Kochane forumowiczki! Pomóżcie!
Olo ostatnio ma objawy stulejki (banieczka z napletka przy siusianiu), wcześniej tego nie było… Podejrzewam jakiś stan zapalny napletka, wprawdzie nie ma żadnej wydzieliny ani zapachu ale napletek jest jakby spuchnięty i otworek w nim zrobił sie bardzo węziutki.
Czy, któraś z was to przerabiała??? Jak sobie poradziłyście?
Niedługo idziemy na “bilans dwulatka”, wtedy powiem lekarce o tej dolegliwosci, wcześniej jednak chciałam zasiegnąć waszej opinii.
Może jest jakis domowy sposób na złagodzenie tego objawu???
5 odpowiedzi na pytanie: STULEJKA – do mam starszych chłopaczków!!!!
Re: STULEJKA – do mam starszych chłopaczków!!!!
mój brat miał zabeig robiony pod narkozą, gdy miał dwa latka. teżrobił się balonik. myślę, ze wyśle was do chirurga i on zadecyduje.
Re: STULEJKA – do mam starszych chłopaczków!!!!
Mój Albercik też miał stany zapalne. Pomaga na to moczenie w riwanolu – nalepiej wsadzić siusiaka do kieliszka z ciepłym roztworem – ostrzegam nie jest łatwo z wyjącym maluchem – moczenie w rumianku i maść chyba Detromycyna – ale muszę się upewnić – i jeżeli jesteś zainteresowana to napiszę jutro. Poza tym warto dać dziecku coś przeciwbólowego. Jak już się wyleczy stan zapalny przy KAŻDEJ kąpieli trzeba siusiaka naciągać – dzieci świetnie się tego uczą. Mój Albercik od 2,5 roku życia robi to sam. Trzeba tylko uważać żeby nie ściągać napletka zbyt mocno, bo mogą zrobić się zrosty i będzie jeszcze gorzej.
Oczywiście proponowano nam zabieg ale na razie – 1,5 roku naciąganie daje świetne efekty. Pozdrawiam
Gośka
bardzo dziękuję
Dziękuję Ci za pomoc 🙂
Nie odzywałam się bo właśnie byłam w trakcie leczenia ran na siusiaku mojego synka. Lekarka, do której z nim poszłam poprostu zmasakrowała mapletek Ola, dostałam skierowanie do chirurga ale po tym jak zostalismy potraktowani w przychodni (zmieniam ją na inną!!!), mam pewne opory i wątpliwości… Jestem jeszcze zła!!! Żeby nie kląć i nie wyzywać na naszą służbę zdrowia, poczekam jeszcze trochę na kontynuowanie tego wątku…
Chętnie przeczytam Twoje uwagi i spostrzeżenia na temat tej chłopięcej przypadłości, zdam się na Twoje doświadczenie.
Czekam na wiadomość na priv.
Aga i Olo 11.01.2002
Re: bardzo dziękuję
Hej,
Pomogl Rivanol i masc rozciagajaca – kuterid czy jakos tak (zgubilam opakowanie). Przepisal chirurg, ktory rowniez pokazal jak sie obchodzic z napletkiem, zeby nie bylo stulejki.
Pomoglo bardzo. Portret wzbudza zachwyt rodziny i przyjaciol 🙂 Samego sportretowanego tez.
Powodzenia,
Ag
Re: STULEJKA – do mam starszych chłopaczków!!!!
U Tadzia pani doktor własnie tez zupełnie przypadkiem stwierdziła stulejkę. Powiedziała, że trzeba iśc do chirurga dziecięcego i on zdecyduje, czy da maść rozciągającą, czy trzeba będzie wykonać zabieg.
Ale u Tadzia nie zauważyłam banieczki… on po prostu tak “powolutku” siusia…
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Znasz odpowiedź na pytanie: STULEJKA – do mam starszych chłopaczków!!!!