Szczepienie 3w1 a autyzm

To już forum dla dzieci powyżej roczku, więc chyba dobre miejsce na mój dylemat… Otóż powiedzcie, dziewczyny kochane, czy szczepiłyście swoje maluchy (szczególnie synków) szczepionką 3w1 (odra, różyczka, świnka – po 12 miesiącu życia)? Moja fryzjerka mnie nastraszyła, że praktycznie od razu po tym szczepieniu jej synek zaczął się robić “dziwny” i niekontaktowy. Teraz ma 3 latka i zdiagnozowany autyzm. Co robić? Szczepić? Ryzykować? Czy wogóle jest jakieś ryzyko?

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Szczepienie 3w1 a autyzm

  1. Zamieszczone przez olesia1
    a to odważne zdanie, zaskoczyłaś mnie..
    naprawdę z pełną odpowiedzialnością po krótkiej obserwacji ( mniemam ze ta minuta to jednak przenośnia 😉 ) stawiasz diagnozę : autyzm..?
    poważnie pytam. bo ja też jakby “z branży” ale nie pracuję w diagnozie autyzmu- wiem ze teraz jest nowa szkoła- nie mówi się ze dziecko wykazuje cechy autyzmu -albo ma autyzm w czystej postaci albo nie -ale aby to ocenić trzeba jednak czasu…czy nie?

    Ja nie stawiam diagnozy autyzmu, nie jestem psychiatra

    Napisałam, bodajże, ze widzę autyzm i to w kontekście wypowiedzi, ze rodzice go nie widzą a dla osoby z zewnątrz jest ewidentny

    Ale tak – czasami jest to tak ewidentne że – po 2 konsultacjach, obserwacji i badaniu w porozumieniu z psychiatrą stawiamy diagnozę by wrzucić dziecko na wczesne wspomaganie i zacząć terapię
    w praktyce wygląda to tak, iz temam psycholog -pedagog robią,obszerny wywiad, obserwację, badanie, wywiady kwestionariuszowe, sprawdzają czy dziecko spełnia kryteria a psychiatra ogląda dziecko 3 min i stawia diagnozę – na podstawie tego co ma od nas
    Dziecko dalej i tak trafia do specjalistycznej poradni – ale tak kolejki długie i z naszych doświadczeń coraz mniej rodzice stamtąd wynoszą (może specyfika ośrodka), o badania nasze sie upominają – sami maja taki nawał, ze nawet badań psychologicznych nie robią. I jest to strasznie rozciągnięte w czasie – a tu czekać nie ma na co tylko jechać z terapią. Najbliższy taki ośrodek specjalistyczny jest 80 km ode mnie – może dlatego taka polityka.
    Ale nie zdarzyło mi się pomylić, jeżeli o to chodzi

    Jak nie ma ewidentnych objawów – kierujemy na diagnozę do specjalistycznego ośrodka ale to raczej w przypadkach ZA no bo tu obserwacja w czasie ma większe znaczenie no i objawy mniej ewidentne i później zauważalne

    Z moich doświadczeń wynika, iz te “muśnięte” dzieci – diagnozowane są później jako ZA

    Ale napisze z pełna świadomością – tak uważam, ze “specjaliści” w poradniach psychologiczno – pedagogicznych są często bardzo nieporadni w kwestii rozpoznawaia autyzmu

    • Wydaje mi ise ze taka opinia jest zbyt pochopna
      stwierdzic autyzm mozna na podstawie wnikliwych badań/obserwacji

      ale to moje skromne zdanie
      z egzaminów pamietam ze autyzm ma wiele cech, 200 jak dobrze pamiętam?

      • Zamieszczone przez ciapa

        Ale napisze z pełna świadomością – tak uważam, ze “specjaliści” w poradniach psychologiczno – pedagogicznych są często bardzo nieporadni w kwestii rozpoznawaia autyzmu

        podpiszę się, pozwolisz?
        mam identyczne zdanie w tej kwestii.

