Dziewczyny byłam wczoraj z mężem u mojego gin, panowie rozprawaili 15 min. na temat reformy służby zdrowia! Ale do rzeczy, lekarz stwierdził, że dziwcko jest za małe, płynu też jest za mało i kazał mi zgłosić się w poniedziałek do szpitala. Wspomniał o badaniu przepływów i o tym, że łożysko dojrzewa. Trochę się wystraszyłam (to jest 33 tydzień) dojrzewa to znaczy, że dzidzia powoli nie będzie mogła z niego czerpać pożywienia? Zapewnił mnie jednak, że nie grozi mi przedwczesny poród. Uspokoił, że nie chodzi też o niedotlenienie. Zadzwoniłam zaraz do mojeje położnej Ona od razu wiedziała, gdy tylko powiedziałam, że dziecko małe, że chodzi o badanie przepływów!. Proszę napiszcie czy miałyście takie badanie, jak to wygląda i czy będę musiała zostać w szpitalu długo? Mam teraz okropne wyrzuty sumienia, że koncentrowałam się na sobie – tygodniowa depresja- zamiast cieszyć się dzidzią, acha i mam dużo pić.
Proszę pocieszcie mnie, boję się szpitala i opowieści o najcięższych przypadkach wśród “ludzkości”.
Pa
Olga, Nina i dzić 06.01.04
3 odpowiedzi na pytanie: Styczniówki – badanie przepływów
Re: Styczniówki – badanie przepływów
Moim zdaniem – pic powinnas duzo bo to podobno powoduje zwiekszanie sie ilosci wod plodowych (chociaz rozne sa teorie) Wczoraj mialam badane przeplywy i jesli jest to to samo, to polega na zrobieniuna USG na b.dobrym sprzecie i lekarz odpowiednim czujnikiem zaznacza serce, zylki maluszka. Tak samo pepowine i na wydruku pokazuje mu przeplywy. Cos tam jeszcze liczyl i wyszlo ok. Moze cos takiego bedzie Ci badal bo ma do tego lepszy sprzet w szpitalu? Powodzenia. Napisz jak bylo (bedzie) w poniedzialek!
Asia i maluszek 😉 (29 tygodniowy)
Re: Styczniówki – badanie przepływów
Ninko!
Nie wiem co to za badanie, ani na czym polega, ale nie martw się. To napweno nie pomoże ani Tobie ani Maluszkowi. Staraj się być dobrej myśli i nie zamartwiaj się.
A jeśli chodzi o szpital, to ja wcale nie wspomniam tak źle swoich pobytów na połóżnictwie czy ginekologii.
Wszystko będzie dobrze!!!!!!!!!!
Uszy i głowa do góry!! Trzymam kciuki!!
Buziki dla Was
Re: Styczniówki – badanie przepływów
Chodzi o USG Dopplera, przy pomocy którego bada się m.in. przepływ krwi przez łożysko. Sprawdza sie po prostu czy dzidzia jest odpowiednio “odżywiana”. Robi sie takie badania zwykle w szpitalu(kilka dni) ale mozna tez zrobić prywatnie, ale taki sprzęt nie jest powszechnie używany. Sama takiego badania nie miałam, ale dowiadywałam się podczas tej ciąży, by w razie wypadku wiedzieć. W poprzedniej ciąży z powodu niewydolności łożyska ( niestety, lekarz nie zleci ł tego badania i trochę chyba “olał” problem) urodziłam już w 29tc tylko 700-gramowego okruszka, który powinien wtedy juz ważyć ok.1300. Nie przejmuj się więc niepotzrebnie, bo jeśli lekarz na takie badania Cie wysyła to na pewno jesteś pod dobra opieką. Trzymam kciuki.
Ania z Miłoszem (2,7) i Dzidzią(31tc)
Znasz odpowiedź na pytanie: Styczniówki – badanie przepływów