Jestem w pracy i niepamietam hasla dlatego jako anonim…
Dzis pierwszy dzien mojego synka w przedszkolu, i tociezki pierwszy dzien. Nic sie nie zapowiadalo na to, ze Tomek bedzie az tak przezywal, ze musi zostac w przedszkolu, rano z checia sie ubral i powiedzial, ze idziemy do przedszkola wiec bylam dobrej mysli. Rozstanie bylo jednak bolesne, jak wyszlam z sali to nie moglam powstrzymac lez.
Na szczescie sytuacja jest opanowana bo dzwonilam przed chwila do przedszkola. Oj trudne to bylo!
Jak to bylo z waszymi dziecmi? dlugo sie przyzwyczajaly do przedszkola?
5 odpowiedzi na pytanie: Styna24 – Poryczalam sie razem z nim
Re: Styna24 – Poryczalam sie razem z nim
ja też dziś ryczałam
kuba tez troszkę popłakał – a ja jak tylko zniknął mi z oczu też sie popłakałam.
dziś też nasz pierwszy dzień
ale wierzę ze będzie dobrze.
i wam też życzę wszystkiego dobrego!
ILONA I KUBEK3,5roku
Re: Styna24 – Poryczalam sie razem z nim
będzie dobrze dziewczyny zobaczycie, najgorsze są pierwsze tygodnie, zresztą jak poczytacie wątki przedszkolne czy żłobkowe to same się przekonacie 🙂
Izka i Zuzia 3 latka 🙂
Re: Styna24 – Poryczalam sie razem z nim
U nas płacz (tylko przy rozstaniu) trwał dwa tygodnie z wyraźną tendencją spadkową, że tak powiem (tzn. pod koniec był już tylko smutek, bez łez). Pierwszy tydzień jest najtrudniejszy. Potem coraz lepiej.
Re: Styna24 – Poryczalam sie razem z nim
nie bede oryginalna jak powiem ze poczatek najtrudniejszy…..;-) Ale jestem pewna ze bedzie dobrze! Trzymam kciuki zeby jak najszybciej;-)
Re: Styna24 – Poryczalam sie razem z nim
U nas płaczu nie było.bo był okres adaptacyjny..jednak w porze biadowej, kiedy Lolek jest głodny i po spaniu, kiedy panie go budzą czasami chlipie……….
Znasz odpowiedź na pytanie: Styna24 – Poryczalam sie razem z nim