        • Zamieszczone przez olesia1
          podpiszę się, pozwolisz?
          mam identyczne zdanie w tej kwestii.

          tez się zgadzam
          nie wszedzie jest w tej kwestii dobrze,
          niestety…

          • Pozwólcie, że i ja się podpiszę pod tą nieudolnością… z tego właśnie powodu mój Joni – 100% ZA (spełnia każde kryterium diagnostyczne) oficjalną diagnozę dostał dopiero dwa dni temu jako 6-latek
            I podpiszę sie też pod ciapą – rodzice nie widzą pewnych rzeczy, które dla kogoś z boku sa bardzo widoczne. Rodzic przyzwyczaja się do zachowania dziecka i nie widzi… dlatego warto posłuchać opinii kogoś z zewnątrz 🙂

            • Zamieszczone przez firefly
              To już forum dla dzieci powyżej roczku, więc chyba dobre miejsce na mój dylemat… Otóż powiedzcie, dziewczyny kochane, czy szczepiłyście swoje maluchy (szczególnie synków) szczepionką 3w1 (odra, różyczka, świnka – po 12 miesiącu życia)? Moja fryzjerka mnie nastraszyła, że praktycznie od razu po tym szczepieniu jej synek zaczął się robić “dziwny” i niekontaktowy. Teraz ma 3 latka i zdiagnozowany autyzm. Co robić? Szczepić? Ryzykować? Czy wogóle jest jakieś ryzyko?

              Opinie są bardzo podzielone, już dawno wykluczono związek autyzmu ze szczepionkami, jednak w dalszym ciągu rodzice obawiają się szczepić. Powodem tego jest wiele sprzecznych informacji, które głownie rozsyłają osoby niezaznajomione z tematem. Ziarno plotki raz zasiane trudno będzie wyplewić. Lekarze zgodnie potwierdzają, że objawy autyzmu pojawiają się w okresie szczepień, dlatego niektórym wydaje się, że to szczepionki je powodują.

              • Zamieszczone przez brawurkot
                Pozwólcie, że i ja się podpiszę pod tą nieudolnością… z tego właśnie powodu mój Joni – 100% ZA (spełnia każde kryterium diagnostyczne) oficjalną diagnozę dostał dopiero dwa dni temu jako 6-latek
                I podpiszę sie też pod ciapą – rodzice nie widzą pewnych rzeczy, które dla kogoś z boku sa bardzo widoczne. Rodzic przyzwyczaja się do zachowania dziecka i nie widzi… dlatego warto posłuchać opinii kogoś z zewnątrz 🙂

                oj tak
                co do poradni,ja poszłam z dzieckiem ruchliwym i wybuchowym (wg innych mam po prostu bunt) nawet nie myślałam autyzm itp. Ale w poradni skupiono się również na kontakcie wzrokowym,społecznym…i wieloma innymi… No ale potem byliśmy u psychiatry (pomijam jego diagnozę) 🙂
                więcej do sprawy mi wnosi kontakt z rodzicami którzy mają dzieci z autyzmem…
                Ostatnio poznałam pewne małżeństwo z którymi utrzymuję kontakt od pewnego czasu, przypatrzyli się mojemu synowi dostrzegli cechy dzieci z autyzmem,ale to jedynie stereotypowe zachowanie 🙂 jeśli chodzi o jeden rodzaj zabawek -auta. No i dostrzegli coś czego ja nie zauważyłam nawet,napięcie w buzi,młody często rusza dolną szczenką i robi taką specyficzną minę że naciąga coś w szyjce (nie wiem jak to dokładnie opisać ) zapytali przy okazji czy zgrzyta zębami,ale nie słyszałam by to robił ani w dzień ani w nocy,no ale dodali że to również może mieć podłoże nerwowe.I byli bardzo zdziwinie gdy powiedziałam że układa normalne puzzle bez problemu
                A co dziwne,moje dziecko jest dzieckiem kontaktownym, z ich synem nawet nie chciał się bawić,jakby czuł że chłopaczek jest inny i nie chce mieć z nim kontaktu.
                Sama już rozkładam ręce przy moim synu,bo nie wiem czego się uczepić by mieć jakiś punkt zaczepienia,chyba znowu wrócę do poradni i niech jeszcze raz go przyobserwują

                • Zamieszczone przez salsa-salsa

                  Ostatnio poznałam pewne małżeństwo z którymi utrzymuję kontakt od pewnego czasu, przypatrzyli się mojemu synowi dostrzegli cechy dzieci z autyzmem,ale to jedynie stereotypowe zachowanie 🙂 jeśli chodzi o jeden rodzaj zabawek -auta.No i dostrzegli coś czego ja nie zauważyłam nawet,napięcie w buzi,młody często rusza dolną szczenką i robi taką specyficzną minę że naciąga coś w szyjce (nie wiem jak to dokładnie opisać ) zapytali przy okazji czy zgrzyta zębami,ale nie słyszałam by to robił ani w dzień ani w nocy,no ale dodali że to również może mieć podłoże nerwowe.I byli bardzo zdziwinie gdy powiedziałam że układa normalne puzzle bez problemu

                  salsa Joni robi to samo zauważył to psychiatra, który prowadził diagnozę. Jak jest onieśmielony albo szczęśliwy albo zawstydzony (a nie chce tego pokazać) to szczęka pracuje. Pan dr okreslił to jako stereotypie charakterystyczne dla autyzmu.

