SZKOLNA CODZIENNOŚĆ NASZYCH PIERWSZAKÓW

zacznę od tego,
że Filip dziś przyszedł do domu z pierwszą zadaną pracą domową
i ku mojemu zdziwieniu pierwszą czynnością, do której po powrocie ze szkoły sie zabrał była owa praca domowa.

opowiedział mi szybko, że obiad cały na stołówce zjadł, śniadanie całe też.
Pouczył mnie, że powinnam dawać mu wiecej jedzenia, bo głoduje
Nadmienie tylko, że nigdy nie jadł tyle co teraz.
Zaliczył tez dzisiaj pierwszy raz świetlicę i nie było zgrzytu.
Jedynie sok jabłkowy dostal w rózowym kartoniku z Barbie, no i to jednak
był poważny problem – zebraliśmy za to ze starym;)

791 odpowiedzi na pytanie: SZKOLNA CODZIENNOŚĆ NASZYCH PIERWSZAKÓW

  1. Kuba pierwszą pracę domową miał już 2 września – z religii
    i też zabrał sie za to zaraz po powrocie ze szkoły

    dziś pierwszy dzień na świetlicy i z obiadem
    obiadem zachwycony, obiad uratował mu życie, bo też za mało jedzenia miał

    a teraz uwaga – żeby nie było za różowo – przyniósł pierwszą uwagę w dzienniczku od pani ze świetlicy – złamał paletkę
    przejął się tym chyba bardzo, mam nadzieję, że zapamięta tą lekcję na dłużej…

    • O codzienność mojego pierwszaka to ja dzisiaj zadbałam
      Źle sprawdziłam plan lekcji i przyszłam po niego godzinę później
      Żeby było śmieszniej, przyszła pani na zajęcia wyrównawcze, które miały być dla jednego dziecka i upierała się, że to z Antkiem miała pracować skoro został sam jeden.
      Biedak aż się spłakał, zapierał rękami i nogami, że to nie do niego pani przyszła Zdenerwował się bardzo…. A że wychowawczyni już nie było, a ona ma tel do rodziców, czekał biedaczek….

      • Zamieszczone przez beamama
        O codzienność mojego pierwszaka to ja dzisiaj zadbałam …

        :Młotek:

        • Zamieszczone przez beamama
          O codzienność mojego pierwszaka to ja dzisiaj zadbałam
          Źle sprawdziłam plan lekcji i przyszłam po niego godzinę później
          Żeby było śmieszniej, przyszła pani na zajęcia wyrównawcze, które miały być dla jednego dziecka i upierała się, że to z Antkiem miała pracować skoro został sam jeden.
          Biedak aż się spłakał, zapierał rękami i nogami, że to nie do niego pani przyszła Zdenerwował się bardzo…. A że wychowawczyni już nie było, a ona ma tel do rodziców, czekał biedaczek….

          o kurcze
          ale to gdzie on zostal? u nas nie bylaby taka sytuacja mozliwa bo po dzieci przychodza rodzice do klasy te ktore nie sa odebrane przejmuje pani “swietlicowa”

          • Zamieszczone przez beamama
            O codzienność mojego pierwszaka to ja dzisiaj zadbałam

            Numery telefonów do rodziców może zapisać w dzienniczku?
            U nas rzadko ostatnia lekcja to zajęcia z panią. Chyba tylko raz…

            • Zamieszczone przez bruni
              zacznę od tego,
              że Filip dziś przyszedł do domu z pierwszą zadaną pracą domową
              i ku mojemu zdziwieniu pierwszą czynnością, do której po powrocie ze szkoły sie zabrał była owa praca domowa.

              Spokojnie, to szybko mija 😉
              Ja już widzę różnicę w porównaniu z zapałem z ubiegłego tygodnia 😉

              Poza tym ze szkolnej codzienności – u nas robienie zadań domowych będzie trwało znacznie dłużej, niż tu na forum niektórzy pisali

              • Zamieszczone przez bruni
                zacznę od tego,
                że Filip dziś przyszedł do domu z pierwszą zadaną pracą domową
                i ku mojemu zdziwieniu pierwszą czynnością, do której po powrocie ze szkoły sie zabrał była owa praca domowa.

                opowiedział mi szybko, że obiad cały na stołówce zjadł, śniadanie całe też.
                Pouczył mnie, że powinnam dawać mu wiecej jedzenia, bo głoduje
                Nadmienie tylko, że nigdy nie jadł tyle co teraz.
                Zaliczył tez dzisiaj pierwszy raz świetlicę i nie było zgrzytu.
                Jedynie sok jabłkowy dostal w rózowym kartoniku z Barbie, no i to jednak
                był poważny problem – zebraliśmy za to ze starym;)

                mój zjadł obiad. a potem u baci wtrącił 3 kotlety….

