Wczoraj popołudniu wracamy do auta z zakupów a tutaj cały błotnik obtarty, farba zdarta i porysowany na czerwono 🙁
Pobiegłam do ochrony, bo w końcu są kamery, najpierw coś tam miły Pan ponotował, pospisywał, potem podzwonił po “Szefach” i nic mi nie powiedział tylko odesłał do Policji. Zadzwoniłam na 112 bo bez nich nie sprawdzą zapisu z monitoringu, interwencja miała być do 30 minut. Dobrze, że mój mąż się uparł, że nie czeka, zabrał rzeczy na kolację i ruszył do domu z dziećmi bo na Policję czekałam 5 godzin!!! Przyjechali po 23-ej. Ryczeć mi się chciało już w tyle siedząc w samochodzie, ale czemu wszystko i zawsze musimy pokrywać z AutoCasco (bo już podobne akcje z brakiem sprawcy mieliśmy)…
Policja prawie godzinę spisywała moje dane, uzupełniałam papierologię po czym poszli sprawdzić monitoring a tam im powiedzieli, że żadnego zapisu nie mają, bo ta kamera najbliżej nie działa, druga jest z boku i nic nie widać a trzecia za daleko!!!!!!!
Parking w TESCO to teren prywatny, więc Policja nic tam nie ma do gadania.
Dzisiaj jestem niewyspana i wku… strasznie!!! Ale nic chyba nie zrobię, bo do kogo mam pisać skargi? Do kierownika TESCO, że nic mi nie powiedzieli, tylko kazali tyle świecić na parkingu?
Na działania Policji nie liczę, bo czego mają szukać? Czerwonego auta niewiadomej marki i niewiadomego numeru???
3 odpowiedzi na pytanie: Stuknęli mnie pod TESCO
Współczuję
Mnie facet zarysował pod przychodnią
Na szczęście byli świadkowie, spisali numer rejestracyjny
policja przyjechała dosć szybko
ustatlili sprawcę,
jego ubezpieczalnię
Teraz czekam na wypłatę odszkodowania
niestety w marketach tak jest, kamery ktore tam sa ustawione to nie do tego by pilnować auta, oni nawet w zasadach nie mają parkingu strzeżonego.
Policja do marketu przyjeżdża z reguły na samym końcu. Chyba że sa ofiary, ale przy stłuczkach to tylko po to by spisać protokół, to samo robi ochrona.
W sumie mili panowie ochraniacze powinni uprzedzić cię że na kamerach nie ma zapisu.
Nie bardzo wiem czy przepisy się zmieniły w tym temacie, ale to nie jest do końca prawda że do przejrzenia kasety z monitoringu jest potrzebna Policja. Tobie nie moga podać danych rzekomego sprawcy, ale sprawdzić mogą – kwestia chcenia i widzi misie ochrony wewnętrznej która tam się dosyć panoszy.
Przykro mi i bardzo ci współczuje
Mielismy identyczną sytuację jak Ty. Byliśmy na zakupach w Tesco,wychodzimy a tu zdrerzak cały obdarty i nawet taki sam kolor lakieru jak u Ciebie,jakieś resztki czerwonrgo lakietu na zderzaku. Stalismy na parkingu niestrzeżonym ale obok był strzeżony z kamerami ale było bardzo blisko.I mąż poszedł do ochrony że może kamety tu sięgają,ale niestety nic nie wskurał,bo kamery obejmują tylko parking strzeżony.Wróciliśmy wkurzeni do domu.A to był wtedy nowy samochód.Ale PZU zwróciło nam kasę za tą szkodę. Nie było problemu,wystarczył szczegółowy opis i opinia rzeczoznawcy. Na policję nie zgłaszaliśmy. Może jeszcze się okaże że pod tym samym Tesco nas stukneli….Współczuję Ci,bo to koszmar tyle czekać na policję.
Znasz odpowiedź na pytanie: Stuknęli mnie pod TESCO