                  • Zamieszczone przez brawurkot
                    salsa Joni robi to samo zauważył to psychiatra, który prowadził diagnozę. Jak jest onieśmielony albo szczęśliwy albo zawstydzony (a nie chce tego pokazać) to szczęka pracuje. Pan dr okreslił to jako stereotypie charakterystyczne dla autyzmu.

                    a tak na poważnie może to być “typowy” objaw? wg Ciebie a nie tego doktora

                    • Zamieszczone przez salsa-salsa
                      a tak na poważnie może to być “typowy” objaw? wg Ciebie a nie tego doktora

                      Czy typowy to nie wiem… ale to takie jego wspomaganie wyrażania emocji. Joni ma pewne problemy z mimiką – nie potrafi do końca wyrażać uczuć, emocji poprzez mimikę, bywa, że ma “kamienną twarz” nawet jak jest zadowolony.
                      A co do tego psychiatry to zgadzam się w 100% z jego diagnozą, potrafił nam wytłumaczyć każde zachowanie, każdy szczegół z życia Jonisia, skąd to sie brało i jakie jest tego podłoże. Mimo, z e na ostateczną diagnozę jechaliśmy juz ze sporą wiedzą na temat ZA w odniesieniu do naszego synka, to wyłapał jeszcze wiele ważnych szczegółów, które nam i psychologom umknęły, a nad którymi trzeba będzie popracować. A już przed diagnozą słyszałam, że jest świetnym specjalista i zna się na temacie. Rzeczywiście potwierdzam, wie facet co mówi.

                      • Zamieszczone przez brawurkot
                        Czy typowy to nie wiem… ale to takie jego wspomaganie wyrażania emocji. Joni ma pewne problemy z mimiką – nie potrafi do końca wyrażać uczuć, emocji poprzez mimikę, bywa, że ma “kamienną twarz” nawet jak jest zadowolony. A co do tego psychiatry to zgadzam się w 100% z jego diagnozą, potrafił nam wytłumaczyć każde zachowanie, każdy szczegół z życia Jonisia, skąd to sie brało i jakie jest tego podłoże. Mimo, z e na ostateczną diagnozę jechaliśmy juz ze sporą wiedzą na temat ZA w odniesieniu do naszego synka, to wyłapał jeszcze wiele ważnych szczegółów, które nam i psychologom umknęły, a nad którymi trzeba będzie popracować. A już przed diagnozą słyszałam, że jest świetnym specjalista i zna się na temacie. Rzeczywiście potwierdzam, wie facet co mówi.

                        u nas z tym nie ma problemu

                        a skąd on jest?

                        • Zamieszczone przez salsa-salsa
                          u nas z tym nie ma problemu

                          a skąd on jest?

                          Mikoszów, Ośrodek św. Celestyna specjalizujący się właśnie w zaburzeniach ze spektrum autyzmu. jest tam wicedyrektorem 🙂

                          • Zamieszczone przez brawurkot
                            Mikoszów, Ośrodek św. Celestyna specjalizujący się właśnie w zaburzeniach ze spektrum autyzmu. jest tam wicedyrektorem 🙂

                            u nas znowu podejrzenie autyzmu,tym razem logopeda się tego dopatrzyła,ale wiadomo trzeba obserwować i obserwować
                            coś co ja uważałam za wkręcanie się w zabawę ona wzięła za niechęć do zmian i stereotypowe zachowanie oczywiście ma jedno :Młotek:
                            dłużą mi się bardzo te wizyty do specjalisty terapeutkę wezmę na słówko w poniedziałek może coś poradzi w końcu to pedagog a logopeda kazała ćwiczyć język,bo kiepsko pionizuje,no fakt nie obliże górnej wargi za nic w świecie

                            • Salsa tak czytam o Twoich zmaganiach ale jest coś co tak naprawdę Cie niepokoi? Oprócz tych histerii, szału, niechęci do zmian itp.. Przepraszam ale mnie to ciągle wygląda na normalny bunt.. I nieraz mysle, ze gdyby ktoś moje dzieci zobaczyl to zaraz by im ADHD przypisal.. Ale nie jestem specjalistą tylko matką dwójki zbuntowanych 3 latków..