                za soczek z barbi to nawet boje sie mysleć….

                massakra piłą by była 😉

                • Zamieszczone przez Elza27
                  o kurcze
                  ale to gdzie on zostal? u nas nie bylaby taka sytuacja mozliwa bo po dzieci przychodza rodzice do klasy te ktore nie sa odebrane przejmuje pani “swietlicowa”

                  U nas do klas się nie chodzi, tylko do szatni, gdzie są sprowadzane dzieci z ostatniej lekcji.
                  Z szatni dzieci są odbierane prze rodziców lub świetliczankę.
                  Wszystkie poszły, Antek został, a że przyszła pani na zajęcia wyrównawcze i przekazano jej, że będzie jedno dziecko, myślała, że to Antek.
                  Za nic nie chciał z nią pójść więc siedzieli z szatniarką w szatni

                  • a w szkole… jako że mamy niż demograficzny mamy u nas na “podwarszawiu” 2 zmiany… w szkole Kamila została obżarata z kanapki…. przez siostrę ;)… w klasie jest ich 6 z jednego przedszkola :)… obiady będą od środy… prace domowe odrabiane choć czeka ans powtórka bo dopiero jutro przyjadą podręczniki i ćwiczenia i trzeba będzie przepisać to co było porobione na xero (klasa podręczniki ma jednak nam się opóźniło przez to że dla gimnazjum i podstwówki koplety wyszły ponad 700 zł ;(….)

                    • Zamieszczone przez Lea
                      Numery telefonów do rodziców może zapisać w dzienniczku?

                      u nas nawet trzeba

                      • Zamieszczone przez Usianka
                        u nas nawet trzeba

                        u nas też

                        • bea, dałaś czadu, współczuję.
                          u nas dzisiaj druga praca domowa – z religii. własnie się eFowi przypomniało.
                          chodzi na religię, dopóki nie zauważę, że mu to szkodzi – czyli nie zaczną wpajać dziecku strachu przed grzechem, diabłem itp, faszerować go “piekłem”…
                          otóż praca domowa polega dla Filipa na tym by narysować KOŚCIÓŁ:)
                          i moje “mądre” dziecko narysowało gmach, budynek z krzyżem na czubku sterczących niczym wiecha;)
                          “bo tak Pani kazała”
                          a ja mu tłumaczę, że kościół to nie budynek, to ludzie RAZEM w miejscu, w modlitwie…
                          zaczał tak rysować, ale Pani poprosiła, zeby narysował wg jej wizji, w zeszycie, nie na kartce i żeby przyniósł na nastepną religię. dodam, że dopilnuje, by dokończył po swojemu na kartce na której zaczał, wkleimy do zeszytu i zobaczymy.
                          no nic.
                          poczekam dalej.
                          religie pociągnełam także w liceum, ksiązki żadnej do religii sobie nie przypominam.
                          Teraz owszem – kolejne 22 zł:(
                          zabuliłam, chetnie to zobaczę.
                          na razie eF mnie dzisiaj instruował, zebym wodę świeciła “można taką zwykłą z kranu” (z przekonaniem wygłoszone) i go błogosławiła przed wyjsciem “musisz mi znak krzyża robic (wskazując na czoło i wykonując samodzielnie krzyżyk)”, a wtedy nic złego mi sie nie stanie jak wyjde z domu…
                          no nie wiem, nie wiem…
                          poczekam….

                          • Zamieszczone przez bruni
                            bea, dałaś czadu, współczuję.
                            u nas dzisiaj druga praca domowa – z religii. własnie się eFowi przypomniało.
                            chodzi na religię, dopóki nie zauważę, że mu to szkodzi – czyli nie zaczną wpajać dziecku strachu przed grzechem, diabłem itp, faszerować go “piekłem”…
                            otóż praca domowa polega dla Filipa na tym by narysować KOŚCIÓŁ:)
                            i moje “mądre” dziecko narysowało gmach, budynek z krzyżem na czubku sterczących niczym wiecha;)
                            “bo tak Pani kazała”
                            a ja mu tłumaczę, że kościół to nie budynek, to ludzie RAZEM w miejscu, w modlitwie…
                            zaczał tak rysować, ale Pani poprosiła, zeby narysował wg jej wizji, w zeszycie, nie na kartce i żeby przyniósł na nastepną religię. dodam, że dopilnuje, by dokończył po swojemu na kartce na której zaczał, wkleimy do zeszytu i zobaczymy.
                            no nic.
                            poczekam dalej.
                            religie pociągnełam także w liceum, ksiązki żadnej do religii sobie nie przypominam.
                            Teraz owszem – kolejne 22 zł:(
                            zabuliłam, chetnie to zobaczę.
                            na razie eF mnie dzisiaj instruował, zebym wodę świeciła “można taką zwykłą z kranu” (z przekonaniem wygłoszone) i go błogosławiła przed wyjsciem “musisz mi znak krzyża robic (wskazując na czoło i wykonując samodzielnie krzyżyk)”, a wtedy nic złego mi sie nie stanie jak wyjde z domu…
                            no nie wiem, nie wiem…
                            poczekam….

