Własnie kończy mi sie ostatni semest moich ukochanych studiów i przyszedł czas na sesje, a do tego do marca musze oddać prace inzynierską – więc pytam sie was – czy to normalne, że ja siedze o pierwszej w nocy i się ucze? Coprawda najlepiej mi wtedy wchodzi nauka.
Czy wy tez tak siedziałyście?
Mateuszek
25 odpowiedzi na pytanie: Studia, sesja i obrona…nauka po nocach to norma?
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to no
Ja właśnie kończę 5 semestr. Siedzę do 3 nawet…Z przerwami na forum:)Jak Daniel był malutki i dużo spał w dzień to się wyrabiałam. Ale teraz nie ma sznas. Poza tym mam dużo zaległości bo wszystko odkładam na ostatnią chwile…
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to no
No właśnie – ja tez odłozyłam sobie troszke, a niespodziewanie wypadła mi choroba małego i pobyt w szpitalu i teraz siedze nad ksiązkami.
Mateuszek
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to norma?
Tylko tak:)
ps. jest godzina 3.32! a ja wciąż sobie siedzę… Nocne życie zostaje we krwi;)
lipcowe dziecko
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to no
niestety, w dzień nie mam szans na uczenie sie, chociaż ja przygotowuję się do ustnego na doradcę podatkowego, ale materiału chyba nawet więcej niż pamiętam z jakiejkolwiek sesji.
Gosia, Zuzia 3 lata i Marta 15 mies.
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to norma?
Jak byłam na studiach nie umiałam się uczyć ani wieczorem, ani w nocy. Najchętniej rano lub po szkole. Mój mąż jednak wprowadził nocny tryb życia i teraz siedzimy razem (nad książkami lub nie ) do bardzo późna, czasami do 3…
Pozdrawiam studentów!
Asia, Mila i Wika
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to no
nawet jak nie mialam meza dzieci i domu tez to byl moj ulubiony czas na nauke, a nawet pozniej w nocy 🙂 i do pracy na 8 🙂
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to no
Ja koncze studia w czerwcu,przynajmniej teoretycznie,bo nie wiem jak pojdzie mi letnia sesja.. A prace do obrony tez juz pisze. Teraz zaczela mi sie sesje zimowa,jeden egzamin za pasem przede mna jeszcze 3,i nie wiem jak mam sie zmobilizowac.
Nie ucze sie po nocach bo wtedy nienormalnie funkcjonuje.
Ucze sie w pracy,najczesciej od rana do poludnia. Prace pisze wtedy kiedy wracam z uczelni,juz po polozeniu spac Natalki. Narazie potrafie wszystko polaczyc praca,studia,dziecko.Ale czuje ze powoli zaczynma poprostu wysiadac,bo nie mam czasu na male przyjemnosci.
Pozdrawiam.i zycze pomyslnie zdanej sesji.
Magda,Natalka
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to no
Dzięki
Ja bardzo lubie moje studia, ale widze jak przez to, iż nie mam nie w domu przez co drugi weekend, a wieczory zarywam na pisanie pracy tracina na tym moja rodzina. Staram się to nadgonic kiedy tylko moge, ale naprawde wolałabym spędzać te weekend z rodzinką. Niestety moja ambicja mówi mi “Idź dalej” i chyba tak zrobie – mam nadzieje, ze te wszystkie lata bez weekendów kiedyś zaowocują mi lepsza pracą lub lepiej płatną 🙂
Ja w pracy niestety nie mam jak sie pouczyć, a napewni wiele by mi to dało.
Powodzenia
Mateuszek
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to no
ja mialam naszczescie ta mozliwosc, ze wysylalam na weekendy meza z dzieckiem do tesciowej;)
caly weekend mialam na nauke – nocami poprostu wiedza mi nie wchodzi;)
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to norma?
U mnie to normalka – a 1 to jeszcze wcześnie. Teraz już nie umiem uczyć się w dzień, nawet gdybym miała czas (ale niestety nie bardzo mam). W sesji sypiam po kilka godzin na dobę W tej chwili mam tyyyle zaległości do nadrobienia na studiach że ledwo się wyrabiam…. ale przyzwyczaiłam się i nocny tryb życia mi odpowiada – bez nauki też często kładę się późno….
Nina (3 l.)