                              • Zamieszczone przez Mamá
                                Salsa tak czytam o Twoich zmaganiach ale jest coś co tak naprawdę Cie niepokoi? Oprócz tych histerii, szału, niechęci do zmian itp.. Przepraszam ale mnie to ciągle wygląda na normalny bunt.. I nieraz mysle, ze gdyby ktoś moje dzieci zobaczyl to zaraz by im ADHD przypisal.. Ale nie jestem specjalistą tylko matką dwójki zbuntowanych 3 latków..

                                u nas to trwa od około 12 miesiąca, zaczęło się od tego że zaczął bić jak miał prawie rok,więc raczej nie bunt 😉
                                Ja potrafię w jego zachowaniu odróżnić zachowania buntownicze od tych innych które mnie niepokoją 😉
                                Z zachowań buntowniczych potrafimy wybrnąć i znaleźć rozwiązanie,gdy dziecko nie chce mi się ubrać do wyjścia stosuję łatwy sposób na buntownika”wybierz co chcesz ubrać” pomaga,jednak gdy dziecko wyje godzine wieczorem bo…. Nie wiem co to już raczej buntem nie można nazwać 😉
                                Ma wybuchy złości bez przyczyny
                                a niepokoją mnie objawy autyzmu pomimo że terapeuta mówi że go nie ma,jednak bieganie w kółko,układanie samochodów rzędami i to że nie mogę do niego dotrzeć i na dokładkę to że strasznie się wkręca w wykonywane czynności co jest podobno równoznaczne z niechecią do zmian wraz z jedzeniem ciągle tego samego od jakiegoś roku,wycofanie soczków w kartonikach było tragedią i nadal jest gdy gdzieś je zobaczy. Najpierw nie chciał się kąpać a potem wyjść z wanny,po wyjsciu na podwórko nie chciał/chce wracać, zaczynając zabawę nie chciał/chce kończyć,troche się polepszyło,bo częściej wraca do domu chętnie,idzie się kapać chętnie ale już nie chce z wanny wyjść.
                                Cud że nauczył się korzystać z nocnika tak szybko
                                Chciałabym typowego zbuntowanego dwulatka,u nas histerie są dziwne,jak coś zabronię to się pojawia ale przetestowałam i powiedziałam pewnego razu “no dobrze weź” no to nieeee i dalej “no dobrze to nie” i jeszcze gorsza akcja,tłumaczenie nie pomaga bo nikt nie wie czy on nie rozumie czy po prostu jest nieposłuszny 😀

                                • Rozumiem.. U nas od 2 dni były jazdy ale nie spali w dzien w p-lu, albo jak wracalismy był szał dosłownie kłądzenie sie na ziemi przed naszym osiedlem i wycie, kopanie nogami.. Tylko branie na ręce pomagało..

                                  w takim razie za szybką diagnozę, bo mimo wszystko czytając jedynie to co piszesz, średnio wygląda na autyzm ( ale nie jestem specjalistą i miałam tylko kontakt z ” ciężkim” autystykiem, który żyje we własnym świecie..)

                                  A Wy z mężem jakimy byliście dziećmi? Mnie wszyscy mówią, że są tacy jak ja:D, bo moj M to był dosłownie aniołem, żadnych problemów z nim nie mieli rodzice..

                                  • Zamieszczone przez Mamá
                                    Rozumiem.. U nas od 2 dni były jazdy ale nie spali w dzien w p-lu, albo jak wracalismy był szał dosłownie kłądzenie sie na ziemi przed naszym osiedlem i wycie, kopanie nogami.. Tylko branie na ręce pomagało..

                                    w takim razie za szybką diagnozę, bo mimo wszystko czytając jedynie to co piszesz, średnio wygląda na autyzm ( ale nie jestem specjalistą i miałam tylko kontakt z ” ciężkim” autystykiem, który żyje we własnym świecie..)

                                    A Wy z mężem jakimy byliście dziećmi? Mnie wszyscy mówią, że są tacy jak ja:D, bo moj M to był dosłownie aniołem, żadnych problemów z nim nie mieli rodzice..

