Ja też miałam nadzieję ale okazała się ona plonna. @ przyszła po 6 dniach spóźnienia. Już byłam w niebie, już były plany a tu dostałam po głowie. Już nie mogę. Staramy sie od mniej – wiecej roku i nic. 31 stycznia idę na USG zobaczymy co we mnie siedzi, co może być przyczyną tego stanu rzeczy. Boję się ze względu na wiadomości jakie mogę uslyszeć ale trzeba sie z tym zmierzyć. Pozdrawiam oczekujące na cud poczęcia a tym, które już się doczekały zazdroszczę.
4 odpowiedzi na pytanie: szkoda gadać
Re: szkoda gadać
Trzymaj sie i nie trać wiary!
Będę trzymać kciuki za Powodzenie w Waszych staraniach,pozdrawiam.
Re: szkoda gadać
zyczymy szybkiego i szczęśliwego zakończenia
głowa do góry, nie można sie poddawa, trzeba walczyc bo jest warto!!!
Marta 2i pół roku!
Re: szkoda gadać
Nie będę Cię pocieszała, bo dokładnie wiem, jak się czujesz. Ja też juz mam tego dość i zaczynam tracić nadzieję na to, że kiedykolwiek zostanę matką 🙁
Niemniej Tobie życzę wiary i wytrwałości w dążeniu do celu 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Re: szkoda gadać
Dziewczyny, co z Wami, jak można po roku starań tracić nadzieję.
Głowy do góry, idźcie do lekarza i napewno wszystko wkrótce się wyjaśni i zobaczycie dwie kreski na teście.
Proszę mi tu sie nie dołować….. małpy na drzewa nowy cykl i nowa nadzieja.
Pozdrawiam.
Dobrze, że mam w głowie jakiś plan
Znasz odpowiedź na pytanie: szkoda gadać