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to no
O nawet mi nie mow Od prawie dowch tygodni, albo w ogole nie spie, albo spie 2 lub 3 godziny. W dzien srednio na nogach sie trzymam, ale kawa co dwie godziny i da sie zyc
Maja od dwoch tygodni jest chora i siedzimy w domu, to dodatkowe utrudnienie, bo w dzien w ogole nie moge sie do niczego zabrac
No na jutro tylko projekt, w czwartek egzamin i dwa kolokwia… Ale na szczescie juz duzo za mna
Powodzenia dla wszystkich uczących sie
Ewcia z Maja 03.06.03r
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to norma?
Powinnam, ale… nic nie wchce wchodzić do głowy o tej porze :/ Zaraz zresztą ide znów próbować 😛
Dorota i Weroniśka ( 8.11.2005 )
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to no
Ja własnie zrobiłam sobie malutką przerwe – robie sobie herbatke – tak więc kolejna noc zarwana.
Z jednaej strony to dobrze, że siedze z malym na zwolnieniu, bo przynjamniej pośpie sobie do 7ej, a jakbym chodziła do pracy to o 5 bym sie zrwała.
Tak więc powodzenia w nauce wszytkim nocnym markom 🙂
Mateuszek
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to norma?
oj – w nocy najlepiej i najszybciej do głowy wchodzi… przynajmniej mi wchodziło…
a ja swoja pracę dyplomową – licencjat (jak na razie… choć może w przyszłości co innego zrobię – inny kierunek, jakies kursy prędzej…) miesiąc po urodzeniu Piotrusia zrobiłam dzięki temu że mama była na urlopie i kursowałam dom (cycek)-uczelnia-dom-spotkanie z promotorem-dom… i tak w kółko… a przyczepiała się najwięcej do tekstu który miała jako pierwszy przed nosem… zamiast przecinków średniki w przypisach… mimo że nie cytowałam, tylko pisałam “własnymi słowami” to na zmianę – w cytat i przypisy lub bez cytatów… ile nerwów i drzew zniszczyłam to moje i lasu…
ale skończyłam, napawa mnie to dumą i licze na to ze życie pozwoli mi jeszcze czegoś dokonać… marzę o kursach… bo WAT wyssał w ciągu 3 lat ze mnie entuzjazm studiowania…
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to norma?
Normalka – jesli jest sie sową. Ja jestem. Co widac – siedze po nocy. Skonczylam studia iles tam lat temu, a i tak siedze po nocach – a to referacik, a to artykulik, a to raporcik z pracy wlasnej/grantu, a to kolejne strony doktoraciku – i nocki uciekają
Ula i Emilka (3 latka)
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to no
Ja zasnelam kolo polnocy i wstalam teraz przed 2:00. Czyli sen juz mam z glowy dzisiaj w nocy…
O 5 to bym nie wstala…. Nawet jak sobie kiedys obiecywalam, ze pojde spac wczesniej i wstane rano zeby sie uczyc…to nawet budzika nie slysze o tej porze
Pozdrawiam
Ewcia z Maja 03.06.03r
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to norma?
Ja na dłuższą mete to nie daje rady, chociaz jedną noc na dwa tygodnie musze tak pożadnie się wyspać.
Dziś juz zmykam, ale jesli jescze ktoś siedzi to powodzenia, bo ja już nie mam siły i plecki mnie już bolą od siedzenia.
Mateuszek
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to norma?
nie wiem jak to z dzieckiem by wygladalo studiowanie w moim przypadku..bo studia skonczylam prawie 6lat temu… Ale nie pamietam zeby sesje udalo sie przejsc bez zarwanych nocy..bo dnia bylo za malo…
pozd i trzymam kciuki za zdawki!
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to norma?
Jak dla mnie norma, z tym że ja wolę iść spać i wstać o 3-4 rano i wtedy nauka mi najlepiej wchodzi
Monika&Michaś 3 latka
Re: Studia, sesja i obrona… Nauka po nocach to norma?
Oj tak, czasami do 3, czasami do rana. Mi obrona pokryła się praktycznie z porodem (czerwiec) pod koniec ciąży już mi się nic nie chciało robić więc przełożyłam ją na początek października, kończyłam pracę i uczyłam się do obrony z dopiero co urodzoną Martą.
Powiem szczerze, że mi trochę tego wszystkiego brakuje no i już postanowiłam, że idę w tym roku na studia podyplomowe
Powodzenia
Ania i Martusia 2,5-latka
Znasz odpowiedź na pytanie: Studia, sesja i obrona…nauka po nocach to norma?