                                    ja byłam charakterna,ale posłuszną i bystrą dziewczynką

                                    mój był podobno nadpobudliwy,uspokoił się około 4 roku miał podobno wadę mowy czy jakoś tak (se plenił czy jak to się tam nazywa)

                                    I zwęszyłam że coś w genach może przelazło,bo wg teściowej wnuczek zachowuje się normalnie wg np.mojej mamy jest coś nie tak,moja mama dostrzega jakieś opóźnienie,może jakieś dziecko teściowej tak się zachowywało lub podobnie i dlatego wg niej to normalne.

                                    Szczerze to teścia za inteligentnego gościa nie uważam (jeśli chodzi o szkołę to tylko z matematyki był dobry,ja z sudoku mam problem a on nie), zaczęłam wszystko dostrzegać jak pojawił się problem u syna,no i M też coś tam przejawia,funkcjonuje prawidłowo,ma pracę mnie 😀 dziecko i jakoś nam się wiedzie,ale bardzo często jest tak że ja coś tłumaczę (mając rację) a mu jednym uchem wchodzi a drugim wchodzi, zapomina lub twierdzi że nic nie mówiłam i wmawia mi to… i przejawia upór ale taki nieracjonalny,bo wiadomo nie ma być jak wytresowany piesek który się słucha,kiedyś brnął w wiele sytuacji z których wynikały tylko i wyłącznie problemy…(młody ma identycznie,nie słucha itd…) Mówiłam M że jak ja decyduję o tym że młody nie ma oglądać tyle bajek bo ma rozwijać mowę a nie gapić się w tv który tego nie ułatwia to on mu je włączy,no tak ma spokój i nie musi się nim zajmować) No i jakbym się rozbeczała to raczej by nie pocieszył hmmm
                                    Teść nie lubi zmian,mebli nigdy nie wymieni chociaż mają jakieś 20 może 30 lat to samo się tyczy wszystkiego,no bo dobre są jeszcze. Teściowa to jedynie jakaś baba która nie była i nie jest konsekwentna w wychowywaniu,ulegała za każdym razem,ale jest zakłamana 😀 Oboje chyba skrzywdzili swoje dzieci bo wylewni co do uczuć nie byli,widzę to obserwując szwagierkę która ma 2 dzieci,któa nigdy nie dba o dzieci a 3 w drodze

                                    Jednym słowem przyda się terapia rodzinna by wykryć czy to może ma podłoże genetyczne czy coś innego ale znając mojego M raczej się nie zgodzi nawet dla dobra dziecka 🙁
                                    Sama widzę że psychologowie nawet mają problem bo każdy mówi coś innego ja się staram pomóc dziecku bo myślę o jego przyszłości a oni mają to w tzw du…

                                    a teraz kupie kałasznikow i rozstrzelam wszytskich 😀

                                    edit.i jeszcze mojemu M się oberwie bo:
                                    nie ruszy nic z nowości,fasoli nigdy w życiu nie spróbował a mówi że nie jest dobra tak samo szynka 😀 groszek,mleko o śledziach i rybie wędzonej nie wspominam jak coś nowego wymyśle czy zrobie wg przepisu z forum to też nie je 🙂

                                    • Zamieszczone przez Mamá
                                      Rozumiem.. U nas od 2 dni były jazdy ale nie spali w dzien w p-lu, albo jak wracalismy był szał dosłownie kłądzenie sie na ziemi przed naszym osiedlem i wycie, kopanie nogami.. Tylko branie na ręce pomagało..

                                      w takim razie za szybką diagnozę, bo mimo wszystko czytając jedynie to co piszesz, średnio wygląda na autyzm ( ale nie jestem specjalistą i miałam tylko kontakt z ” ciężkim” autystykiem, który żyje we własnym świecie..)

                                      A Wy z mężem jakimy byliście dziećmi? Mnie wszyscy mówią, że są tacy jak ja:D, bo moj M to był dosłownie aniołem, żadnych problemów z nim nie mieli rodzice..