                            Nosz wątek zmieniłyście – trzeba latać po kanałach by wypatrzeć

                            Bru ja bym pozwoliła dziecku na narysowanie swojej a nie mej, czy katechetki wizji kościoła – może taka praca ma swój cel, może jak 99% narysuje budynek rozmowa ma się przeistoczyć we właściwy temat… A może rzeczywiście mieli narysowac Dom Boży a dziecko uprościło

                            Co do błogosławieństwa wodą z kranu wiedzy nie posiadam – pamiętam zaś z lekcji religii, że można samemu zwykłą wodą(jak nie ma święconej) samemu dziecko ochrzcić oczywiście zachowując inną symbolikę – znak krzyża, wypowiadając formułę – chrzest równie ważny jak ten z wody święconej, dokonany przez księdza

                            • aniast, wiem wiem, ale żebym wode świeciła i błogosławiła dzieci przed kazdym wyjściem?

                              • Zamieszczone przez bruni
                                aniast, wiem wiem, ale żebym wode świeciła i błogosławiła dzieci przed kazdym wyjściem?

                                Ja bym nie święciła, tak samo jak nie błogosławię znakiem krzyża przed wyjściem, u mnie błogosławieństwem jest buziak mamy
                                Nie wiem na ile relacja eFa może być dokładna – moje dziecko, zwłaszcza w tych sprawach mogło by sporo namieszać, ale może jak będzie starszy o rok…
                                Dzisiaj stwierdził “Pani od religii jest bardzo młoda i uczy nas miłości do Boga”

                                • Zamieszczone przez Usianka
                                  u nas nawet trzeba

                                  U nas w czymś innym, ale skoro nie ma u kogoś takiego obowiązku, to może by na wszelki wypadek z własnej inicjatywy…

                                  • Zamieszczone przez bruni

                                    religie pociągnełam także w liceum, ksiązki żadnej do religii sobie nie przypominam.
                                    Teraz owszem – kolejne 22 zł:(
                                    zabuliłam, chetnie to zobaczę.
                                    na razie eF mnie dzisiaj instruował, zebym wodę świeciła “można taką zwykłą z kranu” (z przekonaniem wygłoszone) i go błogosławiła przed wyjsciem “musisz mi znak krzyża robic (wskazując na czoło i wykonując samodzielnie krzyżyk)”, a wtedy nic złego mi sie nie stanie jak wyjde z domu…
                                    no nie wiem, nie wiem…
                                    poczekam….

                                    Święcenie wody z kranu poprawiło mi humor

                                    U nas w zestawie książek z religii jest makieta kościoła 😉

                                    • Zamieszczone przez bruni
                                      aniast, wiem wiem, ale żebym wode świeciła i błogosławiła dzieci przed kazdym wyjściem?

                                      I męża 😉
                                      To na pewno będzie na kolejnych zajęciach 😉

                                      Można by osobna rurę pociągnąć z tą święcona wodą 😉

                                      • Zamieszczone przez Lea
                                        I męża 😉
                                        To na pewno będzie na kolejnych zajęciach 😉

                                        Można by osobna rurę pociągnąć z tą święcona wodą 😉

                                        A jak rure pomylę to herbata będzie odpustowa? 😉

                                        • Zamieszczone przez beamama
                                          O codzienność mojego pierwszaka to ja dzisiaj zadbałam
                                          Źle sprawdziłam plan lekcji i przyszłam po niego godzinę później
                                          Żeby było śmieszniej, przyszła pani na zajęcia wyrównawcze, które miały być dla jednego dziecka i upierała się, że to z Antkiem miała pracować skoro został sam jeden.
                                          Biedak aż się spłakał, zapierał rękami i nogami, że to nie do niego pani przyszła Zdenerwował się bardzo…. A że wychowawczyni już nie było, a ona ma tel do rodziców, czekał biedaczek….

                                          Bea ale dałaś czadu 😀

                                          Zamieszczone przez Lea
                                          I męża 😉
                                          To na pewno będzie na kolejnych zajęciach 😉

                                          Można by osobna rurę pociągnąć z tą święcona wodą 😉

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: SZKOLNA CODZIENNOŚĆ NASZYCH PIERWSZAKÓW

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general