, czy to przez to że w domu siedzi, nie idzie na dwór bo ja jetsem w ciąży i muszę leżeć.
Julia&ktosik [oby]
Re: Stres zerówkowy- pomocy
To prawda, nigdy nie rozstawala sie z nami na dłużej. Jedynie do babci na noc- tylko jedna noc. Nigdzie poza babcią nie zostawała sama. Być moze stąd te zachowanie. Poza tym jest tylko 7 dziewczynek w grupie i mówi że myślała ze będzie więcej koleżanek.
Adriana z Juleczką (21.08.2001) i Szymonkiem (9.07.2007)
Znasz odpowiedź na pytanie: Stres zerówkowy- pomocy