Byłam dzisiaj w czytelni i przesiedziałam tam prawie cały dzień. Doszłam do wniosku, że baba w ciąży do niczego się nie nadaje i powinna siedzieć w domu (przynajmniej taka jak ja). Co chwilę do kibla, jeść mi się chciało okrutnie (a wszystko pozamykane) i musiałam się zadowolić precelkami z sokiem “Kubuś” (co za menu!!!) a na dodatek duszności z powodu wielkiego brzuszka. I jak tu się skupić na tym, co się czyta??? A na koniec powrót zatłoczonym autobusem w upale na stojąco.
Pati i 33tyg. mysia
10 odpowiedzi na pytanie: studiujące mamusie
Re: studiujące mamusie
Jestem za 🙂 juz mam strasznie dosc swoich studiow i najchetniej juz bym sie zajela czyms innym ale niestety zostala mi magisterka ktora zamierzam ambitnie skonczyc jak najszybciej aby urodzic z tytulem mgr ;)))…
ale idzie mi to jak krew z nosa…
pozdrawiam mamusie studentki
kasia i 15-tyg ludzik
Re: studiujące mamusie
Witam.
Ja nawet sie nie pokazuje na uczelni,bo po co.Latac z tym brzychem. Stwierdzilam ze pokaze sie dopiero jak urodze,bo na wyklady i cwiczenia nie chce mi sie chodzic i meczyc.A porod mam dopiero na poczatku listopada to bede miala dluzsze wkacje.A potem do roboty. To moj ostatni rok wiec troche sie pomecze.
Foxy i 31 tyg kaczuszka
Re: studiujące mamusie
Mnie się udało (chociaż ciąża nie była planowana narazie) obronić (na razie dopiro licencjat) zaraz na początku ciąży, tzn. w czwartm miesiącu i jestem strasznie szczęśliwa, że to już za mną. Na szczęście nic mi przez całą ciąże nie dolega (na razie) i nie miałam żadnych problemów z nauką, udało się bezproblemowo złapać bdb, czego i Wam kochane mamusie studiujące z całego serca życzę.
Pozdrawiam
Ola i 29 tyg. bobasek.
OlaSz
Re: studiujące mamusie
Czesc, fajnie że chociaż mozesz się zmobilizować.
Mnie jeszcze zostały 2 egzaminy, magisterka juz tylko do doszlifowania a ja ciągle śpię. Właśnie wzięłam 4 tyg zwolnienia z pracy i pierwszy juz mi przeciekł między palcami.
Tyle że chciałabym sie obronić mając ten brzuch. Zaczynam liczyc na to że może jednak pomoże mi w tym córa (na 90% -usg!!!). Ale najpierw te cholerne egzaminy…. zazdroszczę wszystkim które mogą się uczyć!
Pozdrawiam
karola i 22 tydz.córa-imienia jeszcze nie wybraliśmy!
Re: studiujące mamusie
ups… A ja dopiero zaczynam a Wy tak narzekacie na te studia…
Jednak mam nadzieje ze jakos sie uda zaczac ta pieronska nauke (narazie na wieczorowych),tylko jak tu pogodzic termin na 26 wrzesnia z poczatkiem roku 1 pazdziernika…hihihi bedzie wesolo!
Pozdrowienia
KiKi
Re: studiujące mamusie
Ja zamierzam pisać o ITS, ciekawe czy Rektor się zgodzi, według ststusu mogę się ubiegać dopiero za pół roku. Może się uda. Jeśli nie to dzikański na pół roku, bo nie poradzę sobie z małym i uczelnią. Może będę zaliczała awansem i zrobię dwa lata w jednym roku? To by się dało pogodzic w teorii…
Agnieszka
Re: studiujące mamusie
Ja w październiku zaczynam trzeci rok, dziennie. Termin na 30 stycznia, muszę zaliczyć semestr wczesniej a potem rok dziekanki. Takie mam plany na razie, nie wiem, co po tym roku-prawdopodobnie ITS a dziecko na kilka godzin dziennie do żłobka albo do babci. Na razie nie wiem, jak dam sobie radę, ale cieszę się, że wygrałam batalię o dziekankę-mój facet nie bardzo chciał, żebym przerywała studia na rok, bo o tyle dłużej musiały utrzymywać nas z jednej pensji. Moi rodzice też nie byli zadowoleni. Ale doszłam do wnioski, że to JA bedę siedziała cały dzień w domu z dzieckiem, to JA bedę miała na głowie studia i to JA powinnam zadecydować, co będzie dla mnie i dla dziecka najlepsze. Chyba dobrze zrobiłam.
A tak w ogóle, to nie wiecie, czy jako samotna matka (znie mam na razie ślubu z ojcem dziecka, choć mieszkamy razem) mam jakieś szanse na stypendium socjalne? Jakie dochody biora wtedy pod uwagę? No i czy jest jakaś szansa na zasiłek poporodowy z tytułu ochronu macierzyństwa (podobno w pomocy społ. dają takie do 4 miesiąca zycia dziecka)-jakie są kryteria? Nasza sytuacja finansowa zmusza nas do szukania każdego źródła dochodu…
Pozdrawiam
Asia
Re: studiujące mamusie
czesc
Ciekawa jestem co studiujesz. Na stypendium socjalne zawsze masz szanse ale nie wiem czy warto udawac samotną matkę. Na PW na moim wydziale z okazji urodzenia dziecka przysługuje jednorazowo 400zł. z okazji ślubu też ale ja to przegapiłam. Jeżeli obronię się przed porodem to dotacja na bebika też przepadnie…. hi hi
Tak mysląc o studiach… u mnie dziewczyny nie przerywały! Może od razu powinnas wziąć ITS. Nie szkoda Ci roku? Ja już studiuje pełne 7 lat i chciałabym juz wreszcie je skończyć….
Pozdrawiam
Re: studiujące mamusie
Studiuję resocjalizację; pewnie, że trochę szkoda, ale nie mam z kim zostawić dziecka, opiekunki nie wynajmę a mając ITS musiałabym zniakac z domu na 3-4 godziny dziennie. Chcę karmic piersia a studia mogą poczekać, dziecko jest dla mnie ważniejsze. No i przyda mi się trochę spokoju w połogu.
Asia
Re: studiujące mamusie
Jak wcześniej pisałam, udało mi sie skończyć licencjat na początku ciąży. Chciałam iść za jednym zamachem dalej, ale ze względu na dzidziusia na razie zrezygnowałam, bo chociaż miałabym z kom zostawiać bejbiszonka, to nigdy w życiu nie postawiłabym naukę nad wychowanie dzidziusia : )
OlaSz
Znasz odpowiedź na pytanie: studiujące mamusie