                                      No właśnie o to chodzi… wszyscy kojarzą zaburzenia autystyczne z takim “głębokim” autyzmem, gdzie nie ma kontaktu z dzieckiem a tymczasem to spektrum jest tak szerokie… ja za chiny nie podejrzewałam zaburzeń autystycznych u mojego synka, tymczasem teraz okazuje się (i teraz wiedząc więcej widzę to wyraźnie), że ma typowe zaburzenia autystyczne, mimo, z ę chłopiec bardzo inteligentny, mądry, można z nim nawiazac kontakt itp. Ba, teraz i w pozostałej dwójce widzę zachowania, które mnie BARDZO niepokoją i psycholodzy potwierdzają moje obawy…

                                      salsa – jesli pojawiła sie kolejne podejrzenia, to ja nadal uważam, z e potrzebujecie DOBREJ diagnozy, żeby wykluczyc bądź potwierdzić (a jesli potwierdzicie to już będzie wiadomo co robić). Nadal w zachowaniu twojego synka widzę to co przeżywałam z małym Jonim – żadna metoda wychowawcza nie działała!!! Teraz najmłodsza idzie w jego ślady I to jest tak, że zwykle dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu wyglądają na źle wychowane, rozpieszczone za przeproszeniem bachorki – a to nie jest w żadnym wypadku wina rodziców!!! Do tego ośrodka o którym Ci pisałam (jest takich w Polsce kilka), mozna sie umówić na nfz, czeka się miesiącami, ale można zdiagnozować za darmo (mój drugi juz czeka tam w kolejce na termin z nfz). Naprawdę uważam, że nie ma sensu tak szarpać się z tak rozbieżnymi opiniami, tylko pojechac gdzieś gdzie znają temat 😉
                                      Naprawde trzymam za Was cały czas kciuki!! Za prawidłową diagnozę!!!!

                                      Acha a doszukiwania sie czy w rodzinie jest/był ktoś z takim charakterem to też większego sensu nie ma, bo zaburzenia autystyczne są często uwarunkowane genetycznie (moje dzieciaki na bank mają po mnie i całkiem mozliwe, że mąż też swoje 3 grosze dołożył ;)) – ogólnie cala nasza rodzinka jest “inna”

                                      • Zamieszczone przez brawurkot
                                        No właśnie o to chodzi… wszyscy kojarzą zaburzenia autystyczne z takim “głębokim” autyzmem, gdzie nie ma kontaktu z dzieckiem a tymczasem to spektrum jest tak szerokie… ja za chiny nie podejrzewałam zaburzeń autystycznych u mojego synka, tymczasem teraz okazuje się (i teraz wiedząc więcej widzę to wyraźnie), że ma typowe zaburzenia autystyczne, mimo, z ę chłopiec bardzo inteligentny, mądry, można z nim nawiazac kontakt itp. Ba, teraz i w pozostałej dwójce widzę zachowania, które mnie BARDZO niepokoją i psycholodzy potwierdzają moje obawy…

                                        salsa – jesli pojawiła sie kolejne podejrzenia, to ja nadal uważam, z e potrzebujecie DOBREJ diagnozy, żeby wykluczyc bądź potwierdzić (a jesli potwierdzicie to już będzie wiadomo co robić). Nadal w zachowaniu twojego synka widzę to co przeżywałam z małym Jonim – żadna metoda wychowawcza nie działała!!! Teraz najmłodsza idzie w jego ślady I to jest tak, że zwykle dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu wyglądają na źle wychowane, rozpieszczone za przeproszeniem bachorki – a to nie jest w żadnym wypadku wina rodziców!!! Do tego ośrodka o którym Ci pisałam (jest takich w Polsce kilka), mozna sie umówić na nfz, czeka się miesiącami, ale można zdiagnozować za darmo (mój drugi juz czeka tam w kolejce na termin z nfz). Naprawdę uważam, że nie ma sensu tak szarpać się z tak rozbieżnymi opiniami, tylko pojechac gdzieś gdzie znają temat 😉
                                        Naprawde trzymam za Was cały czas kciuki!! Za prawidłową diagnozę!!!!

                                        Acha a doszukiwania sie czy w rodzinie jest/był ktoś z takim charakterem to też większego sensu nie ma, bo zaburzenia autystyczne są często uwarunkowane genetycznie (moje dzieciaki na bank mają po mnie i całkiem mozliwe, że mąż też swoje 3 grosze dołożył ;)) – ogólnie cala nasza rodzinka jest “inna”

                                        będzie ciężko z diagnozą,bo nawet terapeutka dała się”nabrać” bo mówiła by być bardziej konsekwentnym bo on jest nieposłuszny…w lipcu mamy początek diagnozy w PPP ale i zapiszę go do ośrodka o którym wspomniałaś
                                        co do rodzinki to dowiedziałam się pra dziadek młodego miał tyfus

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Szczepienie 3w1 a autyzm

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general